• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Jestem zaniepokojony i proszę o pomoc...

nowy133

New member
hej chłopaki, na początek może się przywitam ;)
Jest to mój pierwszy post na tym forum, wcześniej tylko poszukiwałem informacji na nurtujące mnie pytania.
Jednak tym razem nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Miałem zabieg obrzezania 23 września także niedługo będzie już trzeci tydzień. Na początku byłem zadowolony że wszystko goi się zajebiście i że nawet nadwrażliwość momentalnie zniknęła... lecz 3 dni temu podczas zdejmowania opatrunku zauważyłem ze odpadł mi pierwszy szew pod żołędzia w okolicach wędzidełka( nie wspomnę o tym że tam najgorzej goiła mi się rana i zbierała się żółta maź) i podczas lekkiego wzwodu zauważyłem jakby rozerwaną ranę ? hmm.. nie wiem jak to nazwać.. do dnia dzisiejszego nie zmieniło się to. Nie wiem jak mam to opisać więc najlepiej będzie jak pokażę wam zdjęcia. przez 2 tygodnie nie było żadnej krwi a teraz własnie w tym miejscu mam już cały gazik zakrwawiony, nie leci z tego jakoś drastycznie jednak jest to dość problematyczny widok dla mnie. Co o tym myślicie ?? Czy powinienem sie martwic ??

http://i.imgur.com/ndcpXjL.jpg
http://i.imgur.com/N6Zk7aF.jpg
http://i.imgur.com/mmsRgKD.jpg
 

nowy133

New member
no własnie nie byłem, zauważyłem to 3 dni temu jak mi stanął. pomyślałem że to może przez te dokuczliwe wzwody. Teraz myślałem ze się to może jakoś samo zasklepi ale nadal to samo. Poza tą sprawą, która się teraz pojawiła jest wszystko ok, praktycznie zero nadwrażliwości, prawie zero opuchlizny...
Tylko ta rana.... może rzeczywiście polecę na wizytę...
 

shogo

New member
Powiem ci, że tragedii nie ma. Miałem podobnie i przykładałem na tą ranę aloes (oczywiście tak jakby tą galarete z jego liści i owijałem normalnie gazą aby się tam trzymał) po dwóch dniach widać było znaczną poprawę a po tygodniu wszystko było zagojone
 

nowy133

New member
Czyli mam się tym nie martwić ?? Dzięki, bardzo mnie uspokoiłeś :) Zobaczę jak sytuacja będzie wyglądała po weekendzie. A jeśli chodzi o ten aloes może też spróbuje.
 

Podobne tematy

Do góry