• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Krótkie wędzidełko - sprzeczne informacje.

mrscrew

New member
Byłem na prywatnej wizycie u urologa. Diagnoza - "Krótkie, zbliznowaciałe wędzidełko, zapewne było naderwane. Wskazane operacyjne wydłużenie wędzidełka."

Doktor udzielił mi kilku informacji, które są zupełnie sprzeczne ze wszystkim, co piszecie tutaj na forum odnośnie wydłużenia wędzidełka. W związku z tym mam sporo wątpliwości. Po pierwsze stwierdził, że chirurg nie wykonuje takiego zabiegu, to musi zrobić urolog. Po drugie stwierdził, że wydłużenie wędzidełka nie jest równoznaczne z jego usunięciem, ponieważ cytuję "wędzidełka nie da się usunąć", więc zastanawia mnie jak on to chce niby wydłużyć? Po trzecie uważa, że ten zabieg trwa tylko 10 minut i ma zamiar użyć jakichś tam szwów, a do tego nie potrzeba potem żadnego opatrunku, wystarczy regularnie dbać o higienę. Po czwarte ten zabieg u niego kosztuje tylko 300 PLN, czy to nie jest podejrzane? Po piąte uważa, że NFZ tego nie refunduje i nie chciał mi wystawić skierowania (i tak pewnie poszedłbym na zabieg prywatnie, ale zastanawia mnie, czy mnie czasem nie oszukał).

Mam mętlik w głowie. Każdy użytkownik tego forum pisze trochę co innego w temacie wydłużenia wędzidełka. Do tego doktor przedstawił swoje zdanie i są sprzeczności w relacjach użytkowników i doktora. Sam już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi?

Co wy o tym myślicie? Może ma ktoś jakąś fachową literaturę albo broszury medyczne, które dokładnie opisują na czym to wydłużenie wędzidełka polega?
 

walek

New member
Ja nie dawno mialem problem z krotkim wedzidełkiem. Poszedlem na wizyte do urologa, za wizyte zaplacilem 150zł ale zabieg zrobil na fundusz wiec nic nie płacilem. Sprzet w koncu chodzi jak powinien. Moja rada idz do innego urologa zeby miec pewnosc.
 

ehab

Member
Sytuacja wygląda następująco:
1. Faktycznie wędzidełka nie da się usunąć, jak to popularnie jest ujmowane: zabieg plastyki polega na odesparowaniu go od żołedzi i zszycie razem z napletkiem przez co jakby "znika"
1:0 dla lekarza ;)
2. Chirurgia tego typu sprawami się raczej nie zajmuje (choć odważnych chirurgów co się tego podejmą nie brakuje). Plastyka wędzidełka leży w kompetencjach urologa. Mi zabieg robił kumpel-chirurg i było to jego debiutem, a poprawkę zrobiłem sobie sam - żadna filozofia;)
2:0 dla lekarza
4. Technologia medyczna poszła na o tyle do przodu, ze przy drobnych zabiegach ranę można termicznie zespawać lub skleić - w takich wypadkach nie używa się szwów (poszukaj na forum - widziałem tu już kilka zdjęć takich przypadków - fantastyczna sprawa;)). Co do oparrunku - pojawia się tręd "naturalnej flory bakteryjnej", który nie zaleca stosowania opatrunków, bo w nich całkiem swobodnie mogą namnażać się bakterie, szczególnie, jeśli opatrunek zostanie rozjałowiony przez zakładanie go brudnymi rękami. Znaczna więszość lekarzy pod opatrunek zaleca maść z antybiotykiem (tak na wszelki wypadek), a warto pamiętać, ze antybiotykoterapia dla organizmu obojętna nie jest...
3:0 dla lekarza
3. Zabieg plastyki wędzidełka jak najbardziej refundowany przez NFZ (tyle tylko, że więcej z tym roboty jak to warte).
Dlatego wygląda na to, że trafiłeś na dobrego, ale pazernego urologa;)
Ale(!) nie każdy specjalista dostał w tym roku kontrakt na zabiegi, więc jest opcja, że jeśli chcesz robić ten zabieg u niego to musisz za niego zapłacić.
Moim zdaniem 3 stówy to nie majątek, a facet nie opowiada bajek o usuwaniu i stosuje nowoczesne metody. Ja bym zaryzykował.
 

szymon1

New member
Jak robi techniką laserową np z użyciem lasera CO2 to faktycznie może być bez krwawień i usługa może też być dzieki temu tania bo to 5 min roboty, także cena nie musi byc podejrzana. Ale jeśłi masz jakiś skomplikowany przypadek, mocno poszarpane i zbliznowaciałe wędzidełko z jakimiś zmianami, to może faktycznie będą wymagały wycięcia i przyszycia skóry prącia bezposrednio do żółędzi oraz może wymagać będą badania histopatologicznego. Jakby chodziło o typowe przyciecie wedzidla to bym skorzystal z uslug tego lekarza jak mowi kolega wyzej - napisz co to za lekarz może polecany na forum, bo tu był taki co wycinał laserem CO2 wedzidełka za małe pieniadze i robił to dobrze ponoc. Jesli masz jakas skomplikowana sytuacje to skonsultowalbym sie z innym lekazem.
 

mrscrew

New member
Lekarz to dr Jan Pawlikowski z Rybnika. Chyba nie stosuje lasera, ponieważ wyraźnie mówił mi o szwach. Mój przypadek raczej nie jest skomplikowany, nic takiego nie usłyszałem. Mam spore obawy, bo po prostu nie ufam polskim lekarzom, większość z nich to partacze, tym bardziej jeżeli ma mi grzebać przy siusiaku :p Przed zabiegiem spisuje się jakąś umowę?
 

sky1

New member
Lekarz to dr Jan Pawlikowski z Rybnika. Chyba nie stosuje lasera, ponieważ wyraźnie mówił mi o szwach. Mój przypadek raczej nie jest skomplikowany, nic takiego nie usłyszałem. Mam spore obawy, bo po prostu nie ufam polskim lekarzom, większość z nich to partacze, tym bardziej jeżeli ma mi grzebać przy siusiaku :p Przed zabiegiem spisuje się jakąś umowę?

Poczytaj opinie o nim w necie może. Jak jest 90 % pozytywnych to chyba warto.
 

ehab

Member
...nie ufam polskim lekarzom, większość z nich to partacze...

A jakim lekarzom ufasz?
Jak słyszę takie gadanie to mi się nóż w kieszenie otwiera. Zapytaj znajomych, którzy przebywali za granicą (np na zachodzie Europy) o wiedzę lekarzy tam. Poza faktem, że mają o niebo lepszy sprzęt, usługi są znacznie bardziej dofinansowane, to ich wiedza nie sięga polskim medykom nawet do pięt. Trochę tam pracowałem i wiem co mówię.

Czego się spodziewać po lekarzu, wchodząc z roszczeniową miną, patrząc na niego z góry i próbując udowodnić mu braki w wiedzy? A no tylko tego, że złośliwie wyśle pacjenta do diabła, bo nikt uprzejmościami na chamstwo reagować nie będzie.

mrscrew, nie traktuj tego nazbyt personalnie, ale spójrz realnie na to, jak organizacja w tym kraju wygląda.
Rząd kradnie nasze panieniądze i może to robić swobodnie i całkiem bezkranie, bo polaczki będą się wyżywać na pani z rejestracji czy kimkolwiek innym, jako odpowiedzialnym za taki stan rzeczy.

Wybaczcie mi tą wycieczkę od tematu, ale uczulam na przyszłość i w każdym temacie (nie tylko medycyny): traktujmy się wzajemnie tak, jakbyśmy chcieli, żeby nas traktowano.
 

razamoon

New member
I was on a private visit to the urologist. Diagnosis - "Short, scar bridle, probably was torn. Operating indicated elongation frenulum." Doctor gave me some information that is completely contrary to everything you write here in the forum regarding the extension of the frenulum. Therefore, I have a lot of questions. Firstly, he said that the surgeon does not perform such an operation, it needs to do a urologist. Secondly stated that the extension of the frenulum is not equivalent to its removal

___________
Moon Raza
 

szymon1

New member
It would be better as it will be a urologist, but the most important is the experience of the doctor. The extension of the frenulum it is removal. And where you want to do surgery?
 

mrscrew

New member
Poddałem się zabiegowi wydłużenia wędzidełka. Jestem miesiąc po nim. Technicznie zabieg wykonany dobrze, nie ma blizn, nie widać nawet śladów cięć, wszystko elegancko się zagoiło, natomiast problem w ogóle nie został rozwiązany. Przy odprowadzaniu napletka ciągnie ''główkę'' w dół i to wyraźnie, podczas naciągania napletka wędzidełko robi się białe, we wzwodzie nadal jest bardzo ciasno i robi się ''oponka", nie ma swobody, jest dyskomfort (ucisk, ból). Zastanawiam się co robić dalej. Na pewno udam się do lekarza. Domyślam się, że zaproponuje poprawkę, czyli wydłużenie wędzidełka jeszcze bardziej. Tylko czy to jest właściwa diagnoza? Może to częściowa stulejka, może mam za dużo skóry (oponka)? Poza tym coraz bardziej rozważam poddanie się zabiegowi całkowitego obrzezania. Obrzezanie likwiduje problem raz na zawsze z tego co mi wiadomo, prawda? Kolejnych poprawek nie zniosę, ileż można. Z tego co widzę, to nie tylko ja na tym forum mam podobny problem po pierwszym takim zabiegu. Na razie wydałem 150 PLN na wizytę diagnostyczną i 300 PLN za zabieg. Drogi to biznes niestety zważywszy, że problem nie zniknął. Chłopy, co o tym myślicie?

W wolnej chwili może zrobię jakieś zdjęcia i tu wrzucę.
 

MichalPawel

New member
Wrzuć zdjęcia obowiązkowo.

450 to i tak nie jest dużo. Ja zapłaciłem 100 + 700 + leki, opatrunki = tysiąc.

Ćwiczyłeś skórę po zabiegu? Naciągałeś?

Mnie lekarz po 2 tyg od zabiegu przepisał maść ze sterydami żeby poprawić i różnica jest spora już po kilku dniach.

Może masz szwy w środku i ciągną?
 

prot1

New member
mrscrew mam dokładnie ten sam problem, wędzidełko ciągnie i boli. Jestem załamany... Za zabieg zapłaciłem 700 zł +bandaże i leki.
Lekarz nie mówił nic o ćwiczeniach i rozciąganiu blizny, to też do całkowitego odpadnięcia szwów (3 tyg) nic nie robiłem!

Ciekawe, czy jest na forum ktoś, kto miał podobny problem po zabiegu i mógłby coś szerzej wyjaśnić.
 

Podobne tematy

Do góry