• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Leczenie prostaty u 19'latka

Mendi123

Member
Witam forumowiczów, jako iż mam jeszcze niespełna 19 lat chciałbym się wziać za tą prostate z którą mam problem. Niżej opisze dolegliwości

W skrócie
- Popuszczam czasem 1-3 kropel moczu po mikcji, lecz nie zawsze. Potrafie to kontrolować w miare. Głównie popuszczanie jest podczas wysiłku typu uginanie kolan do klatki piersiowej. Gdy załatwie się i bede normalnie zwykłym krokiem szedł to raczej popuszczanie nie wystepuje. Coś ala wysiłkowe nietrzymanie moczu.
- Bardzo niski popęd seksualny przez co ciezej mi osiągnąc pełny wzwód po przez intymny dotyk partnerki. Z reguły wzwody jakie mam to takie w połowie a chęci na seks raczej mi brak.
- Parcie na pecherz, czesciej oddaje mocz. Jak robiłem usg jamy brzusznej miałem tylko 160 ml. w pecherzu a sikać mi sie chciało bardzo.
- Dyskomfort po masturbacji jakby gdzies w prąciu, przez co mam uczucie potrzeby oddania moczu aby wydalić to "coś" z siebie.

Już tutaj na forum dostałem odpowiedz, że to najprawdopodobniej zapalenie prostaty. Byłem u urologa, przedstawiłem dolegliwości, pokazałem podstawowe badania, które raczej niczego nie wykazywały i również stwierdził, ze najprawdopodobniej jest to zapalenie prostaty. Przepisał mi prostamol uno, ktory mam stosować 2 msc i sie z powrotem do niego udać, ale niezbyt satysfakcjonuje mnie podejscie tego lekarza do tematu. NIe mam zbytnio mozliowsci zmiany lekarza a raczej obecnie nie dysponuje takim srodkami aby leczyć się jakoś super profesjonalnie typu lampy..
Wracajać stosuje ten lek już 1 msc i może odczułem leciutką poprawe ale to bardzo mało, raczej znikoma. Znów jest to lek bez recepty + wyczytałem, że ma on jedynie załagodzić objawy a nie zwalczyć przyczyne.

Chcę się wziąć na poważnie za kuracje myśląc, że nie jest jeszcze za późno ze względu na bardzo młody wiek aby w miare szybko i sprawie się tym uporać.

Chciałbym przede wszystkim zastosować jakiś w w miare silny, skuteczny antybiotyk z w miare dobrymi opiniami, wiadomo wszystkim nie pomoże akurat ten specyfik. Dodać wszelkich starań mi.n. dieta.. jeszcze wiecej ruchu mimo, ze jest go na prawde już duzo.

Czyli jaki antybiotyk polecacie? Jakieś dodatkowe specyfiki typu jakieś dodatkowe konkretne witaminy, zioła, suplementy... może nagrzewanie prostaty jakimś olejem... jestem otwarty na propozycje i fajnie byłoby skumulować wszystko w jedną całość aby siła była na tyle duża żeby te objawy ustąpiły i się z tego wyleczył. Cokolwiek jestem otwarty na wasze pomysły..
 
Mój drogi.
Najpierw należy dokonać diagnostyki. Nie można wziąć antybiotyku na chybił trafił

Po pierwsze, próba Stameya.
Po drugie, testy na bakterie atypowe (chlamydia) i wirusy
Po trzecie, próba ustalenia czy masz wady anatomiczne, np Zwężenie cewki

Sam możesz spróbować wykonać następujące badania: posiew moczu (1 i 2 strumień), posiew tlenowy i beztlenowy nasienia, wymaz z cewki, wymaz z napletka (również w kierunku grzybów - mykologiczny).

Dodatkowo: chlamydia, mycoplasma, rzęsistkowica, ureaplasma. Np. w Śląskich Laboratoriach Analitycznych takie badanie nazywa się: Pakiet Pewny Siebie.

Inaczej nie znajdziesz przyczyny... W głównym wątku masz instrukcje oddawania materiałów na badania, żeby nie zafałszować wyników. W razie pytań zapraszam na priv.

Ps. A ten urolog. WTF? Prostamol? Zero diagnostyki? Jeżu ... Jeżu .. z lasu

Napisz skąd jesteś. Skierujemy Cię do laboratorium i być może dobrego urologa.
 

Mendi123

Member
Tak na chybił trafił przepisał prostamol. Z Krakowa. I jeszcze jakby Pan mógł napisać jakiej ceny mogę się spodziewać za badania. Chciałbym wykonać wszystkie, te które są konieczne do rozpoznania przyczyny dolegliwości.
 
Zacznij od :
1. Wymaz z napletka (bierzesz wymazówkę z laboratorium, odciągasz napletek, otwierasz wymazówkę i tym patyczkiem zeskrobujesz zawartość napletka, następnie otwierasz pojemnik z podłożem transportowym i umieszczasz w nim wymazówkę - uważaj, aby przy całym procesie nie dotknąć/zabrudzić wymazówki)
2. Wymaz z napletka mykologiczny - w kierunku grzybów (jw)
3. Posiew moczu 1 strumienia (na odciągniętym napletku wysikujesz pierwsze 10 ml moczu do jałowego pojemnika)
4. Posiew moczu 2 strumienia (na odciągniętym napletku oddajesz środkowy strumień moczu do jałowego pojemnika)
5. Posiew nasienia tlenowy (ładnie myjesz i osuszasz czymś sterylnym okolice intymne - napletek, żółądź. Masturbujesz się. Ejakulacja na maksymalnie odciągniętym napletku do jałowego pojemnika. Najlepiej trzymać penisa pionowo w dół w czasie finału, żeby nasienie nie spływało po napletku/żołędziu tylko trafiło bezpośrednio wytryskiem do pojemnika. Nie dotknij penisem ani ręką wnętrza pojemnika. Gdy już masz nasienie, nabierasz je wymazówką do podłoża transportowego - opisałem wyżej)
6. Posiew nasienia beztlenowy (jw.)
odrębnie
7. Wymaz z cewki moczowej (kolejnego dnia załatwiasz sobie wymazówkę do cewki i wkładasz właśnie tam - tak żeby się schował ten materiał. Urolog mi pobierał wymaz dosyć mocno działając wewnątrz - przekręcił i potem po ściance przycisnął wyjmując. Bolało, ale wyszła flora :)

Najlepiej, żeby laboratorium, do którego się udajesz faktycznie wykonywało badania na miejscu. To bardzo ważne dla wiarygodności badań, aby materiał nie jeździł po całym województwie kilka godzin.

Zrób adnotację na tych zleceniach do laboratorium, żeby wykazali Ci każde bakterie w dowolnie wykrytych ilościach, nawet naturalna florę bakteryjną wraz z wykonaniem antybiogramu. Urolog będzie miał przegląd sytuacji.

Cena za pojedynczy posiew to zwykle 30 - 40 zł.
Tu masz przykładowy cennik z Krakowa: https://nzozkp.pl/mikrobiologia
Jeśli masz problem z forsą, to rób po kolei na co Cię stać. Wykluczysz napletek, zrobisz mocz. Wykluczysz mocz, pójdziesz dalej.

Natomiast schorzenia nietypowe chlamydia, mycoplasma, rzęsistkowica, ureaplasma - to zwykle kilkaset złotych. Jeśli był przygodny seks bez zabezpieczeń, to warto jeszcze wykluczyć choroby weneryczne i AIDS.

Leczenie adekwatne do wyników. Trzeba się zdiagnozować. Jeśli to jakiś grzyb, to dostaniesz pewnie Orungal lub Fluconazole. Jeśli bakteria, no to rozwiązań jest wiele. Szczepionki (w Krakowie masz Centrum Badań Mikrobiologicznych i Autoszczepionek), antybiotyki, bakteriofagi, ziołolecznictwo.

Z preparatów bez recepty, które mogę polecić już teraz, bo u mnie dawały poprawę:

Herbata z pokrzywy
Herbata z wierzbownicy
Palma sabałowa (m.in. Sterko, Gold-Vit dla mężczyzn - zawiera też witaminy)
Kora śliwy afrykańskiej (Poldanen)
Uroner (żurawina + D-Mannoza)
Prostapol (zioła z alkoholem)

Na ZUM spowodowany E.Coli rewelacyjnie zadziałała u mnie szczepionka na receptę Uro - Vaxom. Teoretycznie działa tylko na E.Coli, ale według wiedzy naukowej może uodpornić Cię na szczepy pokrewne. Generalnie u mnie dopiero łączenie szczepionki z innymi metodami leczenia dawało odpowiedź.
 
Ostatnia edycja:

Mendi123

Member
Okej, bo mam około 1000zł w tej chwili do dyspozycji na badania. Współżycia jeszcze nie było, wiec raczej te "nietypowe" schorzenia odpadają.
Mam tu bardzo ładny opis od czego mam zaczynać za co bardzo dziekuje, ale mam jeszcze pytanie co z tą próba Stameya? Czy jest potrzebna czy raczej zbędna?
I jeszcze mam pytanie czy ktoś zna jakieś labolatorium w Krakowię godne polecenia gdzie badania wykonują na miejscu?
 
Próba Stameya jest dokładniejsza i wykonuje ją urolog. Koszt to około 600 zł. Zawiera posiew moczu (1 strumień), posiew moczu (2 strumień), posiew z wydzieliny gruczołu krokowego (to wyciska urolog masażem per rectum - tzn. wkłada Ci palec w odbyt i masuje prostatę tak długo aż przez cewkę wyjdzie wydzielina gruczołu krokowego), posiew moczu oddanego po masażu gruczołu krokowego. Ja miałem w tej cenie jeszcze wymaz z cewki. Natomiast brakowało badań beztlenowych.

Wydzielina gruczołu krokowego może zawierać bakterie, które nie pojawią się na posiewie nasienia. Natomiast u mnie to się pokrywało - tzn. wynik próby Stameya z dotychczasowymi posiewami nasienia.

Przed posiewem nasienia nie masturbuj się kilka dni, nie współżyj (3 lub więcej). Nie przyjmuj też żadnych leków, które mogłyby zaburzyć wynik typu Furagina i inne przeciwbakteryjne. Zaleca się przerwę co najmniej tydzień pomiędzy ostatnią dawką leku antybakteryjnego, np. antybiotyku.
 
Próba Stameya jest dokładniejsza i wykonuje ją urolog. Koszt to około 600 zł. Zawiera posiew moczu (1 strumień), posiew moczu (2 strumień), posiew z wydzieliny gruczołu krokowego (to wyciska urolog masażem per rectum - tzn. wkłada Ci palec w odbyt i masuje prostatę tak długo aż przez cewkę wyjdzie wydzielina gruczołu krokowego), posiew moczu oddanego po masażu gruczołu krokowego. Ja miałem w tej cenie jeszcze wymaz z cewki.

Wydzielina gruczołu krokowego może zawierać bakterie, które nie pojawią się na posiewie nasienia. Natomiast u mnie to się pokrywało - tzn. wynik próby Stameya z dotychczasowymi posiewami nasienia.

Przed posiewem nasienia nie masturbuj się kilka dni, nie współżyj (3 lub więcej).

POWODZENIA! Pochwal się na forum czy coś wyszło. Jesteś młody, może to tylko ZUM. Trzymam kciuki
 

Mendi123

Member
A ja mam jeszcze takie pytanie. Bo jak wspominałem jednym z objawów jest częste oddawanie moczu. Ale gdy brałem ten "lek" bez recepty prostamol uno to jakby troszkę rzadziej zacząłem sikac. Tylko, że odstawiłem to tydzień temu i jakby ponownie częściej sikam. Jako, że wykonywać badania do laboratorium ide w tym tygodniu to czy mogę brać ten "lek"? On i tak bez recepty jest + podobno jego skład opiera się na ziołach czy roślinach, więc nie powinien jakby "zafałszować" wyników badań.
 

Mendi123

Member
5,6,7 listopada będę miał wszystkie te podstawowe wyniki mi.n. posiew nasienia grzyby, bakterie tlen. Beztlen. Wymaz z cewki pod to samo co nasienie i wymaz z napletka, więc dam wszystkie na raz tutaj.
Ale mam takie pytanie, bo w sumie bardzo, ale to bardzo nurtuje mnie to, iż mam problemy z mikcja. Mowa tu o tym że trudno mi się wysikać. Muszę ogólnie jakby spiąć mięsne te i nie zawsze się udaje a jak już to zajmuje to troszke czasu + z doświadczenia wiem, że jak dochodzi do próby to jak jestem np. u kogoś i musze iść do ubikacji to ciężko mi oddać mocz + dochodzi do tego świadomość, że nie załatwię tego w 2 min tylko dłużej i nawet siedziałem z 15 minut a może i więcej choć jak wspominałem nie zawsze się uda.
Może się to przerodzić w lęk jezeli już się nie przerodziło. Mimo, że ja naprawdę jestem śmiały i nie wstydzę się takich rzeczy.. tylko skąds się to wzięło.
Czy możliwe jest to, że podczas jakiejś infekcji samo puszczenie moczu trwa dużo dłużej lub jest w znacznym stopniu utrudnione?(zeby tylko puścic, bo potem już z górki)
Jak myślicie czy to może być od jakiejś infekcji? Być może przerodziło się to w lęk, fobie zwana paruresis..
 
Ostatnia edycja:

aureus

Member
5,6,7 listopada będę miał wszystkie te podstawowe wyniki mi.n. posiew nasienia grzyby, bakterie tlen. Beztlen. Wymaz z cewki pod to samo co nasienie i wymaz z napletka, więc dam wszystkie na raz tutaj.
Ale mam takie pytanie, bo w sumie bardzo, ale to bardzo nurtuje mnie to, iż mam problemy z mikcja. Mowa tu o tym że trudno mi się wysikać. Muszę ogólnie jakby spiąć mięsne te i nie zawsze się udaje a jak już to zajmuje to troszke czasu + z doświadczenia wiem, że jak dochodzi do próby to jak jestem np. u kogoś i musze iść do ubikacji to ciężko mi oddać mocz + dochodzi do tego świadomość, że nie załatwię tego w 2 min tylko dłużej i nawet siedziałem z 15 minut a może i więcej choć jak wspominałem nie zawsze się uda.
Może się to przerodzić w lęk jezeli już się nie przerodziło. Mimo, że ja naprawdę jestem śmiały i nie wstydzę się takich rzeczy.. tylko skąds się to wzięło.
Czy możliwe jest to, że podczas jakiejś infekcji samo puszczenie moczu trwa dużo dłużej lub jest w znacznym stopniu utrudnione?(zeby tylko puścic, bo potem już z górki)
Jak myślicie czy to może być od jakiejś infekcji? Być może przerodziło się to w lęk, fobie zwana paruresis..

Jedną z przyczyn zalegania moczu w pęcherzu może być infekcja gruczołu krokowego, ponieważ opuchnięty od infekcji gruczoł ściska przechodzącą przez niego cewkę moczową utrudniając odpływ moczu. Inną przyczyną może być wada układowa no i oczywiście przerost prostaty, co w twoim wieku raczej nie wchodzi w grę.
 

Mendi123

Member
Mocz mi nie zalega. Po mikcji zostało mi 8ml. więc to stan w normie. Prostatę miałem w normie 27x32x28 mm.
Ogólnie wydaje mi się, że to jest właśnie lęk.
Musi być jakieś zaburzenie, które odpowiada za sterowania właśnie tym rozpoczęciem i zakończeniem mikcji. Zrobię kilka badań pod to, bo mam plan "diagnozy". Jak nic nie będzie z mechanicznych przyczyn to będzie to siedzieć w głowie i udam się do odpowiednich specjalistów. Ale ten temat na razie chyba można zostawić, bo priorytetem będzie ta infekcja czy cokolwiek to jest.

W środę napiszę tutaj wszystkie wyniki badań z badań tych podstawowych.
 

nomiyxz

Member
Masz bakterie w nasieniu, więc bakteryjne zapalenie prostaty. Chociaż są też teorie, że zdrowi tez mają bakterie. Możesz wziąć na to antybiotyk za antybiogramu bądź nie. Jak weźmiesz to albo na długo wtedy pewnie wybija te bakterie, ale na ich miejsce pojawia się nowe, albo na krotko i to pewnie tez nic nie da. 99% osób eliminuje bakterie na chwile antybiotykiem potem znowu się pojawiają inne bo organizm stracił odporność. Jak widzisz każde wyjście jest słabe. Dodaj do tej beznadziei nieprzyjemne objawy, brak perspektyw. Szansa taka, że dolegliwości same się wyciszą. Można też wspomóc alternatywnymi terapiami.
Moim zdaniem nie daj się naciągnąć na obrzezanie i branie antybiotyków dłużej niż miesiąc.
 
Mendi123, najpewniej masz bakteryjny zapalenie gruczołu krokowego.

Pseudomonas aeruginosa? Kochany, pod to podejdziesz lewofloksacyną - najlepiej rozbija film bakteryjny z doustnych. Lek często z przykrymi skutkami ubocznymi. Terapia powinna trwać kilka tygodni. Dodatkowo lekarz powinien Ci przepisać szczepionkę poliwalentną Pseudovac lub zlecić wykonanie autoszczepionki, bo taką "monoterapią" możesz niewiele zdziałać. Tę bakterię trudno wybić. I zbagatelizowanie może się bardzo źle skończyć. Do tego trzeba walić z kilku stron, dlatego piszę o szczepionkach! Bezwarunkowo. Zresztą to gówno w razie złego leczenia szybko uodparnia się na antybiotyki. Na miejsce zabitych bakterii mogą pojawić się nowe. Zachęcam po zakończeniu leczenia stosować Uro-Vaxom / Ismigen na zmianę i 100mg Furazydyny na wiecżór. Żeby zapobiec inwazji innych bakterii. Wyjałowiony organizm łatwo łapie syf. Do tego pamiętaj o probiotykach. Dla mężczyzn polecany jest UroLact, proszek, 2 g x 10 saszetek. Moim zdaniem dawkowanie z ulotki to niewiele. Z supli urolodzy polecają Uroner na bazie żurawiny.

Znajdź lekarza, który zapisze Ci antybiotyk na kilka tygodni i szczepionkę na Pseudomonas - ja tak się wyleczyłem na wiele miesięcy, ale z głupoty zakażenie wróciło.
 
Ostatnia edycja:

Mendi123

Member
Teraz to rzeczywiście się przestraszyłem. Czy ktoś może polecić dobrego Urologa w okolicach Krakowa, który ma doświadczenie z czyms takim?
 

Mendi123

Member
Trochę więcej poczytałem na ten temat i nie ukrywam przeraziłem się strasznie. Jestem tak zdesperowany, że zrobię wszystko co potrzebne, niezbędne. Tylko potrzebuje jakby dokładne kroki postępowania. Wyciągnę od lekarza wszystko co będzie potrzebne na to leczenie, dosłownie wszystko, mowa tu raczej o jakichś receptach, skierowaniach... Co będzie lepsze szczepionka czy autoszczepionka?
Dokładnie, co kupić jakie recepty na co załatwić.. antybiotyki i te inne rzeczy, wszystko co potrzebne a już teraz sie wezmę za leczenie. Nie wyobrażam sobie z tym żyć... Z tymi dolegliwościami.. nie są jakieś bardzo wielkie jak pisałem, ale skończyłem niedawno 18 lat i na jakieś problemy ze zdrowiem... No jeszcze jest czas.. nie teraz...
@Blitzkrieg, jak wróciło? Czemu?
 
Ostatnia edycja:

Mendi123

Member
Przepraszam za ten spam, ale sie bardzo przestraszyłem, już ochłonałem. Bakteria jak bakteria tyle, ze ta silniejsza, grozniejsza. Wiec tak:
1. lewofloksacyna - to jest antybiotyk? czy jakby jeden z składników antybiotyku, jak skladnik to jaki konkretny antybiotyk polecasz? Stąd te pytania, bo jak podejde do urologa to powiem mu co chce w co kieruje. No i na jak długo wziąc ten antybiotyk?
2. Pseudovac - Pseudomonas aeruginosa vaccinum czy autoszczepionka? Co będzie lepsze?
3. To wszystko co mam zażywać podczas kuracji? Wiem, ze chciałbym do kuracji udać sie na terapie pijawkami, co myslicie o tym takim połączeniu? Przeciez trzeba atakować z kazdej strony. + prawdziwe srebro koloidalne pić również w trakcie kuracji, ale nie takie z aptetki bo to shit. Co myslicie?

4. Uro-Vaxom / Ismigen na zmianę i 100mg Furazydyny na wieczór po odbytej juz kuracji, tak?
5. Probiotyk, UroLact, proszek 2 g x 10 saszetek kiedy stosować?
6. Uroner ten suplement tez kiedy zazywać? w trakcie czy po?
7. Jeszcze jakieś propozycje?

Fajnie jakby odpowiedz była również w punktach, bo wiem, ze nic nie zostało by pomienięte z moich pytań i również lepiej by sie czytało.
 
Ostatnia edycja:

Podobne tematy

Do góry