• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Jak mam sie przygotować na zabieg

xxArOxx

New member
niedawno byłem u Urologa jest mi strasznie przykro z tego powodu i nie czuje się z tym najlepiej ale niestety wyrok zapadł muszę iść na zabieg
jedni stwierdza "Stary czego ty się boisz? chłop czyś baba?" i tutaj zaczynają się problemy Psychiczne . 19 lat życia ze stulejka a teraz nagle pyk i nie ma . dla mnie nie jest to takie proste. czytałem stulejkę od A do Z i coraz bardziej zaczynam się obawiać ;/ kilka pytań związanych z zabiegiem

1.)Zbieg krojenie czyli co będą mi kroić jak będą kroić czym ? (urolog nie powiedział mi jaki mam rodzaj stulejki "pełny" czy tez "niepełny" nie byłem tego ani trochę ciekawy ponad to powiem ze zdążyłem mu tylko powiedzieć ze nie jestem w stanie wystawić żołędzia na powietrze ponieważ Boli mnie jaki kol wiek kontakt z "B oćcami zewnętrznymi")

2.)mówi się ze 1 dzień ale jaka w tym pewność?

3.)jak długo będę musiał cierpieć po zabiegu ? Co zrobić aby nie daj boże wróciła stulejka ?

4.)Znieczulenie ? a nie lepszy głupi jaś czy coś takiego ? nie mam ochoty patrzeć jak chirurg do którego nie mam najmniejszego zaufania będzie mnie kroił ... wolał bym operacje brzucha niż zabieg na stulejkę .

5.)to jak mniemam ostatnie i naj gorsze pytanie (bynajmniej dla mnie normalne ale na rożnych ludzi tutaj trafiałem ? trafiam ?...) wyjaśnię od początku . Osobiście sam nie wyobrażam sobie życia po zabiegu wiem tylko ze czeka mnie ból i nic więcej . ja osobiście nie widzę nic pozytywnego w tym ze chce zrobić ten zabieg szczerze mówiąc bardzo się waham (i apropo tego pytania jeżeli macie zamiar mi ubliżać to darujcie sobie pisanie z góry chce powiedzieć)
 

bezczel

New member
Przykro mi że jest ci przykro...

1. Skalpel, tudzież specjalne nożyczki, raczej nie siekierką :)
2. Żadna, w większości przypadków tyle to trwa, a nawet czasem krócej (u mnie nie całe 3h)
3. Pierwsze 3 dni boli, później już nie jest to tak strasznie uciążliwe, prócz porannych wzwodów. Obrzezaj się całkowicie lub częściowo jak chcesz mieć napletek ale w obu przypadkach nie ma szans na powrót tego świństwa.
4. Pierniczysz głupoty. Znieczulenie jest niemalże bezbolesne, nie wspominam o zabiegu bo tego w ogóle nic nie czuć.
5. Nawet nie wyobrażasz sobie jak później jest fajnie :D Boli przez kilka pierwszych dni, a później morda się tylko cieszy. Powiem że po 2 miesiącach od zabiegu zawsze się uśmiecham pod nosem jak idę się odlać. Jestem dumny z tego co zrobiłem :D
 

Ktosek

New member
1. Jak wyżej, tj. skalpel, nożyczki, coś do przypalania żył.
2. Czas zabiegu...2-3 piwa:)
3. Nie każdego bólu należy unikać - to raz, poza tym ból zęba bije na łeb wbijające się szwy w żołądź.
4. Pamiętasz szczepionki w podstawówce? to mniej więcej wiesz jakiego natężenia bólu możesz się spodziewać przy znieczuleniu miejscowym...nikłego. Zostaniesz oddzielony parawanem na poziomie brzucha, więc nic nie zobaczysz.
5. Skąd możesz wiedzieć, że po zabiegu czeka Cię tylko ból skoro jesteś jeszcze przed? Powiem tak, pojęcia nie masz jak taka mała zmiana wpływa na psychikę, na plus oczywiście.

Pozdrawiam i odwagi życzę.
 

master90

New member
A po znieczuleniu, w trakcie zabiegu czuć coś, czy w ogóle nic? Bo miałem kiedyś znamię wycinane i powiem że podczas zabiegu troszkę czułem.
 

xxArOxx

New member
A mi nasunęło się jeszcze jedno pytanie
Czy po zabiegu będę mógł jak człowiek oddawać mocz? czytałem ze mogę sikać krwią ale nie dziwi mnie to heh
@Edit
Jeżeli ktoś mógł by zemną popisać na np gg na ten temat był bym wdzięczny bo im dłużej jestem na tym Forum tym więcej pytań się pojawia - z góry zaznaczam ze nie życzę sobie wulgaryzmów i wyzwisk w moją stronę mam nadzieje ze są tu osoby tolerancyjne. Proszę o rozmowę bo chciał bym porozmawiać w czasie rzeczywistym z kimś kto przeżył już zabieg i wie co i jak . co prawda każdy organizm reaguje inaczej na zabiegi itp ale myślę ze takowa rozmowa podniesie mnie trochę na duchu :) jeżeli był by ktoś tak uprzejmy proszę o Priva na privie napisze nr gg
 

bezczel

New member
Chłopie, załamujesz mnie. Znasz podstawową budowę układu moczowo-płciowego mężczyzny? Widzę że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Gdzie ty wyczytałeś że można sikać krwią??? Skąd ta krew by się tam wzięła? Odpowiedz sobie logicznie. To jest takie porównanie jak byś usiadł na szkle, pociął sobie pośladki, a z odbytu by ci krew leciała- nie ma takiej opcji!
 

xxArOxx

New member
dobra albo ja nie wiem o co chodzi albo Ty nie rozumiesz o co mi chodzi ;)
Logiczne jest to ze będzie leciała mi krew a wesz dlaczego ? dlatego ze jednak będzie coś tam ciachane ? to ze mam opatrunek nie znaczy ze krew zostanie zatamowana w szczególności ze penis jest najbardziej ukrwiona części ciała , ponad to nie mówię ze będę sikał krwią tylko poleci "kilka kropel"
 

bezczel

New member
Wem o co ci chodzi. Nie martw się nie będzie ci leciała krew tak żebyś sobie z tym nie poradził. Poza tym nie będą ci cieli penisa samego w sobie tylko skórę na nim więc z tym najbardziej ukrwionym miejscem już nie panikuj.
Ogólnie to dramatyzujesz i zachowujesz się jak baba, ze skrajności w skrajność.
 

Dallas

New member
tak czytam te Twoje posty i z każdym kolejnym bardziej się załamuje. Jestem miesiąc po zabiegu, pierwszego dnia było źle, a potem z dnia na dzień byłem coraz bardziej zadowolony. Teraz jestem mega szczęśliwy, że zdecydowałem sie na zabieg.

Nie chcesz go robić nie rób, ale jak bedziesz chciał poruchać to nie wracaj tutaj z pretensjami, że nie mogłeś
 
Co do sikania krwią - mi po zabiegu zdarzyło się że poleciało parę kropel krwi (2-3). Trochę się przestraszyłem, ale okazało się, że to nic wielkiego - po prostu coś puściło i tyle. Nie wyobrażaj sobie zabiegu jako koszmaru, a porównanie go do poważnej operacji jest przesadą.
Ja kiedyś przyznałem się do tego zabiegu lekarce podczas badań kontrolnych (byłem pytany o przebyte operacje), a ona powiedziała że skoro przechodziłem obrzezanie to nie znaczy, że przechodziłem operację.
Znieczulenie to tylko parę ukłuć, ja w trakcie operacji nie czułem bólu. Potem było nieprzyjemnie, ale nie nazwałbym tego koszmarem - po paru dniach normalnie chodziłem do pracy.
Nie będę Cię zachęcał do zabiegu, nie dlatego, że nie uważam iż to jest dla Ciebie dobre, ale to musi być Twoja własna decyzja. Ja byłem zdecydowany i dlatego się nie bałem - nie jestem twardzielem. Człowiek, który to robi z własnej nieprzymuszonej woli traktuje to inaczej.
Nie wiem jakbym do tego podszedł jak byłem młodszy. Miałem motywację i nie myśłałem o nieprzyjemnościach. Musisz się zdecydować wtedy będzie Ci łatwiej. Ale nie czekaj - zdecyduj się jak najszybciej, kiedyś i tak będziesz musiał.
 

xxArOxx

New member
XD gdybym j wiedział ze mnie takie cuś czeka to pewnie nigdy by sie nie zdecydował XD
w szpitalu jest spoko xD anestezjolog mnie rozwalił xD wiem ze będę znieczulony od pasa w dol masakra xD ale nie m tego złego co by na dobre nie wyszło pobierani krwi było najgorsze xD jak p.Pielegnirka wyciągała igłę to mnie zabolało .... ale loozik ! :D Najgorsze spotkało mnie o godzinie 21:30 XD nikt sie nie spodziewał tego ze przyjdzie pani z dziwnym osprzętem xD z jednej strony rurka z drogiej woreczek i zapeszamy do kibla XD ta XD mowie o Lewatywie XD hahahah xD ważne ze zamiast myśleć o zabiegu to raczej mam tu ciężki polew :D XD jest super :D XD
 
Do góry