• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Który zabieg lepszy?

Co jest lepsze?


  • Total voters
    11

djkowal

New member
Poniżej wklejam artykuł znaleziony w internecie - może komus się przydac:

Co kobiety sadza o obrzezaniu?

Jedną z funkcji napletka jest regulowanie głębokości penetracji podczas stosunku, dzięki niemu pochwa pozostaje nawilżona przez czas trwania stosunku. Dwóch naukowców podjęło się zbadania wpływu obrzezania na seksualną przyjemność partnerki.

Zapytano 138 doświadczonych seksualnie kobiet o ich preferencje dotyczące posiadania lub braku napletka przez ich partnerów. Z całej grupy 20 (14,5%) kobiet preferowało mężczyzn obrzezanych, a 118 (85,5%) partnerów nieobrzezanych. Oznacza to, że 6 na 7 kobiet woli partnerów nieobrzezanych.

Jak twierdziły kobiety, mężczyźni obrzezani mieli problemy z przedwczesnym wytryskiem. Kobiety rzadziej też doświadczały orgazmu pochwowego podczas stosunku z mężczyzną obrzezanym, być może z powodu zbyt małej stymulacji punktu G. To samo dotyczy wielokrotnych orgazmów.

Kobiety twierdziły także, że podczas stosunku z obrzezanym mężczyzną czuły większy dyskomfort z powodu gorszego nawilżenia pochwy. (Twierdziły tak zarówno kobiety, które preferowały nieobrzezanych jak i obrzezanych partnerów). Wydaje się, że seks był znacznie bardziej przyjemny, gdy mężczyznom nie brakowało napletka – prawdopodobnie z powodu mniejszego dyskomfortu.

Gdy pogrupowano kobiety ze względu na status napletka ich poprzedniego partnera, kobiety mające nieobrzezanych partnerów miały więcej orgazmów, często też oceniały obrzezanych partnerów gorzej niż nieobrzezanych. Kobiety jednomyślnie stwierdziły, że mechanizmy uprawiania seksu różnią się w przypadku tych dwóch grup mężczyzn. 73% kobiet stwierdziło, że obrzezani mężczyźni penetrowali głębiej i mocniej, wykonując gwałtowne ruchy, podczas gdy 71% kobiet uważało, że mężczyźni nieobrzezani penetrowali znacznie delikatniej, wolniej i częściej drażnili łechtaczkę.

Autorzy badania podsumowali je następująco: Kobiety preferowały stosunek z partnerem nieobrzezanym. „Dzieje się tak z wielu powodów. Kiedy kompletny anatomicznie penis penetruje pochwę, nie wślizguje się do niej, ale raczej opiera się na własnym ruchu ślizgowym, umożliwionym przez ruchomą skórę. Leżące poniżej ciała jamiste i gąbczaste wślizgują się pod skórą, podczas gdy skóra mająca kontakt ze ściankami pochwy porusza się bardzo powoli. Ta swoista powłoka w powłoce umożliwia odpowiedni ruch penisa i stymulację pochwy, z minimalnym tarciem i utrata wydzieliny nawilżającej. Gdy trzon penisa wycofa się nieco w pochwy, napletek zbiera się za koroną w taki sposób, że umożliwia to jego końcówce, (która zawiera największe skupisko receptorów nerwowych na napletku) kontakt z koroną żołędzia, (która zawiera najwięcej receptorów na żołędzia). Intensywna stymulacja zakończeń nerwowych zniechęca mężczyznę do wycofywania penisa, co skutkowałoby krótkimi, gwałtownymi pchnięciami, które kobiety zauważyły u obrzezanych partnerów”.

Dla porównania: „Skóra obrzezanego penisa ociera się o ścianki pochwy, zwiększając tarcie, powodując otarcia i konieczność zastosowania środka nawilżającego. Z powodu grubej skóry członka, korona żołędzia wypycha wydzielinę z pochwy na zewnątrz. W przeciwieństwie do normalnego penisa, nie posiada on także wystarczającej ilości bodźców, aby nie wycofywać penisa. Z powodu braku większości receptorów nerwowych, nie mogą one regulować wytrysku. Brak receptorów powoduje, że zostaje zachwiana równowaga pomiędzy głębokim ciśnieniem odczuwanym na żołędziu, w ciele jamistym i gąbczastym, i odpowiednim wyczuciem. Aby zrekompensować sobie tą nierównowagę obrzezany mężczyzna musi stymulować żołądź poprzez głębokie i gwałtowne ruchy. W rezultacie czasie takiego stosunku na zewnątrz wydostaje się większość naturalnej substancji nawilżającej pochwę, a także brakuje ciągłej stymulacji łechtaczki.

Słabą stroną tego badania jest fakt, że skupia się ono głównie na stosunku pochwowym, pomijając rolę, jaką napletek odgrywa przy grze wstępnej i fellatio. Kobiety twierdziły, że nieobrzezani mężczyźni, czerpiąc dużą przyjemność ze stosunku pochwowego, byli mniej zainteresowani seksem oralnym, masturbacją, czy seksem analnym, niż mężczyźni obrzezani, którzy prawdopodobnie potrzebowali mocniejszej stymulacji z powodu braku zakończeń nerwowych na napletku.

Podsumowując: „anatomicznie pełny penis daje partnerce seksualnej znacznie lepsze doświadczenia… negatywny wpływ obrzezania na seksualne zadowolenie partnerki powinien stać się jednym z tematów branych pod uwagę przez rodziców poddających zabiegowi swoich synów”.
 

pawels

New member
to jest jeden artykol i dotego sam niewiem czy prawdziwy po rozmowie z moja amerykanka (ona nigdy niebyla z nieobrzezanym) poprosila o opinie swoje kolezanki.... i???? stwierdzily ze obrzezani i tylko ciasno!!!.... jest tylko 1 sprawa niekture kobiety maja sucho i wtedy powinno sie nawilzyc chyba ze ktos lubi jak troche boli...

hmm czytalem ten text i jakos nietrafia do mnie.....


jesli znasz angielski obadaj sobie to i generalnie calosc...

http://www.circlist.com/preferences/womenspref.html

krutkie streszczenie zapytali mlode matki jaki penis jes bardziej atrakcyjny (sexualnie) obrzezany czy nieobrzezany i wiekszosc wybrala obrzezany!!! siedze na necie i wyszukuje teraz jakis badan i opini na ten temat.... (sory za linka tutaj hyba jest inne miejsce na linki ale niebede kopiowal i wklejal calosci)
 

pawels

New member
Re: To i to sie nadaje

arti45 napisał:
Ja mysle ze obydwa sie nadają...
Plastyka no to mozesz zachowac swój pradawny wyglad (troche przesadzilem :p)
Wiecie dla tych co nie lubia zmian...ale jezeli jedynym wyjsciem jest obrzezanie no to mamy przecie do wyboru loose&low... to prawie to samo co plastyka i z tego co czytalem nie kosztuje :D

NIEEEEE mysle ze wiele stracisz ja jestem wsciekly za kazdy centymetr wycietej wewnetrznej strony napletka (jestem tak w jedbym miejscu high w 2 low) ale jak sobie potrzymalem skorke aby byla mocna napieta wrazena byly lepsze jak mi sie uda przerobic to co mam teraz (na Tight & cokolwieg da sie uratowac z high) to bede sie mogl wypowiedziec narazie po probach bardzo chce to zrobic i kobieta bardzo naciska....
 

mariusz

New member
Re: To i to sie nadaje

pawels napisał:
arti45 napisał:
Ja mysle ze obydwa sie nadają...
Plastyka no to mozesz zachowac swój pradawny wyglad (troche przesadzilem :p)
Wiecie dla tych co nie lubia zmian...ale jezeli jedynym wyjsciem jest obrzezanie no to mamy przecie do wyboru loose&low... to prawie to samo co plastyka i z tego co czytalem nie kosztuje :D

NIEEEEE mysle ze wiele stracisz ja jestem wsciekly za kazdy centymetr wycietej wewnetrznej strony napletka (jestem tak w jedbym miejscu high w 2 low) ale jak sobie potrzymalem skorke aby byla mocna napieta wrazena byly lepsze jak mi sie uda przerobic to co mam teraz (na Tight & cokolwieg da sie uratowac z high) to bede sie mogl wypowiedziec narazie po probach bardzo chce to zrobic i kobieta bardzo naciska....
pawels dlaczgo chcesz przerobic? chodzi o doznnia seksualne czy estetyczne? co dla ciebie jest nie takw technice low&loose
 

pawels

New member
hmmmmm widziales foty?

http://stulejka.com/phpBB/viewtopic.php ... highlight=

nie tak jest strata wewnetrznej czesci napletka... dlamnie dotyk tam zawsze byl pozytywnym doznaniem....
a dlaczego pzrerobic??? hmmm jak na fotach ten fald na dole sczegulnie mi sie niepodoba bo jesli spie na brzuchu i sobie nacisne to sie budze bo mnie boli....

a co do doznan zlapiesz sobie przy jajach i przytrzymaj aby caly czas byl napiety wtedy zobaczsysz... ja zobaczylem co starcilem... teraz chce zeby bylo tak ze niemusze trzymac ;)

pozatym hmmm no popatrz na te foty to zbyt ladnie niewyglada takie wystajace... pozatym w niektorych miejscach sa twardsze blizny...

powiem tak zrobie wyprobuje i napisze licze ze bedzie na poczatku lutego wiec pelna relacja licze koniec marca....
 

djkowal

New member
Wklejam też wypowiedz dr Thomasa Stuttaforda w The Times, lekarza który ma wieloletnie doświadczenie w klinice chorób układu moczowo-płciowego:

"[...]Decyzji o obrzezaniu nie należy podejmować pochopnie. Napletek stanowi niemal połowę systemu ruchomej skóry penisa i szacuje się, że mężczyzna, który dzieciństwie zostaje obrzezany, traci niemal 36 procent pokrywy skórnej penisa, ponad 7 metrów nerwów i od 10 do 20 tysięcy erogennych zakończeń nerwowych.

Na szczęście zabieg ten jest - ogólnie rzecz biorąc - ograniczony do grup wyznaniowych i przypadków medycznej konieczności. Zwolennicy obrzezania przekonują, że chroni ono przed infekcjami, jednak brytyjski fundusz zdrowia zaprzestał rutynowego obrzezania noworodków w 1949 roku w związku z tym, że nie przynosiło ono dowiedzionych korzyści zdrowotnych.

Ilość obrzezań spada, jednak grupy jego zwolenników usilnie trzymają się wyników trzech afrykańskich badań, które wykazały, że obrzezanie zmniejsza ryzyko zakażenia HIV o około 55 procent, ponieważ komórki Langheransa, które zaangażowane są w proces zakażenia, usuwa się wraz z napletkiem. Wyniki te budzą jednak szereg wątpliwości: obrzezani mężczyźni nadal mają kontakt z wirusem i wciąż mogą się nim zarazić, obrzezanie nie daje żadnej bezpośredniej ochrony dla ich partnerek, badani obrzezani mężczyźni byli lepiej wyedukowani seksualnie niż pozostali, przesłanie badania zmniejsza znaczenie bezpiecznego seksu, zmniejszenie wrażliwości penisa obniża prawdopodobieństwo stosowania przez mężczyzn prezerwatywy. Cytuje się dr Johna Deana, specjalistę medycyny seksualnej, który powiedział: „Obrzezanie może być właściwą metodą zapobiegawczą w rejonach o wysokim odsetku zakażenia HIV, takich jak kraje afrykańskie leżące na południe od Sahary, jednak dostępne dowody są niewystarczające, by zalecać obrzezanie jako środek zapobiegania HIV w Wielkiej Brytanii.”

Jest mnóstwo pogłosek i niepewnych dowodów na to, że obrzezani mężczyźni mają mniej wrażliwą skórę pokrywającą żołądź i rzadziej występuje u nich przedwczesna ejakulacja. Wielu zdrowych, męskich i nadmiernie pobudliwych panów straciło swoje napletki w nadziei, że po tym małym zabiegu staną się wybitnymi kochankami. Miałem pacjentów, którzy właśnie z tego powodu prosili o obrzezanie. Umawiałem im te zabiegi i niektórzy z nich, jeśli nie wszyscy, byli zadowoleni z rezultatów.

Z drugiej jednak strony, gdy naukowcy badali wrażliwość skóry żołędzi mężczyzn, którzy mają problem z przedwczesnym wytryskiem i porównywali z mężczyznami, którzy są w stanie działać zgodnie ze swoją wolą, znaleźli bardzo niewiele, jeśli w ogóle jakiekolwiek różnice między tymi dwiema grupami. Co więcej, Masters i Johnson w swojej znanej pracy naukowej nie wykazali żadnych różnic we wrażliwości u obrzezanych i nieobrzezanych mężczyzn.

Prawda jest taka, że jedna trzecia mężczyzn ma problem z przedwczesnym wytryskiem. I są to prawdopodobnie dane niedoszacowane. Nie więcej niż jeden mężczyzna na czterech jest w stanie kochać się dłużej niż 2 minuty, a mniej niż 10 procent mężczyzn radzi sobie z 15 minutami.

Przedwczesna ejakulacja nie jest problemem, który ogranicza się do niespokojnych, nerwowych i niedoświadczonych kochanków. Tak samo często spotykana jest u atletycznych, gotowych do działania młodych mężczyzn. Z wiekiem unerwienie penisa ulega osłabieniu i wówczas większość mężczyzn jest w stanie wydłużyć czas swojej aktywności i mieć wytrysk zależny od ich woli [...]"
 

pawels

New member
nieda sie odpowiedziec na to pytanie!!!! kazdy jest iny co innego tracisz co innego zyskujesz mnie osobiscie najbardziej sie podoba high & tight i to ze wzgledu na doznania ale sprawa jest indywidualna... aha jescze jedno po obrzezaniu nietrzeba tak bardzo obtrzasac po siusianiu.....
 

xaz

New member
Osobiście wolałbym nie mieć operacji obrzezania. Mając napletek mogę się kochać nawet godzinę. Czasami długo muszę robić. Gdybym się poddał obrzezaniu to pewnie byłoby jeszcze gorzej. Niemniej jednak muszę coś zrobić z tworzącą się powoli stulejką i dlatego jeśli już dojdzie do zabiegu to zdecyduję się na plastykę.
 

Trampek

New member
Obrońcy napletka

Skoro napletek wydaje się samym złem, to czemu nie zanikł u naszego gatunku? Albo dlaczego nie jest rutynowo usuwany u wszystkich noworodków? Po pierwsze, utrzymanie prącia w czystości nie jest wielką filozofią – wystarczy odsunąć napletek i umyć go oraz żołądź. Nie trzeba zaraz ciąć. Tym bardziej że z każdą operacją wiąże się jakieś ryzyko. Znikome w dobrym szpitalu, ale naprawdę duże w przypadku niektórych rytualnych zabiegów dokonywanych w fatalnych warunkach. Nierzadko prowadzą one do komplikacji: krwotoków, zakażeń, uszkodzeń prącia. W samej tylko Afryce Południowej niemal 300 osób rocznie umiera wskutek powikłań po obrzezaniu.

Przeciwnicy takich praktyk wyliczają kilkanaście przyczyn uzasadniających potrzebę posiadania napletka. Na pierwszym miejscu jest ochrona delikatnej skóry żołędzi i jej nawilżanie. Bez napletka dochodzi do zmniejszenia wrażliwości żołędzi – dowodzą. Poza tym sam napletek odgrywa istotną rolę podczas stosunku płciowego – jest bogato unerwiony i odbiera wiele erotycznych bodźców. Walczący z obrzezaniem niemowląt obficie cytują wypowiedzi mężczyzn pozbawionych „skórki”, skarżących się na mniejszą przyjemność z seksu. Są też inne argumenty: napletek blokuje wypływanie z pochwy wydzieliny ułatwiającej stosunek (więc bez niego jest sucho) i nasienia (co ułatwia zapłodnienie). Z powyższych powodów Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne wystosowało oświadczenie, że dowody na korzyści zdrowotne z obrzezania nie są wystarczające, by rekomendować ten zabieg wszystkim męskim noworodkom.

Warto też pamiętać, że napletek może się przydać w dość niespodziewanych okolicznościach, na przykład do rekonstrukcji powiek utraconych w wyniku choroby lub wypadku. Albo do... przemytu. Tego akurat nie polecamy, bo w razie wpadki dodatkową karą będzie potężny obciach na rozprawie. W ubiegłym roku John Goscombe, diler narkotyków z Wielkiej Brytanii, wpadł, gdy pod napletkiem przenosił dwie paczuszki heroiny o wartości ponad 500 funtów. Za pomysłowość zapłacił pięcioletnim wyrokiem oraz zdjęciami w większości brytyjskich gazet. Chyba nieprędko znajdzie kolegów.

Ale żarty na bok – co z walką z HIV? Samo obrzezanie nie rozwiąże problemu. Wie o tym zresztą samo WHO, podkreślając, że obcinanie napletka nie chroni przed zarażeniem, tylko je utrudnia. I że w krajach rozwijających się potrzeba raczej intensywnej edukacji i lepszej profilaktyki.
Poniedziałek, 23 marca 2009

Pańska skórka

Przekrój 14:20



Niemal co trzeci mężczyzna na świecie jest obrzezany.
(fot. Jupiterimages)


Sprzęt dla gwałciciela

Spór obrońców i siepaczy napletków trwa, a tymczasem pewien amerykański lekarz zaproponował wyjaśnienie, do czego tak naprawdę mężczyznom mogła być potrzebna sporna skórka. Doktor Donald Taves- zauważył, że napletek człowieka różni się od napletka innych ssaków. U nich podczas wzwodu dochodzi do automatycznego wysunięcia na zewnątrz gołej żołędzi. A u mężczyzn – nie zawsze. Dlaczego tak się dzieje? Zaintrygowany Taves przeprowadził doświadczenie, w którym wykorzystał penisa (naturalnego) i pochwę (sztuczną, zrobioną ze... styropianowego kubeczka). W dnie wyciął dziurę i przymocował go do czułej wagi, by mierzyć siły powstające podczas penetracji kubeczka członkiem z napletkiem odwiedzionym i nasuniętym. Doświadczenie może nieco, hmm, ekstrawaganckie, za to wyniki – niezwykle intrygujące. Oddajmy głos badaczowi: „Penetracja z odsłoniętą żołędzią wymagała co najmniej 500 gramów siły i była mało komfortowa” – relacjonował Taves na łamach pisma „Hipotezy Medyczne”. – Tymczasem do wprowadzenia zakrytego członka potrzeba było tylko od 40 do 50 gramów i nie czuło się przy tym dyskomfortu”.

Gdy opadły emocje, przyszedł czas na wyjaśnienia. Okazuje się, że odsuwający się podczas penetracji napletek zmniejsza tarcie penisa o ścianki pochwy, działając trochę jak kulki w łożysku. No dobrze, ale po co to ułatwienie? Przecież, gdy partnerka jest podniecona, stosunek i tak nie nastręcza problemu. W odpowiedzi Donald Traves sięga do argumentów ewolucyjnych. W historii naszego gatunku jednym ze sposobów na zapłodnienie wielu samic mógł być... gwałt. A wówczas mechanizmy zmniejszające tarcie mogły być kluczem do reprodukcyjnego sukcesu. Co ciekawe, u blisko spokrewnionych z nami szympansów ewolucja rozwiązała problem gwałtu w odmienny sposób – przez długie, ale dość cienkie prącie.

Cóż, należy mieć nadzieję, że mężczyźni będą stopniowo zatracać swe gwałcicielkie zapędy. Czy wraz z nimi zaniknie napletek? Nie wiadomo, ale póki nie ma zgody między lekarzami, psychologami i rodzicami różnych wyznań, warto chyba powstrzymać się od wymachiwania nożem w okolicach rodowych klejnotów.

Sztuczny napletek

bycie obrzezanym musi być dla niektórych sporym problemem, skoro w Wielkiej Brytanii powstała firma produkująca... sztuczne napletki! Lateksowy produkt o nazwie SenSlip jest dostępny w dwóch kolorach i w 10 rozmiarach. Obrzezani mężczyźni mogą kupić go w cenie już od około 12 dolarów za sztukę. Jeden SenSlip wystarcza na tydzień. Nie można w nim wprawdzie uprawiać seksu, ale nie to jest jego głównym przeznaczeniem. Ma chronić skórę żołędzi, a przez to przywrócić jej wrażliwość i pełnię doznań seksualnych.

Piotr Kossobudzki
http://media.wp.pl/kat,37976,wid,109686 ... omosc.html
 

Trampek

New member
W tym temacie kolejny głos za pozostawieniem napletka :

Poniżej znajduje się lista znanych obecnie funkcji naturalnego (nienaruszonego) napletka. Wraz z obrzezaniem traci się większość tych funkcji. W zależności od stopnia obrzezania, rekonstrukcja napletka może przywrócić niektóre z tych funkcji. Z następującej listy możesz wywnioskować, że napletek nie jest tylko zbędnym kawałkiem skóry. Jest on wysoko wyspecjalizowaną częścią ważnego organu. To właśnie pragnienie przywrócenia tych funkcji kieruje mężczyznami, którzy decydują się na rekonstrukcję napletka.

Ochrona
Gdy napletek jest rozwinięty i rozciągnięty, jego średnia powierzchnia u dorosłego mężczyzny, (co obejmuje 50% lub więcej mobilnej skóry pokrywającej członek) wynosi 94cm kwadratowe - jest to powierzchnia o bokach 7,5 x 12,5cm. Ta wysoko wyspecjalizowana część pokrywa żołądź, tak jak powieka pokrywa oko, chroniąc ją przed otarciami, wysychaniem, zgrubieniami skóry oraz różnymi infekcjami. Efekty, jakie ma usunięcie napletka na męską i żeńską seksualność zaczynają dopiero być badane.



Wrażliwość

W 1996 roku odkryto, że wewnętrzny pierścień napletka - 1,5centymetrowa szeroka otoczka z miękkimi, nieregularnymi, sfałdowanymi prążkami, jest najbardziej unerwioną strefą erogenną męskiego ciała.Uważa się, że jest on odpowiedzialny za kontrolowanie orgazmu. Utrata tej niezwykle unerwionej części męskiego ciała w znacznym stopniu redukuje różnorodność i intensywność doznań seksualnych.

Przyjemność

Przyjemność dostarczana mężczyźnie, ale też kobiecie, przez ześlizgiwanie się napletka jest charakterystyczną cechą mechaniczną penisa. To wyślizgiwanie się i wślizgiwanie się z powrotem penisa (znane również jako ewaginacja i inwaginacja) sprawia, że zarówno przy penetracji jak i masturbacji ruch ten jest znacznie przyjemniejszy dla mężczyzny. (Można to sobie wyobrazić jako poruszanie się ręki w rękawie np. koszuli. Jeżeli przytrzymasz jeden koniec rękawa i naprzemiennie wyciągasz rękę z rękawa i chowasz ją z powrotem, obrazuje to działanie napletka, gdzie jego wrażliwa wewnętrzna część jest stymulowana za każdym razem, gdy żołądź porusza się tam i z powrotem.) Bez tego niezwykłego ruchu ślizgowego, seks, taki jak chciała tego natura, jest niemożliwy. Korona chirurgicznie operowanego penisa działa nieprawidłowo, jako jednostronna pokrywa, wypychająca na zewnątrz naturalne substancje nawilżające pochwę, co sprawia, że dla komfortowego dla obojga partnerów stosunku niezbędne są sztuczne środki nawilżające.

Wyspecjalizowane receptory stref erogennych

Napletek zawiera tysiące spiralnie zwiniętych wrażliwych na bodźce mechaniczne receptorów zwanych ciałkami Meissnera, stanowiących jeden z najbardziej wrażliwych elementów tworzących członek. (są to: ciałka Paciniego, Vatera- Paciniego, Ruffiniego i Golgi-Mazzoniego, komórki Markela, oraz nocyceptory). W sumie napletek zawiera 10 000 - 20 000 nerwowych zakończeń różnego typu, wyspecjalizowanych w odbieraniu przyjemnych bodźców. Są one w stanie wykryć najdrobniejszy ruch, nacisk, rozciągnięcie, zmiany temperatury i fakturę skóry. Wszystkie te właściwości są eliminowane poprzez obrzezanie.

Wędzidełko

Wędzidełko jest to wysoce erogenna, v-kształtna siateczkowata struktura znajdująca się na spodniej stronie żołędzi. Jest zazwyczaj wycinana lub uszkadzana w czasie obrzezania. W obu przypadkach jego ważna funkcja mechaniczna oraz zdolność dawania przyjemności zostają zaprzepaszczone. Wędzidełko tworzy tak zwaną deltę, która jest najbardziej unerwioną częścią wewnętrznego pierścienia napletka. Zadaniem wędzidełka jest naciąganie napletka na żołądź po erekcji. (W innych miejscach ciała również znajdują się struktury spełniające podobne do wędzidełka funkcje, np. pod górną wargą, czy pod językiem). „Słodkie miejsce" zaraz poniżej delty, na spodniej stronie penisa, u obrzezanych mężczyzn jest tylko pozostałością po wędzidełku, które zostało zniszczone podczas obrzezania.

Tkanka regulująca temperaturę

Napletek zawiera ponad połowę wyspecjalizowanej powłoki mięśniowej zwanej darto facia, która odgrywa ważną rolę w utrzymywaniu moszny w idealnej temperaturze potrzebnej do produkcji spermy.

Wydzielanie

Gładka błona wewnętrznej części napletka produkuje komórki plazmowe wydzielające przeciwciała - immunoglobuliny, oraz białka przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, takie jak lizosomy zawierające enzymy niszczące patogen.

Przewody limfatyczne

Napletek zawiera przewody limfatyczne okolicy genitalnej. Dzięki temu wzmacniany jest naturalny system ochronny, a także prawdopodobnie wydzielanie immunologiczne.

Receptory estrogenu

Napletek zawiera receptory estrogenu. Ich funkcje biologiczne nie są jeszcze znane i muszą być zbadane.

Gruczoły potowe

Gruczoły potowe wewnętrznej części napletka wydzielają feromony, naturalne i mocne sygnały docierające do potencjalnego partnera seksualnego. Wiemy, że ich wpływ na seksualność człowieka może być ogromny, ale nie są znane konsekwencje ich braku.

Komórki ochronne

Wyspecjalizowane komórki Langerhana, znajdujące się w napletku, są jednym z najważniejszych elementów, z których składa się system odpornościowy członka.

Rozwój normalnej żołędzi i wewnętrznego napletka

Tkanka łączna, która zespala naturalny napletek i żołądź w okresie poprzedzającym dojrzewanie, zostaje rozerwana podczas obrzezania, uszkodzona zostaje żołądź i pozostałość napletka, co sprawia, że części te są bardziej podatne na infekcje, otarcia, kurczenie i odbarwienie. Można porównać to z naturalnym stanem żołędzi, gdzie posiada ona zdrowy, różowy, czerwony lub purpurowy kolor.

Swobodne wydłużenie członka

Napletek umożliwia pełne wydłużanie się penisa podczas erekcji, niczym nieskrępowaną długość i obwód. Możliwe jest to dzięki podwójnemu zwinięciu luźnego, zazwyczaj zwisającego napletka. Utrata połowy długości tej skóry sprawia, że jej pozostała część jest stosunkowo ciasna podczas erekcji, często nie pozwalając na swobodne powiększenie penisa. Większość mężczyzn, którzy poddali się rekonstrukcji napletka zauważyło u siebie powiększenie członka w obwodzie i na długość.

Swobodne krążenie krwi

Utrata ogromnej ilości żył, razem z arterią wędzidełka i odgałęzieniami arterii grzbietowej, utrudnia normalny obieg krwi na całej długości członka i żołędzi, mając wpływ na rozwój penisa i niszcząc jego naturalne funkcje.
 

Podobne tematy

Do góry