Moja historia. Katowice. Plastyka wędzidełka (+ stulejka)

W czwartek mam wizytę kontrolną i wyciągnięcie już resztki szwów. Czyli po 2 tygodniach od zabiegu.

Mam jednak dalej wątpliwości. Opuchlizny nie mam żadnej od dawno. Ćwiczę codziennie naciąganie, ale jest dziwnie. To znaczy, nie wiem jak jest normalnie w sumie bo nigdy tak nie miałem.

Pytanie brzmi: czy napletek podczas wzwodu powinien schodzić tak samo jak podczas spoczynku- czyli prawie do końca penisa? Gdzie powinien schodzić?

Mój penis podczas spoczynku ma z 6cm, taki malec. Podczas wzwodu jest 3x dłuższy no i szerszy. Podczas spoczynku napletek schodzi do końca, odwraca się wewnętrzną stroną na zewnątrz, mówiąc kolokwialnie "wywraca się na lewą stronę".
Podczas wzwodu schodzi dalej tylko za żołądź i nie odwraca się na "lewą stronę". Czy tak powinno być, czy jednak to jest problem?

Mam długi napletek, to wiem. Przy takiej wielkości penisa podczas wzwodu może to normalne, nawet gdy jest taki długa ta skóra?

Kurde, nie wiem. Dalej w sumie czuję lekki dyskomfort podczas wzwodu po zsunięciu. Jest ogromna różnica niż przed zabiegiem ale dalej mnie to martwi. :/ Co z tym zrobić? Miał ktoś podobny problem? Lekarz źle zrobił elongacje wędzidła, czy źle plastykę napletka? Halp.

MichalPawel jak możesz to wstaw jakąś świeżą fotkę do oceny w spoczynku jak w we wzwodzie.

A co do twojego pytania "czy napletek podczas wzwodu powinien schodzić tak samo jak podczas spoczynku- czyli prawie do końca penisa?"

To moja odpowiedź brzmi tak, jeżeli miałeś wydłużone bądź usunięte wędzidełko to tak powinno być.

Ok, tutaj zdjęcie jak to wygląda po równych 2 tygodniach od zabiegu: http://i.imgur.com/76DMgyM.jpg

Na trzecim zdjęciu zaznaczyłem miejsce cięcia gdzie lekarz wykonał plastykę. Czuję tam zgrubienie, które irytuje. Tak jakby było coś w środku. Resztę oceńcie.

Nie mogę dostrzec wędzidełka. Czy to możliwe że miałeś je wycięte?

Cedoff napisał:

Nie mogę dostrzec wędzidełka. Czy to możliwe że miałeś je wycięte?

Kliknij aby rozwinąć...

No tak, jestem po zabiegu elongacji wędzidła i plastyki napletka (patrz tytuł tematu i wcześniej posty).

MichalPawel Ogólnie rzec biorąc wszystko wygląda naprawdę dobrze jak po 2 tygodniach od zabiegu
Ładnie Ci się wygoiło miejsce po usuniętym wędzidełku, a to miejsce co zaznaczyłeś w którym czujesz zgrubienie to może po prostu efekt gojenia się w miejscu cięcia.
Jeżeli Cię to nie boli to spróbuj delikatnie rozmasować te miejsce w ciepłej wodzie.

fancom napisał:

MichalPawel Ogólnie rzec biorąc wszystko wygląda naprawdę dobrze jak po 2 tygodniach od zabiegu
Ładnie Ci się wygoiło miejsce po usuniętym wędzidełku, a to miejsce co zaznaczyłeś w którym czujesz zgrubienie to może po prostu efekt gojenia się w miejscu cięcia.
Jeżeli Cię to nie boli to spróbuj delikatnie rozmasować te miejsce w ciepłej wodzie.

Kliknij aby rozwinąć...

W sumie to nic się nie zmieniło od tygodnia. Po tygodniu od zabiegu on wyglądał tak jak dziś. Też jestem w szoku... Świetna robota lekarza. Ogólnie podoba mi się jak on wygląda po cięciu. Martwiłem się o to, że będzie brzydki, a tu wielkiej różnicy nie ma.

Masuję te miejsce właśnie tak jak mówisz ale na razie nie widzę żadnego efektu na plus. Są jakieś maści na rozmiękczenie? Wiem, że jest maść ze sterydami, ale nie wiem czy się to opłaca i w ogóle czy mogę. Zapytam lekarza jutro.

Ćwiczę codziennie po kilka razy rozciąganie. Nie wiem czy robię to dobrze, no ale, zawsze coś. Wczoraj wyciągnąłem sobie szew z samej góry, z główki. Hardcore szczerze mówiąc bo szew się tak poskręcała a pętla była mocno zaciśnięta. Reszty chyba nie wyciągam bo nie ma sensu się męczyć.

No a co do tego napletka w końcu? Może być tak, czy powinien jeszcze zejść troszkę niżej? No i czy widzisz biały pasek- lekki ucisk. Nie sprawia bólu, no ale, czuje jednak to.

MichalPawel napisał:

No a co do tego napletka w końcu? Może być tak, czy powinien jeszcze zejść troszkę niżej? No i czy widzisz biały pasek- lekki ucisk. Nie sprawia bólu, no ale, czuje jednak to.

Kliknij aby rozwinąć...

Jak dla mnie to napletek nie musi już więcej schodzić, jest już wystarczająco ściągnięty aby móc swobodnie używać sprzęcik
A co do białego paska jeżeli nie odczuwasz bólu to ja bym tego nie ruszał, ale jeżeli jednak czujesz ten ucisk i sprawia dyskomfort to możesz ćwiczyć napletek i mieć nadzieje, że się w jakiś sposób uda się rozciągnąć to miejsce, albo stosować jakieś maści rozciągające w tym miejscu.

fancom napisał:

Jak dla mnie to napletek nie musi już więcej schodzić, jest już wystarczająco ściągnięty aby móc swobodnie używać sprzęcik
A co do białego paska jeżeli nie odczuwasz bólu to ja bym tego nie ruszał, ale jeżeli jednak czujesz ten ucisk i sprawia dyskomfort to możesz ćwiczyć napletek i mieć nadzieje, że się w jakiś sposób uda się rozciągnąć to miejsce, albo stosować jakieś maści rozciągające w tym miejscu.

Kliknij aby rozwinąć...

Ok, wielkie dzięki. myślałem, że napletek schodzi jednak trochę dalej (że powinien się "wyprostować" cały na penisie (w końcu wewnętrzna strona też posiada bodźce i sprawia przyjemność). Ale jeśli odsłonięta sama żołądź wystarczy to ok.

Zapytam lekarza o to co z tym robić. Nie boli, ale odczuwam dyskomfort. Nie chcę się spinać podczas seksu, że przez to mi się coś stanie, że zaciska jak dawniej, że krew nie odpływa albo coś. A byłem taki głupi przed zabiegiem, że normalnie uprawiałem seks ryzykując w sumie bardzo wiele...

MichalPawel Ja też miałem usuwane wędzidełko i niby napletek całkiem schodzi ale czy to jakaś różnica, u Ciebie też praktycznie cały schodzi więc jest git
Co do tego drugiego problemu to jasne zapytaj lekarza co z tym dalej robić i o ile coś trzeba będzie robić
A jak już wypróbujesz już nowy sprzęt to daj znać czy zauważysz jakąś różnice bez wędzidełka w seksie

fancom napisał:

MichalPawel Ja też miałem usuwane wędzidełko i niby napletek całkiem schodzi ale czy to jakaś różnica, u Ciebie też praktycznie cały schodzi więc jest git
Co do tego drugiego problemu to jasne zapytaj lekarza co z tym dalej robić i o ile coś trzeba będzie robić
A jak już wypróbujesz już nowy sprzęt to daj znać czy zauważysz jakąś różnice bez wędzidełka w seksie

Kliknij aby rozwinąć...

No jutro po wizycie u lekarza będę u dziewczyny także bądź pewny, że wypróbuję za te wszystkie lata...

Wiesz, ogólnie odczuwam przyjemność po samym lekkim dotyku na miejscu wędzidła. Przed zabiegiem czułem ból i straszne nieprzyjemne uczucie. Ucisk już podczas spoczynku przy zsunięciu napletka. Powodowało to, że napełniał mi się krwią, ale krew nie odpływała. Robił się taki burak z niego. We wzwodzie to samo, ale jak się masowało główkę i krew odpływała to dało się uprawiać seks. Nigdy nie doszedłem bawiąc się z zsuniętym napletkiem, zawsze z nasuniętym przy odpowiedniej technice masażu. Ogólnie zanim się nauczyłem czerpać przyjemność z masturbacji mimo mojego problemu sporo czasu minęło.

No i odczuwam nawet teraz przyjemność na tym wywiniętym napletku od wewnętrznej strony, a tego nigdy nie czułem. Także myślę, że będzie dobrze. Jedynie ten dyskomfort pozostaje na razie, może się poprawi.


BTW wypadły mi dziś 3 szwy podczas rozciągania/masażu. Zostały 2 ostatnie. :O

No to jak jutro wypróbujesz to zdaj relacje jak po zabiegu lepiej czy gorzej

Na początku gojenia faktycznie to miejsce po wędzidełku jest wrażliwe przynajmniej w dotyku, ale z biegiem czasu jak pewnie później zauważysz to trochę straci na wrażliwości w tym miejscu po wycięciu (cały czas mówimy tu o dotyku w tym miejscu, bo w innej formie nie sprawdzałem jeszcze jak to z czułością jest w tym miejscu ).

To dobrze, że tak wypadają szwy jeszcze tylko 2 i będziesz mógł się cieszyć jak będzie w całej okazałości bez szwów

fancom napisał:

To dobrze, że tak wypadają szwy jeszcze tylko 2 i będziesz mógł się cieszyć jak będzie w całej okazałości bez szwów

Kliknij aby rozwinąć...

Wczoraj podczas mycia poluzowała się kolejna, a dzisiaj rano po prysznicu ostania. Nie mam już ani jednej! Lekarz jedynie zerknie na niego, nie będę musiał znowu przechodzić tego strasznego odkażania- nah, ten alkoholowy środek sprawia taki ból. :/

A relacje zdam w weekend.
Pozdrawiam.

Dwa tygodnie po zabiegu- wizyta kontrolna. ( i chyba koniec )

Nie miałem żadnej szwy nierozpuszczalnej na zewnątrz ponieważ wyciągnąłem sobie większość sam, niektóre podczas mycia/masażu wypadły same.

Lekarz zerknął na niego i był zadowolony ze swojej roboty. Od razu stwierdził, że jestem gotowy do współżycia. Uznał, że to dobrze, że sam nawet wyciągnąłem szwy jeśli mi przeszkadzały.

Dr Drabina pokazał mi jak masować i rozciągać mam skórę i wędzidło. Dowiedziałem się, że mam w środku szwy rozpuszczalne. Jedne w miejscu cięcia (to co na zdjęciu zaznaczyłem strzałką), drugie na wędzidle. Dlatego czułem nieprzyjemne, irytujące coś w środku dotykając te miejsca.

Dostałem maść Diprolene 0,5mg/g (15g), która kosztowała ok 28 zł.

Mam codziennie (raz, dwa, w zależności od potrzeby) wcierać w napletek i okolice wędzidła i mocno AŻ DO BÓLU rozmasowywać. Lekarz pokazał mi jak to robić, nie powiem, boli bardzo ale efekty widziałem już na drugi dzień! Szew z napletka, już mnie nie irytowała, zniknęła ta "kulka". Schodzi mi już bardziej nawet napletek bez irytacji. Tubka ma wystarczyć na 4 tygodnie i tyle mam go pomęczyć.

Zaleceniem lekarza było dużo masażu, a nawet seks, bo to naturalny sposób rozciągania napletka. Wiadomo jak to działa..

NO I CO NAJWAŻNIEJSZE- WRAŻENIA!

W pierwszy dzień po wizycie kontrolnej czułem podczas seksu ból w wędzidle przez te szew więc zrezygnowałem. Penis w tamtym okolicach jest nadwrażliwy, ale nie ma aż tak źle. Nasmarowałem go na dobranoc i poszedłem spać. Na drugi dzień rano wymasowałem go mocno aż do bólu z dobre 45min. Efekty widziałem już jak napisałem wcześniej.

Seks próba druga- o wiele lepiej. Sprzęt działa jak powinien. Przyjemność odczuwalna nawet na napletku czego kiedyś nie znałem. Ogólnie kwestia pozycji jeszcze, klasycznie i bokiem jest bardzo dobrze. Od tyłu jeszcze dosyć niefajnie przez nadwrażliwość. Ale z czasem to minie. Za miesiąc mają już się wchłonąć szwy całkowicie, te w wędzidle więc będzie o niebo lepiej.

Nie wiem w sumie co napisać więcej. Życzę tylko innym powodzenia i ogólnie większego zdecydowania aby coś z tym zrobić. Mój przypadek pokazuje, że nie trzeba cierpieć jakoś bardzo. Dwa dni w sumie tylko wycięte z życiorysu, reszta była spokojniejsza. Duża zasługa w tym odpowiedniego lekarza. Doktor Jacek Drabina to naprawdę bardzo dobry lekarz. Samo jego podejście do pacjenta i wykonanie zabiegu, efekty mówią same przez się.
Wiem jak to jest, bo sam miałem na początku opory i podejście innych lekarzy mnie irytowało i zniechęcało aby cokolwiek z tym robić. Nie mówiąc o tym, że niektórzy tak naprawdę nie wiedzieli do końca co mi zrobić, albo kombinowali, że najpierw wykonają mi 1 zabieg, potem drugi, a może nawet trzeci jeśli będzie to potrzebne. Chore. Bardzo się cieszę, że nie dałem się im pokroić, a trafiłem na dr Drabinę.

Topic raczej niech pozostanie. Nie wiem czy będę tutaj zaglądać często, pewnie co jakiś czas zerknę. W razie jakichkolwiek pytań to pisać tutaj.

Chciałbym jeszcze podziękować swojej kobiecie, bo pewnie to przeczyta ( :v ). Bo gdyby nie ona pewnie dalej bym tego nie zrobił bo nie miałem wcześniej takiej możliwości, tego komfortu psychicznego, opieki i całej reszty. Dziękuję <3.

No, to tyle. Działać! Szkoda czasu.

Możesz coś więcej napisać o tych zaleceniach od Dr jak masować i rozciągać wędzidełko?

Cedoff napisał:

Możesz coś więcej napisać o tych zaleceniach od Dr jak masować i rozciągać wędzidełko?

Kliknij aby rozwinąć...

Wędzidła nie rozciągać. Chyba, że coś źle zrozumiałem.

Masaż: Penis w spoczynku. Zsunąć napletek. Wsadzić palec i nasunąć napletek na żołądź razem z palcem w środku. Chwycić kciukiem z zewnątrz i tak masować MOCNO te miejsca, które były cięte i te które mają jeszcze w środku szwy.

Rozciąganie: Obejmujesz kciukiem i drugim palcem skórę tak jakbyś szczypał. I tak gnieciesz, ściskasz, chwytasz i rozciągasz, rozcierasz palcami. Też MOCNO do bólu.

Tak samo z wędzidłem- ze względu na szwy pod skórą. Nie bać się, ścisnąć i rozgniatać palcami. Sprawia ból, ale widać efekty.

Najlepiej też zsuwać napletek jak najdalej. Drugą ręką rozmasowywać przy tym.

Przy tym wszystkim używać tej maści, albo robić to podczas kąpieli w ciepłej wodzie.

Jak tak masujesz te miejsce ciete ta gule i po wedzidle, to po tym masazu ten bol sie utrzymuje przez jakis czas? Boli potem podczas np chodzenia? Czy mija jak tylko przerywasz masaz?

szymon napisał:

Jak tak masujesz te miejsce ciete ta gule i po wedzidle, to po tym masazu ten bol sie utrzymuje przez jakis czas? Boli potem podczas np chodzenia? Czy mija jak tylko przerywasz masaz?

Kliknij aby rozwinąć...

Boli tylko podczas masażu. Czasami tylko jak go tak pomęczę to odczuwam takie, hmm.. Zmęczenie. Nie wiem jak to określić. Ale to nie jest ból.


Widzę kolejną poprawę! Podczas wzwodu napletek prostuje się na penisie bardzo ładnie. Szwy w wędzidle już też się "spłaszczyły" i mniej boli podczas dotykania. Nadwrażliwość lekka jeszcze jest, reszta jak najbardziej na plus.

Trzy tygodnie po zabiegu.

Szwy w wędzidle z dnia na dzień są coraz bardziej miękkie. Masuje je dalej mocno ściskając.

Żołądź przy zsunięciu maksymalnie do końca napletka pochyla się w dół. To normalne?

Ogólnie mój penis podczas wzwodu jest lekko pochylony w dół, coś na kształt "(". Da się jakoś wyćwiczyć to, czy coś żeby sterczał chociaż na prosto "-", nie mówiąc o tym żeby był lekko do góry "\"?

Jak tam boli cie cos jeszcze przy tcyh masazach? Jedna sprawa to mozesz miec skrzywienie pracia, jak jest niewielkie to nie ma sensu zawracac sobie tym glowy. Druga sprawa to pochylanie zoledzi do dolu wedzidelka nie masz wiec nie powinno ciagnac