Mam pytanie (szczególnie dla nowych forumowiczów) :)

byłem ale słuchajcie to leci tylko wtedy kiedy się podniecam i kiedy mi staje , a i teraz sikam albo mało i cieknie po wysikaniu albo dużo na przezroczysto i się wtedy często chce i nie mam już problemów z mikcją , to nawet źle bo jak ide to odrazu leci przez co bardziej się chce bo wcześniej był lekki ucisk i mogłem się rozluźnic a teraz jak się rozluźne to tak jak by mi już leciało. Ale rano nie mam żadnych wycieków ja sądze że to może być coś z mięśniami albo czym , bo często się msturbowałem i często powstrzymywałem aż czasem bolało , nie wiem czemu to robiłem mogło coś się zerwać przez to albo uszkodzić ?

Ja tez własnie miałem taki zluzowy wyciek z cewki nie ropny tylko sluzowy szczegolnie rano jak sie obudzilem to jest oznaka ponoc nie bakteteryjengo zapalenie prostaty zaden lekarza nie wiedział skad tez wyciek z jednej strony zastanawialem sie czy to nie chlamydai a z drugiej strony gdzie ja mogłem złapac a opisz reszte objawow co boli i jak na tym forum musimy szukac wpolnego mianownika bo moze w tedy uda sie cos zdzialac

toż mówie że nic nie boli i nie bolało , objawy są bardzo różnorakie , zazwyczaj zmieniają się po masturbacji, teraz jest tak że pod koniec dnia sikam dużo i łatwo odchodzi a w trakcie mało i ciężko odchodzi ale cieknie tak po wysikaniu i tak jak bym do końca nie dosikiwał cały czas

dasss: daj se spokoj na jakies 2 miechyz masturbacja i zobacz czy cos sie zmieni, w tej chorobie trzeba sie obserwowac, po czym jest gorzej, po czym lepiej. Ogolenie sam lubilem czesto ruszac skora i teraz mam jazdy ze moze to od tego, przychamuj z tym na jakis czas a moze sie polepszy.

to prawda , pisza ze 99 % mezczyzn wali , z tym ze niektorzy po kilka razy dzinie - mysle ze od tego sie zaczyna - a dokladnie jak zalatwiasz 2 potrzeby naraz (wyprozniasz jelita przy okazji na kiblu)
Ja mam juz 10 dzien abstynecji i najadrza mniej bolą i prostata.
Chociaż jak sie zbiera na wyproznienie to mnie boli ( jelita moga naciskac prostate ? jak jest w nich towar na wysranie - czy moze tam sie cos dzieje jak kal loduje na koncu lini jelit czyli odbytnicy.

wektor: wytrwaj jak najdluzej, moze sie oplaci, wiesz zwalic to nie problem, a moze dac prostacie spokoj na jakis kilka miesiecy, przestac ja wyprozniac. Wogole tak na chlopski rozum to sobie mysle ze jezeli jest to problem z bakteriami to wyproznianie prostaty powinno przynosic ulge, jezeli problem z miesniami to na odwrot. kazdy z nas cierpii a czy ktos prubowal kilku miesiecznej abstynencji seksualnej ??????????????????

Włąsnie czytalem gdzies post na jakim małym forum ze jakis koles sie tak wyleczyle przestał o tym myslec o sexie i o reszcie i samo przeszło ja tez mysle tego sprobowac co wy panowie na to

Wiesz spuscic sie to nie problem, problem to o tym nie myslec i sie ograniczyc, ja postanowilem sobie ze zaczynam abstynencje chodz moja kobieta jest na mnie zla ze podjalem taka decyzje to i tak najwazniejsze jest dla mnei moje zdrowie, zrobmy to razem, kto wymieknie pierwszy ?? ja dzisiaj 2 dzien bez wytrysku, zobaczymy jak mi pojdzie. Moze sie okazac ze nie oproznianie prostaty z kazdym dniem bedzie poglebialo objawy, wtedy mysle ze chora prostata sama sie oprozni bez naszej pomocy. Poczekamy zobaczymy. Juz tak miaelm w maju, tydzien bez wytrysku, robilem kupe i miaelm wytrysk bez wzwodu.

Kilka lat temu miałem taki okres, że w ciągu 10 miesięcy tylko jeden jedyny raz zwaliłem gruchę. Co kilka tygodni prostata oczyszczała się sama w nocy dzięki polucjom.

W tym czasie objawy praktycznie nie uległy zmianom. Miałem częstomocz, naglące parcia na mocz i stolec itp itd.... Problemem nie jest w jaki sposób prostata się opróżni. Jeżeli w kanalikach jest materiał zapalny to on i tak będzie powodował nawroty zapalenia, a jego stopniowy wyciek powoduje podrażnienie cewki (pieczenie, kłucie). Miałem wrażenie że po polucjach miewałem trochę większe objawy, nie stawiałbym jednak sprawy w ten sposób, że sama abstynencja seksualna was wyleczy, nawet jeśli będzie trwała wiele miesięcy.

Jak są jakieś złogi i bakterie to trzeba je wycisnąć i wytępić, jak są punkty spustowe to trzeba je mobilizować i rozciągać mięśnie.

A co gdybyście mieli przewlekłe zapalenie gardła? Przestalibyście jeść, bo jedzenie podrażniałoby gardło?

Jeżeli orgaznim jest przyzwyczajony do pewnego poziomu produkcji nasienia i wydzieliny to nagła zmiana nawyków może przynieść skutki odwrotne do oczekiwanych.

Ginger: Chodzi mi o to ze codzienne oproznianie prostaty nie przynosi mi ulgi, dlatego chce sprubowac odwrotnej drogi, przestac ja oprozniac. Wiesz w naszej chorobie musimy na sobie eksperymentowac czy to ze sposobem zycia np. dieta, czestotliwosc oprozniania prostaty, czy z lekarstwami. Juz dawno ustalilismy ze lekarze huja pomoga.

Duza ogolge przynosu tez np przy lozenie do huja np szklanki z goraca wodą - chyba wtedy bakterie mnie szaleja bo bol zanika .
Mi sie to zaczelo wlasnie po wyziebieniu huja - prostata sama popuszcza bakterie bez seksu ale w mniejszym stopniu.

A jak myślicie może to być od przetrzymywania moczu ostatnio trzymałem po pare godzin to mi się gorzej zrobiło. Cieknie i nie czuje ulgi to jest bardzo dziwne bo mało leci ale jak już ide to leci i zdaje mi się że jestem pełny po za tym nie mam żadnych bóli a ani nic myślicie że to może być przez trzymanie moczu ? A i jeszcze jedno teraz jak mi staje to nie czuje za bardzo wiecie takiego ucisku , a i odrazu jak stanie to potem chce się jeszcze gorzej sikać a jak myślicie ma coś wspulnego to że długo się jest w stanie podniecenia i że długo stoi na ten problem /?> A jeszcze co do wstrzymywania wytrysku ma to coś wspulnego ? jest złe bardzo ? może się przez to choroba pogorszać ?

mam takie pytanko -jako ze wyraznie pod wplywem ciepla objawy mi maleja - wie ktos moze o jakiejs terapi termo terapi czy cos takiego ile to kosztuje i wogule gdzie to sie robi , skierowanie potrzebne ?

Odnośnie termoterapii - byłem kiedyś u takiego uro, który własnie nie kazał mi brać żadnych leków oprócz Uroseptu i Wit.C (wg niego cała reszta jest mi niepotrzebna). Ale dodał, ze w moim przypadku poprawę mogłaby dać termoterapia. Koleś dodał coś takiego, że nie we wszysztkich przypadkach ZGK to daje poprawę, ale że akurat mi mogłoby pomóc. Robią to gdzieś w Łodzi podobno (pewnie w innych większych miastach też). Wkładają jakąś sondę w odbyt i ona emituje jakieś fale w konkretne miejsca prostaty - tak mi to tłumaczył, ale nie szukałem jeszcze nic więcej na ten temat.

Nie wiem czy to działa tylko objawowo czy tez potrafi zlikwidować ogniska zapalne...

A zapalenie prostaty może się pogarszać jak się wstrzymuje mocz ?

Nasienie z żelkami!! Dlaczego????? Prosze o wypowiedzenie sie w tej sprawie. Brak innych obajawow ze strony tego układu, tylko te żelki

Idąc tropem terapii Stanford Protocol tj, napieć mięsni dna miednicy to wszystko co powoduje napięcia mieśni a więc: przetrzymywanie moczu , stolca, wstrzymywanie orgazmu, częsty i długi seks, masturbacja, nawet same częste wzwody a nawet katar a wlaściwie kichanie i związane z nim odruchowe spinanie mieśni mogą pogarszać chorobę.
Oczywiście to sa tylko cegiełki, ktore dopiero poskladane razem na włąsciwym fundamencie tworza problem !!

TERMOTERAPIA - owszem wiadomo, że ciepło rozluźnia mieśnie , Wise zaleca nasiadówki , ale nie wszytskim one pomagają , moga tez pogorszyć kondycję bo roszerzone naczyńka mogą powiększyć ucisk na wrażliwe uciskane okolice.
Ja osobiście przez kilka miesięcy gdy byłem w najgorszej kondycji przesiadywałem w wannie lub misce z gorąca wodą i to mi przynosiło chwilową ulgę. W nocy spalem z miednicą rozgrzewaną na lub pod poduszką elektryczną i to tez mi pomagało trochę !!
Dla odmiany zimno wielu osobom nie służy i teoria jest taka , że zimno obkurcza miesnie no i zaczyna bardziej boleć !!
Gdyby chodziło o ZGK to powinno byc odwrotnie zimno prostatę schladza i zmniejsza objetośc a ciepło powinno ją powiększać wiec na ciepło powinno bardziej boleć a w zimie powinno byc lepiej . Na bakterie natomiast małe zmiany temperatury chyba nie powinny mieć wpływu !

Przyłączam się do Luk'a 33. Też mam te żelki !! i w necie na ich temat czytam sprzeczne informacje. Nie mam żadnych buli. Ale... np. Idę sie odlać do kibla, wyciskam ostatnie kropelki moczu i wycieram w papier... po chwili gdy już wyjdę z kibla i naprzykład siadam, albo się schylam czuje jakby mi mocz wypływał... Przeważnie jak później sprawdzę czy rzeczywiście coś popuściłem okazuje się że jest zupełnie sucho, albo najwyżej jedna kropelka.

Na bakterie natomiast małe zmiany temperatury chyba nie powinny mieć wpływu !

Kliknij aby rozwinąć...

Tu własnie jest sęk , jeśli oziebiasz prostate i mas ztam bakterie - one wtedy atakują z 2 siłą.
Wiem to bo jak pisalem szlem na mrozie i mnie wtedy zaczelo napierdalac , sukinsyny juz tam byly pewnie- bo mialem czasami dziwne odczucia.
Prawdopodobnie jeszcze odpdornosc wtedy czymała je w ryzach.
No i gwaltowne wyziebienie ( - 20 w zamych spodniahc) sprawilo ze za atakowaly i skutecznie pokitraly sie po kanalikach , wszedzie ze tera ciezko je opanowac).
A ciepło na bakterie wplywa tak , ze po prostu trudniej im sie rozpedzac ,
ale i tak jak masz stan przewlekly bakteryjny sa one po prostu szybsze niz odpornosc .)
Jak ktos ma bakterie - przyczyne , to latem przy goraczkach ma o 90 % mniejsze dolegliwosci.
Tak ja mam i czytam tez o tych co latem zyja o niebo lepiej.

U mnie temperatura nie ma zadnego wplywu na moje objawy, ani temperatura ani pora dnia. A to ze w zimie masz pogorszenia a w lecie czujesz sie lepiej wcale nie swiadczy ze przyczyna sa bakterie. W zimnym srodowisku wlasnie kurcza ci sie miesnie i moga powodowac mocniejszy ucisk na jakis nerw.