Witam!
W poniedziałek miałem wykonany zabieg usunięcia wędzidełka.
Lekarz po każdym oddaniu moczu zalecił odciągnąć lekko napletek i spryskać penisa antybakteryjnym czym (nie pamiętam nazwy)
Przeraża mnie jedna rzecz, mianowicie w miejscu gdzie było wędzidełko znajduje się teraz taki niemalże czarny glucik, jest "plaster na ranę" czy co?
Może pytania banalne i zaśmiecające, ale zielony w tych sprawach jestem, a z lekarzem jako tako kontaktu nie mam.
W poniedziałek miałem wykonany zabieg usunięcia wędzidełka.
Lekarz po każdym oddaniu moczu zalecił odciągnąć lekko napletek i spryskać penisa antybakteryjnym czym (nie pamiętam nazwy)
Przeraża mnie jedna rzecz, mianowicie w miejscu gdzie było wędzidełko znajduje się teraz taki niemalże czarny glucik, jest "plaster na ranę" czy co?
Może pytania banalne i zaśmiecające, ale zielony w tych sprawach jestem, a z lekarzem jako tako kontaktu nie mam.