AnonimemChcePozostac
New member
Witam. Jest to kolejny temat z pytaniem "czy mam stulejkę?". Hasając po forach nie natrafiłem jednak na mój przypadek. Objawy są takie: napletek się nie zsuwa i nie da się go "spuścić :roll:" siłą, jednakże nie odczuwam żadnego uścisku lub bólu. Gdy próbuję ściągnąć go na siłę w zwodzie nic się nie dzieje, oddziaływając jednak na "małego" w stanie spoczynku napletek zsuwa się z powolną prędkością 1/2 cm na minutę, a że nie jestem zbyt cierpliwy, więc poddaję się po niecałych 2 minutach. Ostatnio moje podejrzenia przekazałem rodzicom (Tak, tak - jestem niepełnoletni co prawdopodobnie nie jest dla Was zaskoczeniem). Rozmowa przebiegała mniej więcej tak:
- Kiedy pójdę do lekarza? Wydaję mi się, że mam stulejkę.
- Stulejkę? A co Ci się dzieje?
- Tak mi się wydaje...
- No ale co Ci się dzieje... ? :roll:
Po 10 minutach powtarzających wypowiedzi rodzic zmienił temat i dowiedziałem się, że dawniej miałem z nią (stulejką) problemy, ale już wszystko powinno być okej, więc już dłużej na nią (mamę) nie "naciskałem". I nie mam zamiaru, póki mi tego nie potwierdzicie ( co prawdopodobnie nastąpi ). Czekam na diagnozę :|
@edit. Uprzedzam pytania, rocznik 97.
- Kiedy pójdę do lekarza? Wydaję mi się, że mam stulejkę.
- Stulejkę? A co Ci się dzieje?
- Tak mi się wydaje...
- No ale co Ci się dzieje... ? :roll:
Po 10 minutach powtarzających wypowiedzi rodzic zmienił temat i dowiedziałem się, że dawniej miałem z nią (stulejką) problemy, ale już wszystko powinno być okej, więc już dłużej na nią (mamę) nie "naciskałem". I nie mam zamiaru, póki mi tego nie potwierdzicie ( co prawdopodobnie nastąpi ). Czekam na diagnozę :|
@edit. Uprzedzam pytania, rocznik 97.