• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Moje doświadczenie..

Preston

New member
O tym że mam stulejke wiedziałem już od bardzo długiego czasu. mam 34 lata i dopiero teraz zdecydowałem się coś zrobić w tym kierunku. Nie jeden facet wie że ma problemy z penisem ale po prostu wstydzi się o tym komu kol wiek powiedzieć a ten problem się sam nie rozwiąże.
Czas będzie uciekał a problem z penisem będzie się nasilał.
Z czasem dojdzie do tego tak jak to było w moim przypadku ze nastąpią zakażenia i stany zapalne napletka co będzie skutkowało licznymi małymi rankami na końcu napletka. W tedy nawet sikanie będzie bardziej bolesne niż wizyta u dentysty.

Na swój zabieg czekałem dosyć długo ponieważ pierwszy termin został anulowany ponieważ doktor wykrył u mnie cukrzycę co eliminowało mnie jako cukrzyka do znieczulenia ogólnego.
Jak tylko uporałem się z cukrem wyznaczono mi kolejny zabieg.
Zabieg odbył się w szpitalu w Wielkiej Brytanii.

Zabieg.

Zabieg pod znieczuleniem ogólnym.
Po wstępnej konsultacji z urologiem ( pani ) który dodatkowo dokonał usunięcia stulejki, zostałem poinformowany co jak i kiedy się stanie.
Cały zabieg trwał około 10-15 minut. Natomiast od momentu zaśnięcia aż do obudzenia wszystko zajęło około 30 minut.
Po przebudzeniu ( to zależy od organizmu) w moim przypadku wypiłem kilka szklanek wody i wstałem z łózka. Nie miałem zawrotów głowy czy też nudności więc pielęgniarka udzieliła mi kilka rad i około godziny po wybudzeniu byłem juz w drodze do domu.

Po zabiegu

Po kilku godzinach zdjąłem opatrunek ( lekarz zalecił aby w ogóle nie zakładać) i o dziwo penis nie jest opuchnięty a krwawienie to zaledwie kilka kropel ( zobaczyłem kilka kropel kiedy odciągnąłem skórę aby pokazać mojej zonie jak wygląda już po )
Założyłem opatrunek tak na wszelki wypadek na noc i tyle.
Penis nie boli, co prawda wziąłem tabletki przeciw bólowe ale jedyny dyskomfort jaki czuje to ocieranie żołędzi o majtki.

Poinformowano mnie że w ciągu kilku dni penis może być opuchnięty itp .. ale zobaczymy jak na razie jest wszystko ok.

Taka moja dobra rada dla wszystkich którzy mają ten problem. Nie bójcie się o tym rozmawiać. To nie jest żaden wstyd no a matkę naturę czasami trzeba poprawić.
Ja miałem zabieg pod znieczuleniem ogólnym bo takie jest tu praktykowane w UK.

Co będzie się działo w kilku kolejnych dniach napisze Wam.
Pozdrawiam
 

Podobne tematy

Do góry