• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Moje odczucia i pytania.

Rafiozo

New member
Witam.
W poniedziałek (tj. 3 dni temu) miałem przeprowadzany zabieg/operację.
Wszystko wydawało się w porządku prócz 5 godzin czekania na zabieg w szpitalnym łóżku.
W trakcie zabiegu byłem pod Narkozą oraz dostałem znieczulenie, założono mi opatrunek.
O 18:30 mogłem opuścić szpital, siedziałem w nim od godziny 7.
Od lekarza dostałem zalecania żeby nie myć penisa oraz nie zdejmować napletka.
Opatrunek byłem zmuszony zdjąć następnego dnia rankiem, uniemożliwiał on wypróżnianie się i stał się niewygodny.
Dwa dni później zgłosiłem się na wyznaczoną wizytę obserwacyjną. Lekarz zdjął napletek i kazał zdejmować go kilka razy dziennie oraz psikać opteniseftem.
Zdejmowaniu napletka towarzyszył straszny ból oraz krew. Ciągle stosuje się do zalecenia lekarza mimo iż ból towarzyszący zdejmowaniu i zakładaniu napletka jest dosyć mocny ale już nie krwawi.

Co do samego penisa wygląda on dość dziwnie. Nigdzie nie mogłem znaleźć podobnego, być może słabo szukałem.
Tak wygląda gdy żołądź jest schowany:
http://zapodaj.net/2c6f17a2a45de.jpg.html
http://zapodaj.net/a4f5525934108.jpg.html

A tak gdy jest odsłonięty:
(Wstawie gdy będę w stanie zrobić zdjęcie, aktualnie ból to uniemożliwia :D)

Ta "bańka" utworzona z napletka jest strasznie czuła na dotyk, przez to penisa muszę starać się mieć luźno, a śpię nago.
Teraz pytanie, czy ta "bańka" z czasem zniknie albo uformuje się w jakiś wygodny do życia kształt?
 

zgredzik

Member
Jak już to Octeniseptem ;)

Co do zdjęć, to ja się nie znam, ale jak dla mnie to wygląda jakoś "ciasno". Ze zdjęć wynika, że miałeś tylko plastykę napletka i chyba usunięcie albo przedłużenie napletka? Coś Ci wiadomo na ten temat? :p "Bańka", jak to nazwałeś powinna z czasem się wchłonąć ;) Nie miałeś np. zalecenia żeby nosić przyjaciela do góry? Łatwiej wtedy uniknąć oponki.
 

Podobne tematy

Do góry