Nie przejmuj się.
Ja dzień po zabiegu wygłaszałem prezentację na studiach. Po 7 dniach to nie bedziesz miał już opatrunku wcale i komfort będzie znośny![]()
Witam. Jestem już zapisany na zabiegPlastyka wędzidełka i napletka chyba. Trochę lekkomyślnie jednak zapisałem się na tydzień przed moją ostatnią maturą - z polskiego ustną.
1) Jak sądzicie, czy po 7 dniach będę mógł przyjść do szkoły, powiedzieć swoje w 15 minut, i wrócić? Wolałbym nie zalać się krwią na miejscu :shock:
2) Jak duży będzie opatrunek po tygodniu? Będzie go widać przez spodnie? :lol:
Nie przejmuj się.
Ja dzień po zabiegu wygłaszałem prezentację na studiach. Po 7 dniach to nie bedziesz miał już opatrunku wcale i komfort będzie znośny![]()
Hehe, dziękity też miałeś plastykę? Bo ja jednak będę miał chyba dosyć sporo cięcia i szycia...
Niczym się nie przejmuj, w tydzień po już jest spoko. Najgorsze są pierwsze 3dni. Miałem częściowe i też było dużo cięcia i szycia. Na wszelki wypadek będziesz mógł małego owinąć gazikiem dla komfortu psychicznego.
krew u mnie sie pojawila do 2 godzin po zabiegu, pozniej do 2 dnia male kropelki krwi, a po 3 dniach bez opatrunku, mialem plastyke,
EdIT: Bezczel widze dalej w grze jestes, ownujesz stulejke.com![]()
Wbijam od czasu do czasu. Odpłacić dług![]()
A jak wygląda sprawa po plastyce/wydłużeniu wędzidełka/częściowym 2-3 tygodnie po zabiegu?
Mam oprację na początku przyszłego tygodnia i około 3,5 tygodnia później udaje się na zaplanowany już dawno urlop za granicę... podobno ma być w porządku, ale obawiam się, że podczas kąpieli w basenie lub morzu może coś się stać...
Wakacyjne przygody tym razem oczywiście wykluczam i zamierzam skupić się jedynie na wypoczywaniu.![]()
Kolego to jest zabieg a nie operacja ;p
Po trzech tygodniach to Ty będziesz biegał, skakał, tańczył ;p
A... po dziesięciu dniach?
Przesunął mi się termin zabiegu, ale chcę mieć to z głowy przed urlopem, aby jak najszybciej wrócić do sportowej aktywności.
Wezmę L4 tak, że włącznie z dniem zabiegu będzie 6 dni wolnego, po nich kolejne 5 już w pracy i krótki, niezbyt intensywny wyjazd... właściwy urlop zagraniczny 2,5 tygodnia po zabiegu...
Da radę swobodnie się ruszać i nie obawiać o zerwanie czegoś? Wiem, że panikuję, ale naczytałem się historii o komplikacjach pozabiegowych, załupkach i innych cudach i wątpliwości rosną...![]()
Obrzezanie się goi dłużej niż plastyka, u mnie (całkowite) 2 tygodnie i był luz, po 3 tyg już zapomniałem że jestem obrzezany ( w sensie bólu po zabiegu ;p), teraz już 6.5 tyg po, zapomniałem że miałem stulejke. Nie wiem jak tam ze słoną wodą będzie, jak będzie jakaś rana to nie radze bo sól na ranę to niefajne uczucie.