• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Kiedy sie wybiera metodę obrzezania?

mr penis

New member
mówisz doktorowi, jak Ty to widzisz, czego oczekujesz. on z praktycznego punktu widzenia powie Ci, co można zrobić, a czego się nie praktykuje. swoje wizje możesz przedstawić podczas wizyty lub tuż przed zabiegiem. nie ma reguły.
 

sławek83

Moderator
Mi lekarz powiedział, że to jaką metodę zastosuje będzie wiedział dopiero na stole operacyjnym. Czasami można lekarzowi powiedzieć co by się chciało mieć zrobione ale ostateczna decyzja zależy od niego. W końcu on wie lepiej co pomoże a przynajmniej powinien wiedzieć. Ja miałem stulejkę całkowitą i chyba w najgorszej postaci. Myślałem że w grę wchodzi tylko obrzezanie a tu moje zdziwienie bo lekarz stwierdził że wystarczy plastyka. I dzisiaj się bardzo cieszę że tak mi zrobił. Mówią że po plastyce jest możliwość nawrócenia się stulejki, ja jestem zdania, że jak zabieg jest zrobiony dobrze i fachowo to nie ma prawa nic się stać.
 

trebor

New member
u mnie było tak. Na badaniu powiedziano mi że trzeba "wyciąć", a na stole pielęgniarka zapytała czy TU będzie obrzezanie... lekarz odpowiedział, że "tak, tu nie ma co się już bawić w plastykę" :roll: ... i ciach :lol:
 

prawiebatman

New member
Jestem w szpitalu i zaraz nie wytrzymam z nerwów,mianowicie: kazali mi przyjechać dzisiaj,napobierali krwi,dali kroplówe,dali mi tylko ziemniaki i marchewki w ilości jak dla chomika,nie każą jeść bułek itp,kazali w dupe czopka wsadzić i oddać mocz do kubka. Czy ktoś miał tak jak ja,bo nie przeczytałem nic takiego i wydaje mi się to wszystko irracjonalne,skoro jestem tu żeby pozbyć się stulejkí. Zabieg jutro
 

sławek83

Moderator
:shock: co oni ci tam będą robić!!! Ja nic nie miałem robione przed zabiegiem, dali tylko znieczulenie miejscowe i na stół. Po niecałej godzinie jechałem już do domu.
 

frezer86

New member
prawiebatman napisał:
Jestem w szpitalu i zaraz nie wytrzymam z nerwów,mianowicie: kazali mi przyjechać dzisiaj,napobierali krwi,dali kroplówe,dali mi tylko ziemniaki i marchewki w ilości jak dla chomika,nie każą jeść bułek itp,kazali w dupe czopka wsadzić i oddać mocz do kubka. Czy ktoś miał tak jak ja,bo nie przeczytałem nic takiego i wydaje mi się to wszystko irracjonalne,skoro jestem tu żeby pozbyć się stulejkí. Zabieg jutro

Rzeczywiście dziwne, zwłaszcza te czopki i to, że spędzasz tam tyle czasu. Przecież to w gruncie rzeczy nieskomplikowany i krótki zabieg. Mnie się pytali czy po operacji będę miał kogoś, kto będzie mnie w domu doglądać przez pierwszą noc. Bo gdyby nie, to jedna z pielęgniarek mówiła nawet o możliwości zostawienia mnie w szpitalu na noc. Ale jakoś nic złego się nie działo.
 

stulejkowy

New member
Trochę dziwnie te procedury u Ciebie wyglądają.

Ale czemu Cię zszywali? Szwy puściły, czy zbyt pochopnie zbyt mało ich dali? A może cośbyło xle, pozdejmowali, sprawdzili i musieli spowrotem zeszyć?
 

Podobne tematy

Do góry