Mam tak samo nie mam stylejki ale chyba za krotkie wedzidelko. Zastanawiam sie nad zabiegiem naciecia wedzidelka. Jezeli cos moge podeslac foto na @
Witam ,mam 16 lat ,pozbyłem się już obaw związanych z stulejką ,bo swobodnie mogę już zdejmować napletek.Mam natomiast inny problem ,poniżej zdjęcia.Nie wiem czy mam za krótkie wędzidełko i po prostu skóra nie ma jak się rozejść na penisie czy skóry jest za dużo i dlatego nie ma jak się rozejść.Zrobiłem zdjęcia z chyba każdej możliwej perspektywy i proszę o pomoc.
Dodam ,że przy robieniu zdjęć penis nie "stał" i na maxa naciągnąłem tą skórę w dół i tak nic to nie dało i widać taką jakby obręcz.
Mam tak samo nie mam stylejki ale chyba za krotkie wedzidelko. Zastanawiam sie nad zabiegiem naciecia wedzidelka. Jezeli cos moge podeslac foto na @
Mam to samo też. Faktycznie wygląda, że mamy za krótkie wędzidełka. Z dwojga złego lepsze chyba to niż stulejka![]()
Do lekarza i wytnij go, najbardziej bezkrwawo jakby chodzilo o samo wedzidlo to laserem CO2
Laserowo spoko, ciekawe czy będzie jakiś efekt bo aktualnie jest dobrze, ale jednak nie jest bynajmniej u mnie tak, ze mogę rozciągnąć cały napletek po trzonie i w pewnym momencie tworzy się fałd. Ciekawe czy jak blizna się zaróżowi to będzie można bo aktualnie nie jest perfekt jeszcze.
Do sky, jak nie jestes jeszcze po zabiegu i masz za krotkie wedzidlo to zrob z tym pozadek bo polatach takiego naszarpywania zrobi sie biale, bedzie sie bliznowacic i wtedy zabieg jest juz duzo powazniejszy, a plastyka nie wchodz w gre
Jestem drugi dzień po laserowym i jest lepiej ale nie jest tak, że cały napletek rozchodzi się po trzonie. Może za wcześnie na to bo rana świeża i jeszcze nie zrobiła się różowa...