Mam stulejkę i panicznie się boje zabiegu

Skierowanie już mam teraz tylko umówić się na wizytę. Myślałem że umrę jak mówiłem o tym lekarzowi, u urologa będzie gorzej

Przesadzasz. Teraz będzie tylko lepiej

16 września jestem umówiony na zabieg o 10.00. Trzymajcie kciuki.

Jutro zabieg. Mam takiego stresa że nie potrafię o tym nie myśleć. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Po zabiegu na pewno opiszę co i jak było. Trzymajcie kciuki. Boje się cholernie.

Sławek odwagi! Ja jestem dwa tygodnie po i szczerze mówiąc to chyba była moja najlepsza życiowa decyzja jak do tej pory. Pewnie, że jakiś czas po zabiegu nie będzie łatwo, może nawet ciężko za to później same plusy :wink: Trzymam kciuki.

Wiesz, jak zobaczyłem ten filmik na forum z obrzezania to jeszcze bardziej się przeraziłem. Chyba nie tyle się boję zabiegu ale efektu już po. Boje się że będą jakieś komplikacje albo że lekarz coś spierdzieli. Albo że nie będzie się goiło tak jak ma się goić. Mam dużo obaw.

Witam. Dzisiaj idę na zabieg na 10.00. Czy mogę wogóle coś jeść przed zabiegiem?????

Szkoda że nikt nie odpisze Ja chyba dzisiaj umrę ze stresu. Jak będę po to dam znać.

sławek83 napisał:

Szkoda że nikt nie odpisze Ja chyba dzisiaj umrę ze stresu. Jak będę po to dam znać.

Kliknij aby rozwinąć...

Tak rano mało kto przegląda forum, co nie znaczy, że Ci nie współczujemy. Każdy przez to przechodził i wie jakie to są nerwy. Mam nadzieję, że jesteś już po i wszystko jest w porządku

I jak tam Sławku po zabiegu? Wszystko przebiegło ok? Nie było żadnych komplikacji? Mógłbym prosić o odpowiedz bo jestem ciekaw.

Już zapomniałem o zabiegu a szczegóły znajdziesz w moim temacie w zakładce Po zabiegu. Temat "Już po " Tam znajdziesz wszystko co przeszedłem po zabiegu. Pozdrawiam

Witajcie z wizytą u Urologa czekałem prawie 3 lata aż w czerwcu tego roku udałem się na wizytę do dr.C.Kobajło a wczoraj dzwonili do mnie ze szpitala Jurasza w Bydgoszczy że mam zgłosić się na zabieg 26.10.2011r i panicznie się tego boje

michal-bydg napisał:

Witajcie z wizytą u Urologa czekałem prawie 3 lata aż w czerwcu tego roku udałem się na wizytę do dr.C.Kobajło a wczoraj dzwonili do mnie ze szpitala Jurasza w Bydgoszczy że mam zgłosić się na zabieg 26.10.2011r i panicznie się tego boje

Kliknij aby rozwinąć...

Witam, do tej pory tylko was czytałem ale może coś się poudzielam. Nie masz się czego bać, ja jestem 11 dni po zabiegu - sam zabieg robiłem prywatnie w znieczuleniu miejscowym, w sumie to jest 40 minut patrzenia w sufit i czekania w napięciu aż lekarz skończy, po zabiegu doktor zapakował mi wacka w dwie kupki gazików(jak hot-doga) i pomaszerowałem do samochodu, jak przestało działać znieczulenie to nie było jakiegoś specjalnie dużego bólu, to było odczuwalne jak mocniejsze otarcie naskórka, nieprzyjemne było uczucie 'ucisku', zapewne od szwów. No i potem się przygotuj że tak z tydzień to miejsce będzie wrażliwe i różne zmiany opatrunków czy przemywania do najprzyjemniejszych nie będą należeć, ale to są w sumie tylko niecałe 2 tygodnie niewygód a potem całe życie bez uciążliwego problemu stulejki. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego Dasz radę bo każdy daje

steve_o napisał:

[quote="michal-bydg":1u316ldq]Witajcie z wizytą u Urologa czekałem prawie 3 lata aż w czerwcu tego roku udałem się na wizytę do dr.C.Kobajło a wczoraj dzwonili do mnie ze szpitala Jurasza w Bydgoszczy że mam zgłosić się na zabieg 26.10.2011r i panicznie się tego boje

Kliknij aby rozwinąć...

Witam, do tej pory tylko was czytałem ale może coś się poudzielam. Nie masz się czego bać, ja jestem 11 dni po zabiegu - sam zabieg robiłem prywatnie w znieczuleniu miejscowym, w sumie to jest 40 minut patrzenia w sufit i czekania w napięciu aż lekarz skończy, po zabiegu doktor zapakował mi wacka w dwie kupki gazików(jak hot-doga) i pomaszerowałem do samochodu, jak przestało działać znieczulenie to nie było jakiegoś specjalnie dużego bólu, to było odczuwalne jak mocniejsze otarcie naskórka, nieprzyjemne było uczucie 'ucisku', zapewne od szwów. No i potem się przygotuj że tak z tydzień to miejsce będzie wrażliwe i różne zmiany opatrunków czy przemywania do najprzyjemniejszych nie będą należeć, ale to są w sumie tylko niecałe 2 tygodnie niewygód a potem całe życie bez uciążliwego problemu stulejki. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego Dasz radę bo każdy daje[/quote:1u316ldq]

Mam stulejkę całkowitą ale jak sobie czytam forum to zaczynam się miej bać bo teraz widzę jak dużo osób ma ten sam problem a juz w środę będę po całkowitym obrzezaniu

Spoko ziomuś dasz radę. Widzę, że również jesteś z Bydgoszczy.
Ja również się bałem bo miałem taki sam zabieg jak Ty, to normalne.
Zobaczysz po zabiegu, będziesz się śmiało, że nie było się czego bać.
Dasz radę, będzie dobrze.