• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Jak długo boli po obrzezaniu?

hakaloko

New member
Wiatam mam pytanie chodzi o zabieg ktory bede mial w marcu. Najgorsze jest to ze bede w Polsce tylko na 14 dni a puzniej wracam do Uk jako kierowca . Pierwszego dnia wizyta i lekarz wyznaczy termin zabiegu. Nie wiem kiedy moze za dzien albo tydzien? Pytanie jak bardzo i jak dlugo boli? Czy da sie wytrzymac czy bol niesamowity? Dam rade np. Po 4 dniach od zabiegu ruszyc w trase?. Kiedy bardziej boli jak sie chodzi? Siedzi?Lezy? Boje sie az pomyslec ale mam juz dosyc tego.
 

pawel007007

New member
Re: jak dlugo boli

Ból nie jest straszny ze wszystkiego najbardziej boli zaszczyk, po zabiegu najważniejsza jest higiena nie radziłbym tak szybko wracać do pracy nawet jeżeli jest to praca siedząca.
 

danielkostek

New member
Re: jak dlugo boli

Ja w poniedziałek miałem całkowite obrzezanie. Przez pierwszy dzień bolało, teraz czuje tylko dyskomfort gdy zoladz się ociera i jest bardzo wrażliwa bo nigdy świata nie widział. W nocy i rano jak "staje" to boli ale idzie wytrzymać. Boję się tylko bo strasznie jest siwy ale z czasem powinno przejść :)
 

mateusz_175

New member
Re: jak dlugo boli

Dasz rade. Ja byłem na wizycie u lekarza w poniedziałek bodajże, proponował zabieg na piątek ale nie chciałem bo miałem w tym tygodniu nocki, więc przełożył na następny poniedziałek.

Sam zabieg praktycznie bezbolesny, troche boli jak podają znieczulenie.
Co do bólu po zabiegu, nie jest źle. Myślałem, żeby kupić coś przeciwbólowego ale nie było takiej potrzeby. Zabieg miałem po godzinie 13, trwał z 20-25min, poleżałem w szpitalu z 30min i do roboty pojechałem.
Kilka pierwszych dni nocne zwody są bolesne, tak jak kolega wyżej pisze, żółądź jest wrażliwy na dotyk i denerwowało mnie to w robocie gdy musiałem się schylać i podnosić. Krew w gaciach trochę denerwuje ale długo to nie trwało, u mnie pewnie i tak dłużej bo w robocie muszę się schylać i podnosić.
Ogólnie, z dnia na dzień co raz lepiej, dla mnie najgorsze było pierwszych 5-6dni.
Jak będzie Ci się nudziło za fajerą w UK to ćwicz napletek :D
 

hakaloko

New member
Witam jestem juz 16h po zabiegu calkowitego usuniecia stulejki i rekonstrukcji wedzidelka. Wrazenia? Nie bylo tak az tak strasznie a balem sie jak by mieli mi wycinac nerke. Zabieg trwal okolo 1 godz. Znieczulenie miejscowe delikatnie zabolalo tak jak szczepionka. Troche tam czasem zaszczypalo ale nie byl to jakis bol nie do zniesienia. Po powrocie do domu po okolo godzinie przestalo dzialac znieczulenie. Troche bolalo nie wiedzialem co robic .. kladlem sie, wstawalem, siadalem, no roznosilo mnie. Ale nie byl to jakis bardzo silny bol tylko psychika tez robila swoje. Ale zjadlem 1 ibuprofen tak dla uspokojenia. No nie moglem wysiedziec w domu myslalem ze oszaleje. Poprostu wyszedlem do znajomych. Powiedzialem im ze zeba wyrwalem i ze troche boli. Przesiedzialem u nich caly wieczor i byl to swietny pomysl! Nie lezalem i nie myslalem ciagle o tym tylko zajalem sie czyms innym. Przyszla pora na pierwsze oddanie moczu. Troche to z komplikowanie ale jakos sie udalo choc zamoczyl mi sie opatruek. Po jakims czasie zobaczylem ze z boku moj ptasior zrobil sie fioletowy jak by krwiak jakis. Zadzwonilem do doktora i powiedzial ze to normalne. Zjadlem pigule zeby w nocy nie bolalo i poszedlem spac. Rano wstalem o dziwo nic nie boli! Antena stanela i zadnego bolu no wiadomo cos tam czuc ale w skali od 1 do 10 daje 2,5. Mam tylko jeden problem podczas sikania. Pryskam jak z konewki na boki leci az obsikalem noge. Kurde ciekawe czy to sie naprawi? Jak ja bede sie zalatwial w pracy??
 

sławek83

Moderator
Ze strumieniem moczu dużo człowieków ma problem po zabiegu :) Ja przez kilka pierwszych dni sikałem na siedząco bo inaczej nie dało rady. W końcu wszystko wraca do normy.
 

tbwz

New member
Pryskam jak z konewki na boki leci az obsikalem noge. Kurde ciekawe czy to sie naprawi? Jak ja bede sie zalatwial w pracy??

Na to jest ruski sposób. Czemu ruski? Już wam mówię - jak coś działa zaskakująco dobrze, zaskakująco skutecznie, zaskakująco efektywnie... To mimo, że wygląda durnie, nie jest głupie! Weź skocz do Castoramy albo garażu, znajdź rurkę pcv (najlepiej niezbyt giętką o maksymalnej średnicy półtora centymetra). Następnie ją wyszoruj, odkaź, wyczyść w wodzie utlenionej lub innym środku dezynfekującym. Podczas załatwiania swojej potrzeby po prostu obłóż końcówkę papierem klozetowym, delikatnie przytknij do ujścia cewki moczowej... i siuuuuuu... Problemów z opryskanym opatrunkiem ZERO. Głupie jak but, ale skuteczne. Resztki moczu wchłonie papier klozetowy. Następnie parę razy strzepnij mając przytknięty do ujścia papier i po kłopocie!
 

sławek83

Moderator
Garaż, Castorama, rurka, średnica, odkazić, wyczyścić w wodzi utlenionej, papier klozetowy... a wystarczy po prostu usiąść i się załatwić ;)
 

tbwz

New member
Garaż, Castorama, rurka, średnica, odkazić, wyczyścić w wodzi utlenionej, papier klozetowy... a wystarczy po prostu usiąść i się załatwić ;)

Ohohoho... jaki ochoczy :p To ci powiem mniej więcej jak to wyglądało u mnie - jak tylko po klapnięciu na sedes i oddaniu swojej potrzeby mała kropelka spłynęła mi na gojące się wędzidełko to myślałem, że wysram kręgosłup z bólu. Więc mądry Polak po szkodzie wpadł na pomysł rurki ;)
 

sławek83

Moderator
Z tym wysraniem kręgosłupa trochę przesada, chyba, że w moczu ma się coś żrącego :) Mi nie raz poleciało na rankę wędzidełka i nie tylko i fakt, szczypało przez chwilę ale tylko chwilę i nie było jakoś tak bolące żeby pozbywać się kręgosłupa ;) Prawdziwy problem pojawia się jak ktoś nie ma u siebie w mieście Castoramy, Praktikera itp. ;)
 

hakaloko

New member
Witam jestem juz 11 dni po zabiegu. Ogolnie to nic nie boli czasem tylko zabolalo nad ranem jak kogucik dygnal. Wtedy szewki ciagnely troche ale szybko wstawalem, kilka krokow i cisnenie spadalo. Rana prawie wygojona. Zostaly moze ze 3 szewki na wedzidelku. Dzisiaj troche mnie ponioslo)) moja tak sie o mnie ocierala, ze nie moglem jej podarowac i postanowilem ze sprobuje. Kurde jak mi tego brakowalo poczulem sie normalnie jak prawiczek. Delikatnie wszystko z wyczuciem w prezerwatywie i zeliku oczywiscie bez szalenstwa ale udalo sie i to w tej samej chwili. Nawet krewka nie poleciala. Teraz zaluje ze tak dlugo zwlekalem z tym zabiegiem. Nie bylo az tak strasznie. Kurde tylko sikam jak konewka leci na nogawki podloge i martwie sie czy to sie z czasem naprawi no bo jak??
 

Ulter

New member
Nie martw się oddawanie moczu niedługo się unormuje, cierpliwości. I ostrożnie ze sprzętem, jakby nie było to dopiero 11 dzień, jeszcze się naużywasz ;)
 

krolmarcin

New member
W moim przypadku z momentem kompletnego ustąpienia obszarów sinych na trzonie penisa i na mosznie (najbardziej i najdłużej sine miejsce bo aż 12 dni schodziło) kontrola nad strumieniem oddawanego moczu powróciła i staję się coraz bardziej precyzyjna ;)
 
Do góry