Mam 22 lata a stulejkę wykryłem u siebie jakoś w wieku 15 lat, od tego czasu trochę moje życie towarzyskie się posypało, zacząłem unikać bliższych kontaktów z dziewczynami i tak mijały kolejne lata. Dziś pracuje ale wciąż mi ta sprawa nie daje spokoju, dlatego trafiłem tutaj. Jak się mam zabrać za ten problem? Myślałem żeby wykonać zabieg w prywatnym gabinecie czy jakiejś klinice w warszawie czy łodzi (najbliższe większe miasta, moje rodzinne to niestety dziura). Może przy okazji polecicie jakiś dobrych lekarzy w tych miastach.
Domyślam się że w większości przypadków kończy się obrzezaniem, ale co jak nie chciałbym całkowicie rozstawać się z napletkiem? Widziałem dział zdjęcia na stronie głównej i w kilku przypadkach wystarczała plastyka, u mnie faktycznie jest zwężone wędzidełko i żołądź zrośnięta z napletkiem ale chyba nie musi się to kończyć od razu obrzezaniem? Zdjęcia wrzucę później.
Czy idąc prywatnie muszę robić jakieś dodatkowe badania czy mogę np umówić się na wizytę połączoną z zabiegiem i załatwić wszystko jednego dnia?
Cały czas się zbieram na odwagę, ale co zobaczę zdjęcia innych użytkowników którzy wyglądali jakby wrócili od jakiegoś rzeźnika tym daje sobie więcej powodów by zwlekać z drugiej strony jak żyć z tym czymś
Domyślam się że w większości przypadków kończy się obrzezaniem, ale co jak nie chciałbym całkowicie rozstawać się z napletkiem? Widziałem dział zdjęcia na stronie głównej i w kilku przypadkach wystarczała plastyka, u mnie faktycznie jest zwężone wędzidełko i żołądź zrośnięta z napletkiem ale chyba nie musi się to kończyć od razu obrzezaniem? Zdjęcia wrzucę później.
Czy idąc prywatnie muszę robić jakieś dodatkowe badania czy mogę np umówić się na wizytę połączoną z zabiegiem i załatwić wszystko jednego dnia?
Cały czas się zbieram na odwagę, ale co zobaczę zdjęcia innych użytkowników którzy wyglądali jakby wrócili od jakiegoś rzeźnika tym daje sobie więcej powodów by zwlekać z drugiej strony jak żyć z tym czymś