Nawilżenie

Cześć,
pytanie do obrzezanych każdym stylem. Jak to jest w końcu z nawilżeniem? Polatałem po amerykańskich forach, bo mają dość duży odsetek ludzi obrzezanych i mówili mi, że bez względu na sposób krojenia, czy to bardziej klasyczny czy jakieś high and tight albo low and loose będę zawsze potrzebował nawilżenia podczas stosunku/jazdy na ręcznym.
Czy to jest prawda? Czy są (jak tak to jakie) style, które mogą to zredukować/sprawić by dało radę robić to bez?

Jeśli będziesz miał obrzezanie low@loose albo hight@loose, to prawdopodobnie pozostanie na tyle dużo skóry na penisie, by robić to bez nawilżenia. Ale nawet wtedy warto, moim zdaniem, używać środków nawilżających,bo to po prostu zwiększa doznania i seks staje się przyjemniejszy.Po obrzezaniu trzeba się pogodzić z tą koniecznością.Zresztą nieobrzezani też często stosują nawilżenie.
A poza tym, po jakimś czasie po obrzezaniu żołądź odczula się i staje mniej wrażliwa - i dobrze, bo by człowiek zwariował. By jednak to nie postępowało i by nie zamieniło członka w zupełnie nieczułe i niewrażliwe miejsce, trzeba o przyjaciela dbać, smarować , nawilżać i nie dopuszczać do otarć.

Jezeli partnerka jest dobrze rozgrzana i mokra to nie stosujesz dodatkowego nawilzenia bo przy takim poślizgu to nie będziesz czuł ze walisz. Po prostu lubrykant i jej naturalne nawilzenie to za duzo. Do masturbacji po obrzezaniu juz trzeba bo nie ma czym poruszac po fiucie. Chyba ze seks w kakao no to bez poślizgu ani rusz

o, dobrze wiedzieć, bo chciałbym utrzymać jakąś równowagę i czułość w tym miejscu na przestrzeni lat.
są jakieś medykamenty/środki dostępne bez recepty pozwalające utrzymać względną wrażliwość żołędzi/wewnętrznego napletka, ale też tak by można było z nimi dalej bezboleśnie chodzić? ;p

Ponoć rewelacyjnym środkiem, by utrzymać wrażliwość żołędzi jest masło shea. Poczytaj o nim w internecie.Jeszcze tego nie stosowałem. Na razie wystarcza mi oliwka w żelu (koniecznie w żelu!) firmy Johnson's. Stosuję ją nie tylko jako poślizg przy masturbacji, ale także jako jeden z elementów codziennej pielęgnacji członka.
No ale nie oszukujmy się. Na przestrzeni lat to wrażliwość będzie spadać. Nieobrzezanym też spada! Po obrzezaniu wrażliwość spada jednak mocno i od razu.Dlatego obrzezanie uważam za traumatyczne doświadczenie, które można usprawiedliwić tylko w wypadku całkowitej stulejki i kilku innych przypadłości.

Zgadzam się z kolegami powyżej