doniedarko
Member
zdecydowanie za mało. Ja chodziłem 2 razy w tygodniu. 1 raz to praktycznie nic ci nie da ;/ do tego praca własna w domu.
Mięśnie dna miednicy, objawy
- Thread starter sołtys17
- Rozpoczęty
doniedarko
Member
Ja miałem 15 wizyt. Teraz będe sobie jeszcze chodził raz w tygodniu. Bo próbuję małym kroczkami wprowadzać trochę sportu a to mi czasem widzę trochę*szkodzi
Całkowicie jeszcze sie nie wyleczyłem...ale normalnie funkcjonuję w zasadzie. Rozciągam się od grudnia. Praktycznie codziennie. Myśle, że potem trzeba się*kontrolować i trochę zmienić nawyki życiowe, żeby uwazać na to...bo pewnie problemy mogą wrócić jak się ma takie tendecje. No ale o tym mogą się wypowiedzieć bardziej doświadczeni koledzy
)doniedarko
Member
masaże u fizjoterapeuty urologicznego. Miałem bardzo spięte mięsnie brzucha co powodowało częste sikanie.
Do tego codziennie rozciąganie, rolowanie, oddychanie brzuchem, unikanie spięć brzucha. Jednak jeszcze nie jestem w 100% zdrowy. Czasem mam dni gdy nic nie czuje a czasem tam w kroczu się znów spina...ale w miare szybko puszcza. Andy to dobrze opisał jak to wygląda w swoim poście "wyleczeni". 2 kroki do przodu i krok do tyłu. Czasem np. pomagają mi jakies herbaty ziolowe uspokojajaco-relaksujące, czasemm czyms tam sie zajmne przyjemnym i to samo puści.
Doniedarko. Masz rację w tym co piszesz. Z jednym się nie zgadzam. Uważam że joga i treningi stabilizacyjne są bardzo dobre. Wzmacniają mięśnie. A silny zdrowy mięsień sam się rozluzni. Ja też początkowo zauważyłem że po treningu jest gorzej. Mięśnie się spinały. Ale po 24 godzinach od treningu mocniej się rozluźniały i było lepiej niż przed treningiem. Taki jeden krok do tyłu a dwa do przodu. Moje wszystkie nawroty choroby były tylko przez masturbację. Uzależnienie działa na mózg a potem powstają objawy psychosomatyczne.
doniedarko
Member
może tak, może nie nie jestem fachowcem. Jednak jak ktoś jest mocno spięty to dodatkowe spięcia w niczym nie pomogą moim zdaniem. Ja całe życie napinałem mięsnie brzucha, chodzilem z wciągnietym brzuchem, cwiczyłem planki na twardy brzuch, brzuszki z obciążeniem... a jakoś nigdy nie myślałem żeby to całkowicie rozluźnić Dr. Wise w swojej książsce to tłumaczył, że to rozluźnienie jest potrzebne żeby te tkanki się*zaczeły goić i regenerować ale żeby tak się*stało trzeba im dać odpocząć... i że najlepiej byłoby te mięsnie wysłać na wczasy no ale że tak się*nie da to własnie ważna jest codzienna reklasacja i rozciąganie. W ksiąśce "Heal pelvic pain" znów pisali o wzmocnieniu tych mięśni ale dopiero wtedy gdy ustąpią bóle. Z resztą, na każdego to będzie inaczej oddziałaywać bo każdy jest inny i ma inną historię Ja na pewno do tych ćwiczeń wzmacniajcych wrócę... ale stopniowo ;0 wole na spokojnie i przynajmniej się wysypiać
nie jestem fachowcem. Jednak jak ktoś jest mocno spięty to dodatkowe spięcia w niczym nie pomogą moim zdaniem. Ja całe życie napinałem mięsnie brzucha, chodzilem z wciągnietym brzuchem, cwiczyłem planki na twardy brzuch, brzuszki z obciążeniem... a jakoś nigdy nie myślałem żeby to całkowicie rozluźnić Dr. Wise w swojej książsce to tłumaczył, że to rozluźnienie jest potrzebne żeby te tkanki się*zaczeły goić i regenerować ale żeby tak się*stało trzeba im dać odpocząć... i że najlepiej byłoby te mięsnie wysłać na wczasy no ale że tak się*nie da to własnie ważna jest codzienna reklasacja i rozciąganie. W ksiąśce "Heal pelvic pain" znów pisali o wzmocnieniu tych mięśni ale dopiero wtedy gdy ustąpią bóle. Z resztą, na każdego to będzie inaczej oddziałaywać bo każdy jest inny i ma inną historię Ja na pewno do tych ćwiczeń wzmacniajcych wrócę... ale stopniowo ;0 wole na spokojnie i przynajmniej się wysypiać Czy ktos z was ma ta ksiazke albo podobna? Po Polsku i pod katem faceta? Kosztuje niecale 90 zl i nie wiem czy kase warto na cos takiego wywalac
https://edraurban.pl/ssl/book-sampl...iej-i-dla-niego/pdf/cantieni-tigerfeeling.pdf
https://edraurban.pl/ssl/book-sampl...iej-i-dla-niego/pdf/cantieni-tigerfeeling.pdf
Już lepiej to zakup (mam od 3 dni):
https://www.swiatksiazki.pl/a-headache-in-the-pelvis-6461029-ksiazka.html
https://www.swiatksiazki.pl/a-headache-in-the-pelvis-6461029-ksiazka.html
Cześć bastek89 czy jesteś w koncu zdrowy czy nie ? Jak wogula sie czujesz po terapia i masaże ?
No niestety to nic nie oznacza. Pytałem się o to dwóch lekarzy i każdy stwierdził że polucja nie ma nic wspólnego z tym czy prostata jest zdrowa czy nie
Wiele osób na forum podawało, że jeśli prostata przy badaniu per rectum jest bolesna to mamy do czynienia z ZGK a nie CPPS. Czy może być tak, że prostata jest bolesna przy CPPS? Ma ktoś tak? Wydaje mi się, że tak jest w moim przypadku. Wszystkie objawy jakie mam to bóle pachwiny, uda, czasem krocza. Ze strony układu moczowego nie mam dolegliwości. Erekcja i popęd seksualny ok. Prostata na usg ok. Dodatkowo miałem taką sytuację, że po badaniu palcem i kilka dni później badaniu USG, moje objawy ustąpiły na miesiąc czasu. Tak jakby to grzebanie w tyłku mi pomogło. Teraz objawy nawróciły z trochę mniejszym nasileniem, a nawróciły po nocnej polucji. Czułem wtedy mocne napięcie w miednicy i pachwinie.
I co, jakes1, odwiedziłeś tę placówkę a może znalazłeś jakąś inną?
Podobne tematy