• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Nadwrazliwa zoladz a sciaganie napletka (mozliwe cos wiecej) - pare pytan

vinnad

New member
Witam.
W srode bylem u urologa, gdyz podejrzewalem u siebie stulejke.
Na poczatek pare slow wstepu. Do 15 roku zycia (mam w tym roku 16)... no coz, glupia sprawa, ale nie wiedzialem kompletnie, ze przy oddawaniu moczu, kapieli trzeba odciagac napletek. No i tak przez ten czas prawie w ogole nie wycwiczylem tego odruchu, dowiedzialem sie o tym, jak zaciekawiony zaczalem czytac co to stulejka. No i z czasem okazalo sie, ze moge to miec, sam myslalem, ze pewnie ja mam, moze nawet calkowita, stwierdzilem jednak, ze nie bede jej poki co rozcwiczal, wole isc do lekarza rodzinnego. Ten stwierdzil, ze stulejki nie mam - z tym, ze po prostu stwierdzil tyle, co przed chwila napisalem, nawet nic mi wiecej nie doradzil. Nieusatysfakcjonowany poszedlem potem do urologa, i ten stwierdzil, ze tez rzeczywiscie nie mam stulejki, tylko, jak to okreslil, "makabrycznie nadwrazliwa zoladz". W domu jakos nie umialem sobie zdjac napletka, podczas gdy on, z problemami i z dyskomfortem (tudziez i lekkim bolem) to zrobil. Oczywiscie w spoczynku, w wzwodzie nie probowal. Zapytalem go, czy moge tez miec wedzidelko, a on stwierdzil, ze nie mam - dalej jednak mam podejrzenie, przy niesciagnietym napletku widze taka jakby hmmm... widze wewnatrz taka jakby pepowine i ona tak jakby lekko koliduje z moja zoledzia, jak to sciagam. Moze to naturalne? Nie wiem, sadze, ze juz wytlumaczylem moj wczesniejszy brak obeznania w temacie.
Tak czy siak urolog przypisal mi masci i rivanolum, ktore mam niby wlac sobie wewnatrz penisa i z tego co czytalem to sluzy odkazaniu ran. Tak czy siak typ mi tlumaczyl, ze mam te rivanolum wlac, masciami posmarowac, 10 min poczekac i wlasciwie penisa nie czuc i cwiczyc. Tak czy siak nawet po 10 minutach mimo wszystko czuje tego penisa, no ale to pominmy, cwicze rozciaganie napletka srednio 15 min codziennie przy kapieli, z czasem jest powoli, ale coraz lepiej (schodzi mi juz tak do polowy), mimo wszystko czuje taki jakby ucisk, dyskomfort, taka blokade - moze to naturalne, tylko moja zoladz jest koszmarnie przewrazliwona.
No i gdzie jest sedno problemu? Otoz, czy mam sie nie przejmowac, i cwiczyc dalej? Strasznie szczerze mowiac sie boje zalupka i mimo wszystko wole byc przezorny i ostrozny. Czy na pewno zejdzie z czasem? Czy cos robie zle? Jak wycwiczyc ten odruch sciagania? Dodam jeszcze, ze w trakcie cwiczen czesto w koncu penis przechodzi dobrowolnie w stan wzwodu, pewnie w zwiazku z tym, ze go mimo wszystko dotykam. To tez normalne czy rzeczywiscie cos robie zle? Moze za malo klade tej masci?
Dodam jeszcze, ze masturbuje sie jakos 2 lata i nigdy nie sciagalem napletka, takze moja niewiedza. Po prostu... no co by mowic, nie wiedzialem. Aktualnie staram sie nie masturbowac, tylko dzielnie cwiczyc. A potem sprobowac ze sciagnietym napletkiem.
Z gory dzieki za pomoc.
Pozwole sobie zdjec nie wrzucac :)

Jeszcze dodam - mam na szczescie znajomego (tez, jak sie okazalo, stulejarza - ze stulejka czesciowa), ktory mowil, ze gadal o tym ze znajomym, ktory mial podobnie, ale z czasem, kiedy zaczal uprawiac seks, mu to przeszlo. Jakies sugestie?
Od razu mowie - znajomy starszy, 18 tka juz. Ja jeszcze seksu nie zamierzam uprawiac
 
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
A Opuchlizna napletka i czerwony zoladz Inne 40
G zoladz penisa Stulejka 2
C Zoladz Stulejka 2
A Siny zoladz Po zabiegu obrzezania 4
K Problem czy nie ? Pomozcie ! Zoladz! Inne 4

Podobne tematy

Do góry