• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Już po :D

sławek83

Moderator
Dzisiaj miałem tyle wzwodów w nocy że myślałem że mi pęknie cały:( Byłoby wszystko dobrze gdyby nie to wędzidełko które mnie boli jak mam wzwód. Opuchlizna trochę zmalała, napletek z każdym dniem ściągam trochę więcej i pielęgnuje. Po ilu dniach mogliście ściągać napletek tak do końca?? Wydaje mi się że u mnie to idzie trochę opornie, ale może jestem przewrażliwiony. Przy tych wzwodach miałem minimalne krwawienie spod wędzidełka, czy to źle?? Poza tym nic się nie dzieje.
 

Pan Michal

New member
sławek83 napisał:
Dzisiaj miałem tyle wzwodów w nocy że myślałem że mi pęknie cały:( Byłoby wszystko dobrze gdyby nie to wędzidełko które mnie boli jak mam wzwód. Opuchlizna trochę zmalała, napletek z każdym dniem ściągam trochę więcej i pielęgnuje. Po ilu dniach mogliście ściągać napletek tak do końca?? Wydaje mi się że u mnie to idzie trochę opornie, ale może jestem przewrażliwiony. Przy tych wzwodach miałem minimalne krwawienie spod wędzidełka, czy to źle?? Poza tym nic się nie dzieje.

Co do napletka to nie wiem. A co do tych minimalnych krwawień to wydaje mi się, że to nic złego. Podczas wzwodu naprężenia działają na ranę i przez to się delikatnie otwiera, jak się dobrze zagoi to problemu nie powinno być
 

sławek83

Moderator
Dzień szósty. Widzę znaczną poprawę. Wzwody dzisiaj w nocy nie były takie bolesne jak wczoraj. Napletek ściągam prawie cały ale jeszcze brakuje do końca. Krwawienia przy wędzidełku minimalne(przez wzwody). Nadwrażliwość ustępuje, ogólnie czuje że jest dobrze. Teraz najbardziej przeszkadzają mi szwy które mnie kują. Jak długo chodziliście z opatrunkiem?? Bo tak sobie myślę, że już bym mógł chodzić bez tylko mieć go przyklejonego do góry. Może to jakieś złudzenie ale wydaje mi się jakiś większy Wacek po tym zabiegu.
 

sławek83

Moderator
Dzień siódmy. Dzisiaj spałem dobrze, wzwody nocne mnie nie bolą no może delikatnie. Wszystko goi się ładnie. Opuchlizna zmalała ale napletka do końca jeszcze nie mogę ściągnąć bo przy wędzidełku jeszcze boli jak ściągnę za mocno. Już teraz widzę że przy wędzidełku tak szybko się nie zagoi jak reszta. Cały czas jak się mocno napręży mam delikatne krwawienie przy wędzidełku. Nadwrażliwość jest ale nie jest już uciążliwa jak na początku. Moja największa obawa to że napletek okaże się za ciasny. Ściągnę do końca i nie będę mógł założyć ponownie. Jakbym miał obrzezanie całkowite to byłbym spokojniejszy.
 

sławek83

Moderator
Właśnie zmieniałem opatrunek i wypadła mi pierwsza szwa spod wędzidełka. Nie wiem czy to nie za szybko?? Wszystko ładnie się goi tylko przy tym wędzidełku wygląda jeszcze nie ciekawie. Boje się odkryć tam za dużo żeby się nic nie stało. Martwi mnie trochę te wędzidełko. Wy też tak mieliście przy wędzidełku??
 

sławek83

Moderator
Dzisiaj spałem dobrze. Wacek leczy się szybko. Wczoraj wieczorem przed spaniem wypadł mi jeszcze jeden szew przy wędzidełku. Krwawienia przy wędzidełku już prawie nie mam. Wzwody też już nie bolą, no może minimalnie. Na noc nie robię opatrunku tylko przyklejam go żeby był do góry. W dzień jeszcze zakładam opatrunek. Nadwrażliwość minimalna.
 

TheRock

New member
Mówisz że nadwrażliwość minimalna? A jaką miałeś w dniu zabiegu, podczas niego i już po? Mogłeś normalnie dotykać żołędzi? Ja dostałem maść znieczulającą i mam nadzieję że mi trochę pomoże, bo nadwrażliwość mam ogromną...

A zabieg miałem dzisiaj, też chciałbym być już tydzień po :wink:
 

sławek83

Moderator
Cześć. Pierwsze dni nie mogłem go nawet dotknąć tak bolało a nie miałem żadnych maści znieczulających. Teraz jest już dobrze. Musisz być cierpliwy i dbać o niego to powinno być dobrze.
 

sławek83

Moderator
Jakoś musiałem go pielęgnować. Przemywałem go biorąc ten taki okrągły wacik namaczałem delikatnie wodą i dotykałem go. Po kilku dniach na sam dotyk nie był już tak wrażliwy ale np. jak po kąpieli wycierałem się ręcznikiem i ręcznik go otarł to była masakra.
 

podcięty

New member
Witam, ja także miałem swój zabieg 16. Jak to by powiedział mój lekarz upodobniłem się do braci w wierze - obrzezanie całkowite :). Minęło już kilka dni, wystąpiła u mnie oponka, ale po obejrzeniu kilku zdjęć z forum wydaje mi się, że jest raczej niewielka. Dziś rano zauważyłem, że ze skóry okrywającej dalszą część prącia zaczął złuszczać się naskórek. Nie spotkałem się z czymś takim czytając komentarze na forum więc stąd moje pytanie czy jest to normalne? Poza tym wypadło mi już kilka szwów i nie wiem czy nie jest to za wcześnie, bo lekarz powiedział mi, że będą wypadać po 2 tygodniach. Ostatnia moja wątpliwość to od kiedy mogę zacząć się kąpać, do tej pory zgodnie z zaleceniem lekarza brałem tylko lekki prysznic 2x dziennie.
 

sławek83

Moderator
TheRock teraz jak się wycieram i nie chcący dotknę ręcznikiem to trochę boli ale nie ma tragedii.

podcięty jeśli chodzi o to łuszczenie to nie mam pojęcia, jeśli chodzi o szwy to mi już też trochę wypadło i zastanawiam się czy nie za wcześnie, ale nic złego się nie dzieje więc nie panikuje narazie. A jeśli chodzi o kąpiele to ja też biorę prysznic, myślę że na kąpiele w gorącej wodzie siedząc w wannie jeszcze za szybko. Ja bynajmniej jeszcze poczekam.
 
Łuszczenie skóry to od częstego mycia zwyczajnym, szarym mydłem. Warto po jakichś dwóch tygodniach od zabiegu już nie używać mydła szarego tylko nawilżające np. Dove
Kąpiele w wannie to najlepiej dopiero gdy wypadną szwy ale ja zacząłem trochę wcześniej - po 3 tygodniach - i było dobrze :)
 

sławek83

Moderator
Ja cały czas przy kąpieli używam żelu do kąpieli bo nie wyobrażam sobie myć się zwykłym mydłem. Oczywiście na początku starałem się żeby Wacek nie miał bezpośredniego kontaktu z żelem ale teraz już płyn po nim spływa i nic się nie dzieje jest po nim cały czyściutki :) Wczoraj pierwszy raz ściągnąłem cały napletek do końca ale bez wzwodu(przy wzwodzie ciasno). W nocy śpię już dobrze, nie budzą mnie bolesne wzwody bo nic mnie już nie boli. Martwi mnie okolica wędzidełka, moim zdanie nie wygląda to tak jakbym chciał ale może jeszcze jest to za świeże, poczekam. Reszta wygląda ładnie, opuchlizny prawie nie ma, kilka szwów wypadło.
 

sławek83

Moderator
Dzisiaj w nocy pierwszy raz przy wzwodzie napletek zszedł sam do samego końca :) Moje obawy że będzie coś za ciasno minęły :) Dzisiaj wyczyściłem go wszędzie i dokładnie. Przy wędzidełku goi się ale najwolniej. Nie odczuwam żadnego bólu, nazwałbym to dyskomfort. Nie mogę się doczekać kiedy wypróbuje nowy sprzęt :) Aż mnie nosi. Dla wszystkich jeszcze niezdecydowanych, NIE BÓJCIE SIĘ USUNĄĆ STULEJKĘ!!!!!
 

sławek83

Moderator
Jak myślicie, czy 10 dni po zabiegu, jak nic mnie nie boli, praktycznie nie krwawi muszę jeszcze na noc zakładać opatrunek?? Musi być jeszcze w pozycji do góry??
 

podcięty

New member
Ja przestałem nosić do góry po 3 dniach i opuchlizna wcale się przez to nie powiększyła więc chyba noszenie go tak przez tyle czasu jest bez sensu. Jednocześnie chodzę już bez opatrunku 3 dzień i widzę że dzięki temu zaczął się szybciej goić.
 

Podobne tematy

Do góry