• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

NFZ kontra zabieg prywatny

I. Gdybym mógł powtórzyć zabieg wybrałbym:

  • Miałem zabieg przez NFZ i wybrałbym ponownie NFZ

    Votes: 0 0,0%
  • Miałem zabieg przez NFZ i wybrałbym prywatny

    Votes: 0 0,0%
  • Miałem zabieg prywatny i wybrałbym ponownie prywatny

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    2

piotreeek

New member
Witam wszystkich. Chciałbym wam zaproponować ciekawą moim zdaniem ankietę.

Jestem prawie tydzień po zabiegu i od czasu do czasu nurtuje mnie pytanie czy był sens wydać pieniądze na zabieg prywatny, tzn. czy po NFZ efekt byłby taki sam. Wydałem sporo pieniędzy, bo zabieg kosztował mnie 1200 zł, ale nie żałuję. Wszystko idzie w dobrym kierunku, krwi po zabiegu naliczyłbym może z dwie krople, zużyłem dwie tabletki przeciwbólowe (i to tak nie były konieczne), napletek udało się ściągnąć po 48 godzinach (a miałem plastykę z przedłużeniem wędzidełka) także nie narzekam. :wink: I tu rodzi się pytanie jakby to wyglądało przez NFZ. Dobrze wiem, że większość prywatnych lekarzy robią to samo w szpitalu, ale naprawdę jestem ciekaw wyników. Dzięki za głosy. :wink:

Ponieważ nie ma chyba opcji kilku pytań w ankiecie miałbym jeszcze dodatkowe dla chętnych :wink: :

II. Przebieg zabiegu:
a) Miałem zabieg przez NFZ i wszystko poszło jak należy
b) Miałem zabieg przez NFZ i nie obyło się bez problemów (na myśli mam ból, przykre niespodzianki, zła atmosfera)
c) Miałem zabieg prywatny i wszystko poszło jak należy
d) Miałem zabieg prywatny i nie obyło się bez problemów (na myśli mam ból, przykre niespodzianki, zła atmosfera)

III. Efekt końcowy:
a) Miałem zabieg przez NFZ i wszystko "działa" jak należy
b) Miałem zabieg przez NFZ i potrzebna była poprawka
c) Miałem zabieg prywatny i wszystko "działa" jak należy
d) Miałem zabieg prywatny i potrzebna była poprawka
e) jeszcze nie wiem

PS Dodałem ten temat w dziale "Przed zabiegiem" chociaż pasuje też "Po ..." ale chyba bardziej przyda się tym co się dopiero decydują :wink:
 

DJP

New member
Nie rozumiem ludzi którzy za wszelką cenę (nie rzadko dosłownie) chcą zrobić zabieg prywatnie. Wybór miejsca na zabieg jest bardzo ważny ale dla powodzenia zabiegu nie jest decydujące czy za niego zapłacimy czy nie. Rozumiem ludzi którzy wybrali prywatnie bo mają kasę i chcieli załatwić sprawę szybko i komfortowo. Dziwie się za to ludziom którzy wydają duże (lub nawet odkładają) pieniądze po to tylko żeby zabieg zrobiono poza NFZ, z góry nie ufając wszystkim państwowym placówkom w których mogli by to zrobić nie gorzej a za to za darmo. To głupie myślenia.
Główna różnica jest taka że na refundowany zabieg się zazwyczaj czeka dłużej (ale nie jest to żelazna zasada) i jest nieco mniej sympatycznie.
Dlatego wybierajcie miejsca które mają dobrą renomę a nie patrzcie czy są prywatne czy nie.
 

SRV

New member
Na wstępie z tytułu , że to mój pierwszy post chciałem wszystkich powitać ! Cześć !!

W całości się zgadzam z tym co pisze DJP . Faktycznie ale istnieje jakieś złudne przekonanie, że wybierzemy zabieg w publicznym szpitalu to musi coś pójść nie "tak" . Zupełnie się z tym nie zgadzam. W dużej większości lekarze wykonujący zabiegi w szpitalach posiadają lub pracują w prywatnych klinikach ..wątpię by ten sam lekarz różnicował wykonanie zabiegu w zależności gdzie go wykonuje. Ja zdecydowałem się na prywatną klinikę w Lublinie która ma umowę z NFZ , więc sam zabieg za free dochodzą tylko koszty wizyt za które trzeba zapłacić . Jeśli chodzi o czas w moim przypadku tak to wyglądało : 18.04 tel - umówiłem się na wizytę , 22.04 wizyta , 24.04 zabieg czyli jutro :) ..sami widzicie tempo niesamowite z czego się bardzo cieszę . Podsumowując jeśli miałbym wybór wybrałbym NFZ , mimo iż stać mnie na wydatek rzędu 1000zł i nie obawiam się że może pójść coś nie tak
 

piotreeek

New member
Na początek - SRV trzymamy kciuki :wink:

Oczywiście panowie macie rację. Bez sensu jest decydowanie się na zabieg prywatny bo NFZ jest BE. Ja zdecydowałem się na taki zabieg, mimo że na początku myślałem o szpitalu. Nawet byłem na wizycie, ale tak się wtedy sprawy potoczyły że musiałem to troszkę odłożyć i w tym czasie zmieniłem zdanie. Piszecie o renomowanych placówkach - zazwyczaj trudno trafić tam do konkretnego wybranego lekarza który zajmie się tobą od pierwszej do ostatniej wizyty z zabiegiem po drodze, chyba że trafisz na takie połączenie NFZ z prywatnymi wizytami jak SRV. Generalnie z tego co przeczytałem na forum, w wielu tematach, problemy w trakcie zabiegu typu niedostateczne znieczulenie, czy przykre niespodzianki po zabiegu, włącznie z długim gojeniem czy nawet poprawkami zdarzają się rzadziej przy zabiegu "prywatnym" czy jak tam zwał. Być może się mylę, ale właśnie dlatego pomyślałem o takiej ankiecie.
 

DJP

New member
Zapomniałem zwrócić uwagę że to prawie zawsze Ci sami lekarze ale SRV zrobił to za mnie :)
piotreeek; Być może masz rację że czytając forum można odnieść wrażenia że lepsze są prywatne zabiegi. Ale są dwa "ale"...
Ale pierwsze; Tak naprawdę wypowiedzi jest za mało żeby coś takiego oceniać a do tego nikt tego nie liczy tylko to takie wrażenie.
Ale drugie; Wypowiada się wielu facetów którzy mieli zabiegi u świetnych specjalistów takich jak np dr Fortuna, którzy są warci każdych pieniędzy. Jednak nie w każdym prywatnym gabinecie przyjmuje dr Fortuna. Często jest tam lekarz jak lekarz który przyjmuje również państwowo a ludzie i tak się pchają do niego prywatnie chyba tylko po to żeby dostać paragon za zabieg.
 

KrzychuK

New member
Ciekawy temat, więc i ja dorzuce swoje 3 grosze.
W pewnej mierze zgadzam się z przedmówcami, że prywatnie nie zawsze znaczy lepiej. W moim przypadku jednak głównie chodziło o czas i o to, że tak naprawdę nie znalazłem nikogo chętnie polecanego w okolicy, a szpital do którego dostałem skierowanie (przy pierwszej próbie rozwiązania problemu) ma niestety złą opinię i akurat w tym czasie miał również jakieś problemy chigieniczne.
Oczywiście zaznaczę, że stac mnie na taki zabieg (nie musiałem zbierac czy czegoś sobie szczególnie odmawiac).
Więc reasumując, w moim przypadku zabieg prywatny dawał mi zdecydowanie więcej korzyści niż przez NFZ. Także w przypadku gdybym znów stanął z takim problemem w szranki z całą pewnością ponowiłbym swój wybór.
Pozdrawiam
 

GH

New member
I. Gdybym mógł powtórzyć zabieg wybrałbym:
Miałem zabieg prywatny i wybrałbym ponownie prywatny

II. Przebieg zabiegu:
d) Miałem zabieg prywatny i nie obyło się bez problemów (na myśli mam ból, przykre niespodzianki, zła atmosfera)

III. Efekt końcowy:
e) jeszcze nie wiem


Podsumowujac.
Nie zaluje ze poszedlem prywatnie ( zalezalo mi na czasie i wygodzie ) , ale zaluje ze poszedlem do TEGO lekarza
 

DJP

New member
KrzychuK, w pełni rozumiem Twoje myślenie. U mnie natomiast było dokładnie odwrotnie. Pod ręką miałem szpital i bardzo dobrego specjalistę w dodatku za darmo i bez jakiegokolwiek czekania. Na pewno miałem szczęście ale niektórzy mają podobnie i nie potrafią z tego skorzystać.
 

kondi23

New member
Napisze, dlaczego wybralem zabieg prywatnie mimo, iz ten sam lekarz operuje w szpitalu NFZ (jak w wiekszosci przypadkow):

1. Moglem miec zabieg poznym wieczorem, po pracy, 3 dni po wyzycie wstepnej i 2 dni po podjeciu decyzji, ze chce wlasnie w tym terminie

2. Tero samego wieczoru wyszedlem do domu

3. Z kazda najmniejsza glupotka dzwonilem lub jechalem do lekarza --> BEZPLATNIE (w trybie prywatnym - wieczorem, inaczej bym nie mogl), moglem zadawac jakiekolwiek, nawet najbardziej idiotyczne pytania, ktore spotykaly sie ze zrozumieniem

4. Szwy sciagnal mi lekarz, nie pielegniarka --> bolu nie bylo wcale

Jesli nadal bylbym w liceum i mialbym wolne popoludnia lub moglbym sobie pozwolic na wolne poranki, wybralbym jednak NFZ (ten sam lekarz).
 

mesmero

New member
DJP napisał:
To głupie myślenia.
Główna różnica jest taka że na refundowany zabieg się zazwyczaj czeka dłużej (ale nie jest to żelazna zasada) .

i dokładnie.. u mnie w szpitalu na rozmowę sama z panem doktorem ( w poradni urologicznej ) czeka sie miesiąc.. Ja po znajomości załatwiłem sobie za praktycznie od zaraz..
Ale już później nic nie było po znajomości..
Udałem sie na oddział urologiczny i porostu ustalilem termin...
Pan sie tylko mnie zapytał czy sie ucze .. ja powiedziałem ze juz nie
i wcisną mnie na jakiś termin bardzo mi bliski bo za tydzień ..
Czy czekałem długo ? nie sadze ... a to przecież z NFZ
( może miałem szczęście ? )
 

Maciejsk

New member
DJP napisał:
Nie rozumiem ludzi którzy za wszelką cenę (nie rzadko dosłownie) chcą zrobić zabieg prywatnie.
Dostałem skierowanie i poszedłem umówić się na zabieg do renomowanego szpitala z nowoczesnym oddziałem uro, gdzie pracują same sławy. Termin zabiegu zaproponowano mi za 2 dni. No i się zaczęło - lekarze pytali jeden drugiego kto chce zrobić obrzezanie. Zgłosił się jeden, który już kilka razy taki zabieg robił. Więc pytam jaka metodą będzie zabieg robiony i co z węedzidełkiem? A lekarz zdziwiony - jak to jaką metodą - wszak obrzezanie to jeden rodzaj zabiegu! Po prostu obcina się napletek i już...

A prywatnie odbyło się tak:
- wizyta wstępna - lekarz narysował na wacku co i jak będzie ciął oraz wyjaśnił jaką metodę mi poleca z zaznaczeniem, że wybór oczywiście należy do mnie,
- w dniu zabiegu - powiedziałem, że chcę być obrzezany metodą najbardziej estetyczną z wycięciem wędzidełka - mam ciasną skórę, wycięte wędzidełko, wycięty całkowicie napletek wewnętrzny i linię cięcia pół centymetrta pod żołędzią, (linii cięcia praktycznie nie widać)
 

Stacho

New member
Zrobiłem zabieg prywatnie i nie żałuję, bo:

A. Robota pierwsza klasa;
B. Mogłem wybrać doktora, którego chciałem, a nie do ktorego mnie skierowano;
C. Nie musiałem zostawać w szpitalu (w niektórych przypadkach trzeba odleżeć swoje jak się idzie na NFZ);
D. Nie chce generalizować, ale uważam, że prywatnie jest lepsza obsługa - inne podejście do pacjenta;
A teraz sobie zaprzeczę...
E. Zawsze można poszukać lekarza, w prywatnej klinice, który robi zabiegi w ramach NFZu.
 

DJP

New member
Maciejsk; Tak naprawdę to było tak że zapłaciłeś za to żeby typ był trochę sympatyczniejszy i Ci narysował jak to wygląda. Bo zrobił jak umiał czyli tak jak tamci lekarze bo wszyscy skończyli tą samą uczelnię i mieli takie same praktyki i staże...
Czy warto za to zapłacić około tysiąca złotych? Dla niektórych pewnie warto ale są ludzie których nie stać na taki luksus.

Stacho;
A. To że w prywatnej klinice zrobili Ci dobrze nie znaczy że w państwowej było by gorzej.
B. Skierowanie masz na zabieg a nie do konkretnego doktora...
C. Fakt, tak czasem bywa z NFZ ale ma to też swoje zalety.
D. Personel powinien być miły bo w końcu za to mu się płaci.

Nie ma żadnej zasady że prywatnie jest lepiej bo zrobienie byle gdzie u byle kogo, prywatnie i byle gdzie na NFZ jest zawsze bardzo ryzykowne.
Nie mówiąc że nawet najlepsze placówki prywatne są zawsze dwa kroki za najlepszymi państwowymi. Tak jest w tej naszej Polsce, to się pewnie kiedyś zmieni ale na razie się nie zapowiada.
 

piotreeek

New member
Jeśli Maciejsk dobrze myślę to może Szwajcarska??
Ja trafiłem tam, bo słyszałem wiele dobrego o tamtym oddziale, ale im większy i bardziej znany oddział, tym bardziej musisz mieć dograny kontakt z dobrym lekarzem, który zrobi ci zabieg. Ja poszedłem na wizytę grzecznie do poradni, mówię jak i co, lekarz ogląda i pyta dlaczego przychodzę z tym do nich. Mówi że on takimi "drobiazgami" się nie zajmują. Ok - rozumiem - chirurgicznie patrząc to prosty zabieg, ale dla co drugiego najważniejsza sprawa. Dalej lekarz stwierdza, że oczywiście stulejka i dzwoni po lekarzach który by "wziął stulejkę". Masakra jakaś. W końcu jeden się zgadza i dostaję nazwisko lekarza do którego mam się zgłosić na wizytę na następny dzień. Tego samego dnia dowiaduję się od znajomej, że to niewiele starszy lekarz ode mnie. Ok może potrafiłby to zrobić ale zwątpiłem i przez to odłożyłem zabieg na miesiąc. Po miesiącu zdecydowałem się na zabieg prywatny. Wniosek jest jeden - najlepsze rozwiązanie to dobry lekarz, który przyjmuje prywatnie popołudniami a zabieg zrobi w swoim szpitalu na koszt nfz. Raczej nie odważyłbym się dać pociąć pana parówki lekarzowi w ciemno.
 

Maciejsk

New member
Tak, to oczywiście Szwajcarska. I lekarz pewnie ten sam co by sie podjął zabiegu - taki młody i najbardziej doświadczony w obrzezaniu z nich wszystkich... 8)
 

Maciejsk

New member
DJP napisał:
Maciejsk; Tak naprawdę to było tak że zapłaciłeś za to żeby typ był trochę sympatyczniejszy i Ci narysował jak to wygląda. Bo zrobił jak umiał czyli tak jak tamci lekarze bo wszyscy skończyli tą samą uczelnię i mieli takie same praktyki i staże...
Oczywiście - zaczynał w tym samym szpitalu co inni, tylko, że wyspecjalizował się w chirurgii plastycznej. A oprócz tego, że był sympatyczniejszy i narysował co i jak, to:
- nie bolało znieczulenie,
- nie było po zabiegu siniaków,
- nie stosuje do znieczulenia lidokainy, bo uczula,
- nie bolało po zabiegu,
- nie było szwów w miejscu po wędzidełku,
- nie było oponki,
- opuchlizna była mała,
- nie było żadnego krtwawienia (ani kropelki),
- prawie nie ma śladu po szwach
- jest bardzo estetycznie,
- lekarz dostępny 24 h pod komórką,
 

DJP

New member
OK ale poza ostatnim punktem to tylko dobrze wykonany zabieg który zrobili by Ci na tym poziome również na NFZ gdybyś wybrał odpowiedni szpital.
 

chemik

New member
Witam. Ja miałem zabieg NFZ w szpitalu w Jastrzębiu i wszystko było super. Jeśli chodzi o czekanie to czekałem 3 tygodnie na wizyte u urologa (licząc od momentu zapisania sie w kolejce) Po wizycie dostałem skierowanie ( zamiast isc odrazu z tym na oddział - poszedlem po 3 miesiacach z przyczyn "innych"
). Zaniosłem skierowenie.. czekałem na zabieg 2 tyg. więc rzeczywisty czas czekania to okolo 5 tygodni. Nie żałuje wszystko przebiegło profesjonalnie w miłej atmoswerze (plastyka + wędzidełko) Pozdrawiam.
 

jelonid

New member
A moim zdaniem lepiej zrobić zabieg prywatnie. Jak już wspominali przedmówcy,jest lepsza atmosfera i moim zdaniem także lepszy sprzęt. Mówiąc krótko- płacisz i masz.



Zabieg: całkowite obrzezanie(prof. Zdanowicz, Gliwice).
Czas: 15 dni temu:) Już sie powoli wszytsko go-<tfu,tfu>:).
 

G7

New member
Miałem zabieg robiony przez NFZ i ponownie poszedłbym tą drogą.
Dlaczego? Tanio, szybko, sprawnie (data zabiegu ustalona na pierwszej wizycie, 4 dni czekania na zabieg, w szpitalu spędzony jeden dzień).

II. Przebieg zabiegu:
a) Miałem zabieg przez NFZ i wszystko poszło jak należy
Oczywiście narkoza była straszna, ale nie było żadnych dziwnych powikłań. W szpitalu spędziłem jeden dzień (tj. od 9:30 do 21), bólu prawie nie było (większy był ból "ponarkozowy" niż sam ból prącia).

III. Efekt końcowy:
a) Miałem zabieg przez NFZ i wszystko "działa" jak należy
Działa wspaniale. Prawdę mówiąc pojawiły się dwa ząbki, jest jeszcze opuchlizna - ale to zależy głównie od organizmu, nie od miejsca. I jestem dwa miechy po zabiegu, smaruję się maściami, jest więc szansa na poprawę.

I prawdę mówiąc, to zabieg NFZ i prywatny różnią się na prawdę tylko miejscem. Przecie to ci sami lekarze nas szyją...
 

Podobne tematy

Do góry