• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Nadwrażliwość żołędzia

rutgerhauer

New member
Jakieś 2 lata miałem zabieg na stulejkę zakończony powodzeniem (teraz mam 20 lat)
Wcześniej sporadycznie starałem się hartować żołądź, jednak od około miesiąca co dwa dni gdy się myję spryskuję odkrytą żołądź prysznicem o mocnym strumieniu przez conajmniej 30 sekund (poruszam przy tym prysznicem). Po takim myciu wrażliwość nieco się zmniejsza, ale gdy odczekam kilka godzin, odciągnę napletek znowu mam to cholerne uczucie cięcia żyletką, bardzo intensywne uczucie...
Już mnie to powoli zaczyna wkur.... Ile zwykle trwa pozbycie się tej nadwrażliwości? Czy uda mi się jej kiedykolwiek pozbyć? Czy w tym wypadku warto myśleć o obrzezaniu?

PS. Nie wiem czy to ma z tym jakiekolwiek powiązanie, ale u palców rąk mam strasznie wrażliwą skóra (gdy obetnę perfekcyjnie paznokcie, przy dotknięciu tej skóry mam takie dziwne uczucie, jakby łaskotania i dyskomfortu, niekiedy przypomina to odczucia mojego żołędzia). Trenowałem to w ten sposób, że przez pięć minut drapałem jakiś przedmiot i skóra się uodporniła, lecz jak odrosną paznokcie i znowu je obcinam dyskomfort pojawia się znowu i muszę na nowo się uodparniać. Jeśli podobny los czeka mojego penisa to wolę się od razu obrzezać...

To dla mnie bardzo ważne, czekam na odp.

Pozdrawiam
 

promatyk

New member
Prawda jest taka, ze jesli chcesz zahartowac grzyba to trzeba chodzić z odsłoniętym. W trakcie polewania wodą z prysznica tylko na chwilę zmieniasz warunki dla żołędzi, jak po tym znowu zakrywasz żołądź to tak jakby nic się nie wydarzylo, tkanka bedzie wracać do tego samego stanu. Żeby uodpornić żołądź musisz wytworzyć warunki, w których będzie podrażniana właściwie cały czas.
 

promatyk

New member
ja zahartowałem poprzez chodzenie caly czas z odslonietą żoledzia, a czy moge zagwarantowac? mysle ze tak. Zobacz ilu ludzi jest obrzezanych, nie sadze ze którykolwiek odczuwa jakieś podrażnienie po miesiacu lub nieco dluzej.
 

TheRock

New member
Ale słuchajcie, próbowałem odsłonić żołądź i tak chodzić, ale przy dotyku aż podskoczyłem z bólu, nie dam rady zrobić dwóch kroków, tak boli... I co mam na to poradzić? :roll:
 

rutgerhauer

New member
Forest, mój temat pojawia się jako piąty w wyszukiwarce i dokładnie przedstawia swoją tematykę, nie to co inne :p.

A więc pierwsze koty za płoty - mogę już dotykać żołędzi bez "spazmów", które były wcześniej. Przy nawilżeniu żołędzi zwyczajnie ją dotykam i czuję ją jak każdą inną część ciała z wyjątkiem tego, że od czasu do czasu czuję skurczę w okolicach hmmm no w okolicach odbytu, jakby pod odbytem. Gdy jest sucha czuję lekki dyskomfort, ale jest to do zniesienia.
Obecnie chodzę z odsłonięta żołędzią jak najdlużej się da.
Czy możliwe jest pozbycie się tych skurczy? Mój młodszy brat i ojciec przy dotykaniu swoich żołędzi ewidentnie czują przyjemność, nic więcej. Mam nadzieję, że w końcu dojdę do takiego samego stanu, sądzicie, że można to sobie wypracować?

PS. Od dzieciństwa mam problem ze skórą pod paznokciami u rąk, gdy je sobie obetnę skóra jest strasznie wrażliwia - łaskocze i daje poczucie dyskomfortu. Gdy podrapię np. koszule przez 5 minut skóra się hartuje, lecz gdy paznokcie odrosną znowu jest to samo... Nigdy nie udało mi się tego trwale zahartować. Mam szczerą nadzieję, że z żołędziem nie będzie podobnie :(
 

Podobne tematy

Do góry