• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

kilka pytan po zabiegu

robbo

New member
Witam!

w piątek (3 dni temu) mialem robiony zabieg calkowitego obrzezania. Jest jednak pare rzeczy które mnie niepokojA.

Zaraz po zabiegu gdy zerklem na pena byl on tylko dookola okryty gaza. Zanim wyszedlem ze szpitala kazali mi sie najpierw wysikac. Musialem zdjac gaze i tu niespodzianka. Pen byl lecitko spuchniety a naskorek calkowicie przykrywal zoladz (dalo sie go spokojnie zdjac ale troche sie balem bo swierzo po zabiegu) nie wygladal jak na zdj ktore przedstawiacie z odkrytym zoledziem i opatrunkiem niewiadomo jakim. W 1 dzien po zabiegu spuchnol jeszcze bardziej. Praktycznie tak ze teraz napletek schodzil ale z wieksza trudnoscia. W niedziele spuchl jeszcze wiecej... W pon to samo a dziś rano zauwazylem ze opuchlizna zeszla odrobine. Niepokoje sie jednak tym ze napletek nie schodzi luzno.
chcialbym go pocwiczyc ale troche pieka szwy przy sciaganiu. Jeszcze ani razu do konca nie udalo mi sie go sciagnac. Jedyne zalecenia jakie dostalem to robic sobie te opatrunki co mialem na poczatku (ktore po kazdym sikaniu musze robic nowe), moczyc w rumianku (moge ale nie musze) i przyjsc na wizyte kontrolna 30.

Moje pytania sa takie:
1. czy moge bez obaw prubowac sciagnac napletek (nie pojda szwy??)??
2. czy jak nie bede cwiczyc napletka to moze sie spowrotem zrosnac na stulejke teraz???
3. Po ilu dniach wam schodzila opuchlizna??
4. Kiedy zaczely wam odpadac szwy??

P.S Sorry za bykki
 

mi123

New member
Ale skoro miałeś obrzezanie całkowite to jak mógł ci napletek zakrywać żołądź? Jak obrzezanie całkowite polega na skróceniu napletka tak, by cały żołądź był odkryty?
 

Podobne tematy

Do góry