Witam wszystkich serdecznie. Minęło 4 dni od obrzezania całkowitego. Dzisiejszej nocy postanowiłem poleżeć trochę bez opatrunku, aby rana mogła sobie pooddychać. Zasnąłem i niestety dostałem wzwodu - myślałem, że popękały mi szwy, niesamowity ból, upłynęło troszkę krwi, na szczęście dało się to opanować 
Rano zauważyłem, iż pod żołędzią mam spory obrzęk, a od spodu tak jakby krwiak (tak przynajmniej mi się wydaje) jest miękki i nabrzmiewa, gdy penis skierowany jest w dół. Ogólnie mówiąc kiedy stoję to po pewnym czasie odczuwam niesamowicie silne ciśnienie rozsadzające wręcz mojego przyjaciela. Proszę o pomoc, co w tej sytuacji robić? Zaczynam się martwić. Dodam, że przez większą część czasu leżę w łóżku z penisem skierowanym ku górze, nie robiłem opatrunku uciskowego, oprócz tego, który miałem, gdy wyszedłem w dniu zabiegu ze szpitala, tylko takie luźne z gazy. Dołączam fotki:
Bardzo proszę o porady, dziękuję z góry i pozdrawiam.
Rano zauważyłem, iż pod żołędzią mam spory obrzęk, a od spodu tak jakby krwiak (tak przynajmniej mi się wydaje) jest miękki i nabrzmiewa, gdy penis skierowany jest w dół. Ogólnie mówiąc kiedy stoję to po pewnym czasie odczuwam niesamowicie silne ciśnienie rozsadzające wręcz mojego przyjaciela. Proszę o pomoc, co w tej sytuacji robić? Zaczynam się martwić. Dodam, że przez większą część czasu leżę w łóżku z penisem skierowanym ku górze, nie robiłem opatrunku uciskowego, oprócz tego, który miałem, gdy wyszedłem w dniu zabiegu ze szpitala, tylko takie luźne z gazy. Dołączam fotki:
Bardzo proszę o porady, dziękuję z góry i pozdrawiam.