• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

mój chłopak ma stulejke - pomóżcie, co robić?

panowie, mam taki problem. mój chłopak ma stulejke. oprócz tego dlugo byl sam wiec sie masturbowal, teraz jest ze mna i od jakichs 5 miesiecy piescimy sie (choc kllasycznego seksu nie bylo), ale jest problem bo jego penis szybko traci wzwód, podczas seksu oralnego opada, czasami jest tylko dobrze podczas szybkiej stymulacji ręką :( mamy powazny problem, a ja nie wiem juz co robic :( moze ktos mial podobny problem jak miał stulejke? co zrobic by moj mezczyzna odzyskal sprawnosc?
wiem, w pierwszej kolejności zabieg (choć trudno bedzie mi go przekonać). ale czy to normalne, żeby stulejka wpływala az tak na jego sprawność? czy to, ze traci wzwód moze byc skutkiem stulejki, czy rzeczywiscie moze chodzic o to, ze za bardzo przyzwyczail sie do masturbacji? jak sie cąłujemy namiętnie to wzwod sie czasem pojawia, czasami nawet dosc mocny, ale podczas stumulacji on opada :(
ktos sie spotkal z czyms podobnym, mozecie powiedziec jak to u was wygladalo, jak mieliscie jeszcze stulejke?
z góry dziękuję.
 

magisterr

New member
Jeśli ma stulejkę, to automatycznie jego penis jest o wiele bardziej nadwrażliwy, bo żołądź był nastawiony na mniejszy kontakt z "otoczeniem". To, że traci wzwód, może być powodem tego, że podczas stymulacji odczuwa większy dyskomfort niż przyjemność przez tą właśnie nadwrażliwość (nawet jeśli ci tego nie powiedział wprost). Szczególnie podczas seksu oralnego, który jest baaardzo bodźoudajny (o ile takie słowo istnieje :D)

Masturbacja, owszem, wpływa później na jakość i namiętność stosunku z kobietą, ale to na prawdę, musiałby być jakimś maniakiem, żeby aż tak sobie psychikę zniszczyć, żeby się przyzwyczaić tylko do masturbacji (przynajmniej tak mi się wydaje).

Przede wszystkim zabieg, a potem się będziecie martwić jeśli nic się nie zmieni. I jeśli myślisz, że trudno go będzie przekonać, to powiedz mu wprost, że to coś nie halo, że przy jego kobiecie traci podniecenie. Zresztą sam powinien to wiedzieć i chcieć od razu coś z tym zrobić. U mnie właśnie ten dyskomfort, który się pojawił podczas "stosunku" (nie mówię tutaj o seksie, ale innych czynnościach, jak gra wstępna) był powodem dla którego chciałem bardzo coś z tym zrobić.
 
no wlasnie... mam wrazenie, ze podczas seksu oralnego on nie odczuwa przyjemnosci a dyskomfort, takie czasami robi miny jakby go cos ciągnęło? rwało? - co wiecej, mowi mi, ze nie musze tego robic... a ja bardzo chce ;(

jak wygladał wasz seks oralny, jak mieliscie stulejke?

wiem, w pierwszej kolejnosci zabieg, ale on caly czas oszukuje siebie, ze z tym mozna zyć...
nie wiem jak z nim rozmawiac... wiem,l ze to dla niego trudne, dla mnie też...
chodze sfrustrowa juz tym ;(
on ma 28 lat.
 

gumisiowysok

New member
niech poczyta o tym w internecie... ja mam 22 lata i zdecydowalem sie bo nie szlo z tym zyc(rok dochodzilem do decyzji...) - slaba higiena i wlasnie rwalo ciagnelo , jestem wlasnie po zabiegu 14 H i powiem szczerze - wyglada slabo to ..;.no ale musi sie zagoic... przemecze sie miesiac i mam nadzieje ze bedzie to dobra decyzja
 
gumisiowysok napisał:
niech poczyta o tym w internecie... ja mam 22 lata i zdecydowalem sie bo nie szlo z tym zyc(rok dochodzilem do decyzji...) - slaba higiena i wlasnie rwalo ciagnelo , jestem wlasnie po zabiegu 14 H i powiem szczerze - wyglada slabo to ..;.no ale musi sie zagoic... przemecze sie miesiac i mam nadzieje ze bedzie to dobra decyzja

powiem tak, ze nie wiem, czy dam rade sama psychicznie dźwigać ten problem jego przez rok.... chce, zeby decyzje podjął szybciej. moze dlatego, ze go ciągnie, rwie, boli traci ten wzwód...
musi cos z tym zrobic.
a Tobie gratuluje, ze sie odażyłeś, na pewno wszystko sie ulozy, pieknie zagoi ;)
to byla dobra decyzja! ;)
 

soixante

New member
Mój chłopak również ma problemy ze wzwodem, chociaż akurat o ile nie jest aż tak wielki problem podczas seksu oralnego (mimo że widzę, że dotykanie żołądzi sprawia mu ból, więc nie robiłam tego nigdy, żeby nie czuł dyskomfortu), o tyle w trakcie penetracji bardzo często seks się kończył bez erekcji, bo wzwód "zniknął".

Ciężki mi radzić, bo sama jestem w trakcie przekonywania mojego chłopaka i nie wiem ile jeszcze czasu zajmie mi doprowadzenie do tego, żeby faktycznie odbył się jego zabieg. Jednakże, póki co mogę ci doradzić tyle, że powinnaś rozpocząć z nim serie bardzo poważnych rozmów na ten temat. Ja wprost powiedziałam mojemu chłopakowi (co zresztą nie było dla niego tajemnicą, bo widział moje reakcje), że - przez całę tę sytuacją, w jakiej jesteśmy - seks kojarzy mi się z nieudolnymi próbami odbycia stosunku, że to w bardzo niewielkiej mierze prawdziwa przyjemność, a większości stres i łzy, rozczarowania. A żeby nie być gołosłownym, to odmów stosunków z nim (jakichkolwiek form pieszczot) - może to będzie dla niego powód do tego, by się zastanowić, że coś jest nie tak, skoro jego ukochana odmawia bliskości z nim.

Póki co udało mi się osiągnąć, że mój chłopak z "stanowczo nie zgadzam się na zabieg" jest na etapie "faktycznie, zabieg to może i dobry pomysł". Zobaczymy co będzie dalej. Mam nadzieję, że nasi faceci w końcu zmądrzeją i pozbędą się stulejki!
Pozdrawiam :)
 

mlody93

New member
Zabieg problemu ze wzwodem nie rozwiąże, jednak wpłynie na mnóstwo rzeczy.

Zanik zwodu spowodowany jest nadmierną masturbacją, sam się o tym przekonałem.
Miesiąc abstynencji i seks jest inny :).
Oczywiście mówię o zauważalnej różnicy po takim czasie, a nie, że po miesiącu znów można... :D
 

gumisiowysok

New member
kochamstulejarza napisał:
gumisiowysok napisał:
niech poczyta o tym w internecie... ja mam 22 lata i zdecydowalem sie bo nie szlo z tym zyc(rok dochodzilem do decyzji...) - slaba higiena i wlasnie rwalo ciagnelo , jestem wlasnie po zabiegu 14 H i powiem szczerze - wyglada slabo to ..;.no ale musi sie zagoic... przemecze sie miesiac i mam nadzieje ze bedzie to dobra decyzja

powiem tak, ze nie wiem, czy dam rade sama psychicznie dźwigać ten problem jego przez rok.... chce, zeby decyzje podjął szybciej. moze dlatego, ze go ciągnie, rwie, boli traci ten wzwód...
musi cos z tym zrobic.
a Tobie gratuluje, ze sie odażyłeś, na pewno wszystko sie ulozy, pieknie zagoi ;)
to byla dobra decyzja! ;)



Rok bo bylem sam.. pozniej gdy poznalem dziewczyna powiedzialem ,dosyc..

no i 1 dzien po zabiegu...

jak chlopak poczyta to zmieni zdanie..to forum duzo mi pomoglo...
 

Mentor

New member
Ja ze stulejką również nie odczuwałem przyjemności podczas pettingu, czy seksu oralnego. Rwało, bolało, nie chciał do końca stanąć, nie polecam:p Dlatego już 5 dni po zabiegu i czekam wytrwale do pełnej sprawności i zrobimy podejście numer dwa do tematu ;) miejmy nadzieje, szczęśliwsze :>
 
Mentor napisał:
Ja ze stulejką również nie odczuwałem przyjemności podczas pettingu, czy seksu oralnego. Rwało, bolało, nie chciał do końca stanąć, nie polecam:p Dlatego już 5 dni po zabiegu i czekam wytrwale do pełnej sprawności i zrobimy podejście numer dwa do tematu ;) miejmy nadzieje, szczęśliwsze :>
a czy mogłeś się masturbować bez bólu jak miałeś stulejkę?
czasami mam wrazenie, ze moj chlopak wlasnie woli masturbacje, bo to mu nie sprawia bólu....
strasznie mnie ta sytuacja dobija i frustruje, bo ja bym go mogła ciągle obcałowywać, pieścić, dotykać, pogryzać i inne...
a widzę, że jego boli...
straszna sytuacja.
 

gumisiowysok

New member
z tego co wiem aby sie masturbowac nie trzeba sciagac napletka...a zoladz sie tak wyczuli na dotyk tegoz napletka ,ze sprawia to ogromna przyjemnosc... dlatego moze to mu sie podobac no i najwazniejsze..0 bolu.. pokaz mu te forum i koniec tematu :)


ps. ile ma/macie lat?
 

Mentor

New member
kochamstulejarza napisał:
a czy mogłeś się masturbować bez bólu jak miałeś stulejkę?
czasami mam wrazenie, ze moj chlopak wlasnie woli masturbacje, bo to mu nie sprawia bólu....
strasznie mnie ta sytuacja dobija i frustruje, bo ja bym go mogła ciągle obcałowywać, pieścić, dotykać, pogryzać i inne...
a widzę, że jego boli...
straszna sytuacja.
Mogłem, bez problemu, pod warunkiem, że nie zsuwałem napletka z żołędzi. A nie było z tym większego problemu, jak wiadomo, naskórka jest na tyle dużo, że nie ogranicza on w większym stopniu ruchu. I nie sprawiało to żadnego bólu, wręcz przeciwnie, było bardzo przyjemne. W moim przypadku, przy odpowiednim "naoiliwieniu" sprzętu, było również możliwe ściągnięcie napletka pod samą żołądź, jednakże wędzidełko było wtedy napięte do granic możliwości i bałem się, że mocniejsze ruchy mogłyby je zwyczajnie zerwać. A i o takich przypadkach czytałem.
 

slash886

New member
U mnie tez pojawial sie ból, ciągniecie i takie rwanie, to w ogóle nie jest przyjemne, nie mysli sie o przyjemności z tego, a o tym zeby za mocno dziewczyna nie pociągnela bo boli. Co innego jest z masturbacja, bo tam sam wiem ile moge naciągnąć zeby nie bolało. U mnie stulejka, w ogóle nie przeszkadza przy wzwodzie ale ja sie bardzo rzadko masturbuje srednio raz na 3 tyg.
Nie rozumiem dlaczego twój chłopak boi sie zabiegu. Ja gdy tylko sie zorientowałem ze mam stulejke, po zabawach z dziewczyna to od razu chwyciłem za tel i umówiłem sie na wizytę. Niestety mialem pecha bo czekałem od listopada do 24 stycznia ale jak tylko sie dowiedziałem ze mozna to wyleczyc to sie juz nie moge doczekać jak przed otworzeniem prezentu ;-).
 
Mentor napisał:
kochamstulejarza napisał:
a czy mogłeś się masturbować bez bólu jak miałeś stulejkę?
czasami mam wrazenie, ze moj chlopak wlasnie woli masturbacje, bo to mu nie sprawia bólu....
strasznie mnie ta sytuacja dobija i frustruje, bo ja bym go mogła ciągle obcałowywać, pieścić, dotykać, pogryzać i inne...
a widzę, że jego boli...
straszna sytuacja.
Mogłem, bez problemu, pod warunkiem, że nie zsuwałem napletka z żołędzi. A nie było z tym większego problemu, jak wiadomo, naskórka jest na tyle dużo, że nie ogranicza on w większym stopniu ruchu. I nie sprawiało to żadnego bólu, wręcz przeciwnie, było bardzo przyjemne. W moim przypadku, przy odpowiednim "naoiliwieniu" sprzętu, było również możliwe ściągnięcie napletka pod samą żołądź, jednakże wędzidełko było wtedy napięte do granic możliwości i bałem się, że mocniejsze ruchy mogłyby je zwyczajnie zerwać. A i o takich przypadkach czytałem.


hmmm... a jak juz wyleczy stulejke, to czy ewentualna masturbacja nie bedzie sprawiała mu mniej przyjemności?
jak wygladaja odczucia jesli chodzi o masturbacje przed i po?
 

gumisiowysok

New member
dzisiaj minie 2 dzien po zabiegu...


od 1-do 6 spalem jak dziecko..o 6 1 wzwod ktory poczulem...bylem ucieszony ze tylko jeden ale od 6-9 mialem ze 3-4...


wyglad sto razy lepiej niz jak zobaczylem go za 1 razem... skora napletka ktora wygladala jak karbowany hot dog... juz sie stabilizuje..


z jednej strony mam troche opuchniete..cos od strony wedzidelka to chyba przez te nocne wzwody...


ogolnie juz jets okej


pytanie co do zoledzia:


jesli on wiekszosc byl pod napletkiem zycia....to teraz bedzie sie luszczyl tak? bo przez ten ocenisept jest taki wysuszony lekko.. plus mam 2 malutkie zolte plamki... to normalne?

czy jak juz sie sytuacja wam ustabilizowala ..smarowaliscie go czyms?


jutro mam wizyte kontrolna wiec sie wszystkiego zapewne dowiem ale pytam sie doswiadczonych i tutaj
 

mlody93

New member
Przez pierwszy tydzień maścią "Neomycium" i popłukiwałem "Rivanol'em". Potem z 2 tygodnie się męczyłem, zanim mi ten Rivanol zejdzie, ale potem już siusiacz był czysty.

Panowie, macie problem ze wzwodem?
Przestańcie walić!
 
mlody93 napisał:
Przez pierwszy tydzień maścią "Neomycium" i popłukiwałem "Rivanol'em". Potem z 2 tygodnie się męczyłem, zanim mi ten Rivanol zejdzie, ale potem już siusiacz był czysty.

Panowie, macie problem ze wzwodem?
Przestańcie walić!

trace nadzieje, ze nasze zycie seksualne sie kiedykolwiek ułoży ;(
 

gumisiowysok

New member
mlody93 napisał:
Przez pierwszy tydzień maścią "Neomycium" i popłukiwałem "Rivanol'em". Potem z 2 tygodnie się męczyłem, zanim mi ten Rivanol zejdzie, ale potem już siusiacz był czysty.

Panowie, macie problem ze wzwodem?
Przestańcie walić!


problemy ze wzwodem moga miec poklady psychiczne..


jeszcze zadnej masci nie dostalem wiec moze jutro mi przepisze,,
 

amator

New member
trace nadzieje, ze nasze zycie seksualne sie kiedykolwiek ułoży ;([/quote]

i niepotrzebnie, niech twoj chłopak zrobi porzadek ze swoim fiutkiem i wszystko bedzie ok :D
 

Podobne tematy

Do góry