• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Masaż prostaty

wektor

New member
no wlasnie mowie o mocnej stymulacji, goraczka taka oznacza. wzrasta wtedy drastycznie skutecznosc komorek odp. za min. niszczenie bakterii, ich odrywania od scianek itd. nawet biofilm wtedy szybciej sie rozpada. takie stymulacje przezjakies ziola czy inne wynalazki to za slabe jest.
 

matej929

New member
hmmm ja lecze sie krotko ogolnie pomaga mi grzanie miejsca np jak jezdze motorem wtedy grzeje sie caly motor i mam cieplutko w kroku gadalem z lekarzem to mowil ze moge jezdzic na motorku obym nie przeziebial a tak sie nie dzieje bo jezdze w skurach i mnie grzeje ladnie pomaga ale na chwile ... bede szukal w olsztynie jakiegos lekarza co mogl by mi zrobic takie masaze ... niewiem moze ktos wie gdzie znajde lub w okolicach ??
 
Mi zawsze po mocnym badaniu prostaty per rectum czy po wyciśnięciu wydzieliny z prostaty do badania na jakiś czas było lepiej. Biorę teraz antybiotyki i czytałem że masaże prostaty w połączeniu z antybiotykoterapią przynoszą wiele korzyści.
 
hmmm ja lecze sie krotko ogolnie pomaga mi grzanie miejsca np jak jezdze motorem wtedy grzeje sie caly motor i mam cieplutko w kroku gadalem z lekarzem to mowil ze moge jezdzic na motorku obym nie przeziebial a tak sie nie dzieje bo jezdze w skurach i mnie grzeje ladnie pomaga ale na chwile ... bede szukal w olsztynie jakiegos lekarza co mogl by mi zrobic takie masaze ... niewiem moze ktos wie gdzie znajde lub w okolicach ??

Nagrzewanie również mi pomaga. Ja grzeję się w samochodzie lub wannie. Druga opcja wygodniejsza i dokładniejsza. Siadam i dolewam coraz cieplejszej wody. Rewelacja :)

A tutaj kilka słów o tym, że można masować się samemu: http://meskiezdrowie.pl/masaz-gruczolu-krokowego-stercza-prostaty-8873.html
 

richard

New member
Nagrzewanie również mi pomaga. Ja grzeję się w samochodzie lub wannie. Druga opcja wygodniejsza i dokładniejsza. Siadam i dolewam coraz cieplejszej wody. Rewelacja :)

A tutaj kilka słów o tym, że można masować się samemu: http://meskiezdrowie.pl/masaz-gruczolu-krokowego-stercza-prostaty-8873.html

gościu co ty piszesz?. wprowadzasz w błąd wszystkich. Jakie grzanie ? w taką pogodę? ci co chorowali wiedzą. gościu opanowała całe forum, co temat to gościu
 
gościu co ty piszesz?. wprowadzasz w błąd wszystkich. Jakie grzanie ? w taką pogodę? ci co chorowali wiedzą. gościu opanowała całe forum, co temat to gościu

A Ty masz wannę na dworze? Czy w jaskini mieszkasz? Oczywiste, że część z nas pozytywnie reaguje na ciepło. Metoda nie daje żadnych szans wyleczenia, ale niektórym przynosi czasową ulgę. Mówi się o tym, że nie powinno się pewnych miejsc intymnych przegrzewać. Jasne. Ja akurat mam to gdzieś. Gorąca woda daje ukojenie. Gdzie Ty widzisz problem? A, wiem. Bo mam dużo wpisów. To Cię boli. To nie czytaj.

"Sitz baths (sitting in a tub of warm water) help some men"
The Prostatitis Foundation

Sitz baths. Soaking the lower half of your body in a tub of warm water may lessen pain and relax the lower abdominal muscles. Prostate massage
https://www.drweil.com/health-wellness/health-centers/men/prostatitis/

Heat therapy for prostatitis involves applying local heat via a heating pad or hot-water bottle to the perineal area to relieve pain.
https://prostate.net/articles/how-to-use-heat-therapy-for-prostatitis/
 
gościu co ty piszesz?. wprowadzasz w błąd wszystkich. Jakie grzanie ? w taką pogodę? ci co chorowali wiedzą. gościu opanowała całe forum, co temat to gościu

A Ty masz wannę na dworze? Czy w jaskini mieszkasz? Oczywiste, że część z nas pozytywnie reaguje na ciepło. W TYM TEMACIE NP. ZAUWAŻYŁ TO KOLEGA matej929. Metoda nie daje żadnych szans wyleczenia, ale niektórym przynosi czasową ulgę. Mówi się o tym, że nie powinno się pewnych miejsc intymnych przegrzewać. Jasne. Ja akurat mam to gdzieś. Gorąca woda daje ukojenie. Gdzie Ty widzisz problem? A, wiem. Bo mam dużo wpisów. To Cię boli. To nie czytaj.

"Sitz baths (sitting in a tub of warm water) help some men"
The Prostatitis Foundation

"Sitz baths. Soaking the lower half of your body in a tub of warm water may lessen pain and relax the lower abdominal muscles".
https://www.drweil.com/health-wellness/health-centers/men/prostatitis/

"Heat therapy for prostatitis involves applying local heat via a heating pad or hot-water bottle to the perineal area to relieve pain".
https://prostate.net/articles/how-to-use-heat-therapy-for-prostatitis/
 

filip1

New member
Blitzkrieg TAK TRZYMAJ !!!!!! Twoje wpisy są naprawdę wartościowe. Masz dużą wiedzę merytoryczną w temacie, zdecydowanie większą niż nie jeden urolog. Wiem coś na ten temat, bo jeszcze stosunkowo niedawno zmagałem się z tym gównem. Myślę, że nie jednemu pomogłeś lub właściwie ukierunkowałeś - na pewno nie wszyscy czytający Twoje wpisy dzielą się tym. Uwagi prymitywnego gościa pt. ,,richard" po prostu olej. Myślę, że podobne odczucia ma większość korzystających z forum. Ja w prawdzie sporadycznie tu zaglądam ostatnio, przeszedłem swój szlak bojowy zwycięsko, czego Wam wszystkim życzę w AD 2019.
 
Ktoś wie jak długo powinien trwać masaż prostaty podczas leczenia antybiotykiem ?
Coś czytałem że kilkanaście - kilkadziesiąt sekund.
 

tomiszon

Member
Ja chodziłem na masaże dwa razy w tygodniu a sam masaż trwał około 2 min. Na przemian lekarz masował pomału i dosyć mocno lewy płat potem prawy płat prostaty i zjeżdżał tak do środka i tak po trzy razy z jednej i z drugiej strony. Nawet twierdził, że wyczuwa złogi i po kilku masażach twierdził że już ich nie ma. Ale wydaje mi się, że ściemniał bo Ja osobiście nie czułem zbyt dużej poprawy taki chwyt marketingowy to był. Na masaże chodziłem przez cały miesiąc. Osobiście wydaje mi się że zaraz po masażu warto doprowadzić do wytrysku żeby się pozbywać tych bakterii przy okazji. Mój urolog twierdził że wystarczy się wysikać. Można próbować ale mi te masaże raczej nie pomogły. Po skończonym antybiotyku dolegliwości wróciły niestety.
 
Ja chodziłem na masaże dwa razy w tygodniu a sam masaż trwał około 2 min. Na przemian lekarz masował pomału i dosyć mocno lewy płat potem prawy płat prostaty i zjeżdżał tak do środka i tak po trzy razy z jednej i z drugiej strony. Nawet twierdził, że wyczuwa złogi i po kilku masażach twierdził że już ich nie ma. Ale wydaje mi się, że ściemniał bo Ja osobiście nie czułem zbyt dużej poprawy taki chwyt marketingowy to był. Na masaże chodziłem przez cały miesiąc. Osobiście wydaje mi się że zaraz po masażu warto doprowadzić do wytrysku żeby się pozbywać tych bakterii przy okazji. Mój urolog twierdził że wystarczy się wysikać. Można próbować ale mi te masaże raczej nie pomogły. Po skończonym antybiotyku dolegliwości wróciły niestety.

A ile czasu brałeś ten antybiotyk ?
 

tomiszon

Member
Antybiotyk brałem przez cały miesiąc, właściwie dwa brałem na raz. Szkoda gadać katastrofa. Ta choroba to kara boska.Tylko nie wiem za co. Pisząc to trudno mi wysiedzieć na krześle bo tak mnie uwiera...;( Znowu muszę wybrać się do lekarza może coś innego da.
 

tomiszon

Member
Pijawek też próbowałem..;) nic nie pomogły tylko blizny mi po nich pozostały. Kupę kasy za nie dałem, mało się nie wykrwawiłem przy tym tak krew cieknie. Z tym nie ma żartów. Jak będziesz chciał z tych pijawek korzystać to weź sobie urlop bo krew się leje przez dwa dni z tych ranek po ugryzieniach. Rok temu miałem stawiane te pijawki i do dzisiaj mam po nich ślady czerwone kropki na brzuchu i plecach kiepsko to wygląda. No ale spróbowałem i tego. Właściwie wiele rzeczy już próbowałem od różnych antybiotyków, leków rozkurczowych, przeciwzaplnych, ziół z różnych stron świata, z Indii z Ameryki północnej z Ameryki południowej, nasze różne mieszanki, stosowałem leki homeopatyczne, błoto z saki? (To było mistrzostwo świata..;)) czopki dwa rodzaje, gorące nasiadówki, termofory, ciepło zawsze się ubieram kalesonki w zimie, miałem laseroterapie, magnetronik, stosowałem również różne diety, brokuły jadłem piłem z nich wywar, nie pije wcale alkoholu, unikałem dłuższy czas kawy miałem masaże przez lekarza robione sam sobie kupiłem masażer taki specjalny i sondę do dupy tens, jadłem pyłek pszczeli i dalej nie mogę tego do końca wyleczyć. Ze wszystkich tych metod leczenia najbardziej pomogły mi z tego co pamiętam no chociaż na chwilę dwa antybiotyki ciprofloksacyna na początku leczenia oraz azytromycyna. A wszystko inne o dupę rozbić. Teraz zrobię sobie pewnie przerwę z tymi antybiotykami. Boję się o wątrobę. Odporność spróbuję podnieść jem więcej witamin biorę tran, cynk, probiotyki trochę więcej się ruszam i więcej piję wody pewnie niewiele to da ale muszę zrobić przerwę z tymi lekami. A jeszcze jedno na penisie zrobiła mi się ciemna plama poszedłem z tym do dermatolog i kobieta powiedziała mi że to zmiana skórna związana z braniem dużej ilości leków. No kurwa jeszcze tylko tego brakowało. Nie miało gdzie wyskoczyć..;)
 

aureus

Member
Blitzkrieg TAK TRZYMAJ !!!!!! Twoje wpisy są naprawdę wartościowe. Masz dużą wiedzę merytoryczną w temacie, zdecydowanie większą niż nie jeden urolog. Wiem coś na ten temat, bo jeszcze stosunkowo niedawno zmagałem się z tym gównem. Myślę, że nie jednemu pomogłeś lub właściwie ukierunkowałeś - na pewno nie wszyscy czytający Twoje wpisy dzielą się tym. Uwagi prymitywnego gościa pt. ,,richard" po prostu olej. Myślę, że podobne odczucia ma większość korzystających z forum. Ja w prawdzie sporadycznie tu zaglądam ostatnio, przeszedłem swój szlak bojowy zwycięsko, czego Wam wszystkim życzę w AD 2019.

Filip napisz jak pokonałeś tą chorobę. Właśnie takie osoby jak ty, które się wyleczyły powinny jak najwięcej udzielać się na tym forum. Co do wpisów blitzkrieg to powiem tak, informacje odnośnie diagnostyki są bardzo pomocne zwłaszcza dla osób rozpoczynających walkę z tą chorobą. Wiem to po swoim przykładzie, gdyż sądzę, że gdybym na początku miał obecną wiedzę nie miałbym przewlekłego zapalenia, dlatego tak ważne jest wyjaśnienie od czego zacząć i jak się leczyć.
 
Antybiotyk brałem przez cały miesiąc, właściwie dwa brałem na raz. Szkoda gadać katastrofa. Ta choroba to kara boska.Tylko nie wiem za co. Pisząc to trudno mi wysiedzieć na krześle bo tak mnie uwiera...;( Znowu muszę wybrać się do lekarza może coś innego da.

Ja 10 lat temu jak miałem pierwszy raz zapalenie to dostałem antybiotyk(cipronex) na 3 tygodnie. Jak brałem antybiotyk było ok ale dzień po odstawieniu antybiotyku wszystko wróciło.
Następnym razem brałem antybiotyki 4 różne przez prawie 6 tygodnie ( Norsept, Azitrox, Cipronex+Metronidazol ) i dopiero po tym okresie zostało mi tylko jakieś 5-10 % objawów które po niedługim czasie spadły do zera.

Jak przewlekłe zapalenie np masz to miesiąc antybiotyku to stanowczo za krótko.
Robiłeś posiew z wydzieliny prostaty ? to najważniejsze badanie przy zapaleniu stercza.
 

nomiyxz

Member
Skoro 1mc to za krótko to czemu tylko 6tyg masz jeden antybiotyk? Wez jak w boreliozie pol roku. Zastanawiam się czy jakiś znany Polak ma zgk i jak sobie ztym radzi, np Agata Mlynarska ma problem z jelitami i mówi o tym głośno, naglasnia temat, to ważne...
 
Ostatnia edycja:

tomiszon

Member
Bogdan Ja też tak miałem na początku też z 10 lat temu dostałem ciprofloksacyne na kilka tygodni i mi przeszło, spokój miałem przez pół roku. Tak trafiłem teraz na takiego urologa co robi wymazy a nie leczy w ciemno i wyszły mi dwie bakterie. Lekarz twierdzi, że łatwo można ich się pozbyć. Ale już czwarty antybiotyk mi nie pomógł tak do końca. W trakcie brania czułem lekką poprawę a teraz jak skończyłem brać te ostatnie to w ogóle wszystko wróciło. Myślę że chyba jednak za słabe to leczenie było albo się te cholery uodporniły na te antybiole. W każdym bądź razie jak pamiętam kiedyś to po dwóch, trzech dniach jak brałem to cipro od razu czułem się lepiej. Teraz tylko lekką poprawę czułem przez cały okres brania leków. Podobnie miałem z azytromycyną tylko u mnie problem się pojawił, że przy tym antybiotyku źle się czułem jakąś depresje straszną miałem. Coś nowego może mój lekarz wymyśli. Ale to zestawienie twoje te leki myślę, że by pomogły. A jakie bakterie miałeś?
 

Podobne tematy

Do góry