Witam 4 dni temu miałem robioną plastykę+wędzidełko. Byłem bardzo zaskoczony bo nie miałem żadnej opuchlizny i żadnego krwawienia (oprócz jednego szwu przy pierwszym ściąganiu). Odwijam dzisiaj małego z opatrunku, w celu porannego siki i ćwiczenia i widzę, że zakrwawiony bandaż, a wędzidełko tak krwawiło, że polało się na majtki i podłogę zanim zdążyłem przyłożyć gazę. było to 15 minut temu, teraz lecą pojedyncze krople krwi, ale wędzidełko wygląda nie za ciekawie. Dodam, że ni odczuwam żadnego bólu. Przepraszam, że na zdjęciu ptak jest trochę zakrwawiony, ale chciałem jak najszybciej zrobić fotę, a w opatrunek włożyć zaraz po przemyciu, żeby nic tam się nie dostało. Czy mimo tego mam nie przerywać ćwiczeń 4x10? Jak sądzicie jak to wygląda? chyba żaden szew z wędzidełka nie puścił, ale nie jestem pewien. Na pierwszym słabo widać, ale drugie wyszło lepiej
http://zapodaj.net/faa963835341.jpg.html
http://zapodaj.net/b1800f919ad3.jpg.html
http://zapodaj.net/faa963835341.jpg.html
http://zapodaj.net/b1800f919ad3.jpg.html