Dziś po zabiegu

To juz 5 tygodni. Dla potomnych wstawiam zdjecia:
5 tygodni - Album on Imgur

Na nic sie nie skarze, najwazniejsze, ze moge dbac prawidlowo o higiene. Zabki to tylko wyglad, moze sie wygladza. We wzwodzie tez idzie zdjac napletek wiec wydaje mi sie ze, wszystko zostalo zrobione ok

czesc ząbki same się nie wykładza potrzebna będzie maść na blizny stosowana w formie wcierania, masażu wtedy jest najlepszy efekt

Czesc. A taka masc na recepte? Moglbym juz uzywac?

Pisze jeszcze raz bo wyszedl jeden problemik. Chodzi o zoladz, juz kazdy bol nie powoduje u mnie wzdrygania sie, podczas wzwodu jest to nawet dosc przyjemne! Ale chirurg usunal tyle napletka, ze w spoczynku mam odkryta moze 1/4 i czuje dyskomfort gdy chodze bez gazika. Normalnie przykladam sobie gazik i dociskam gaciami przez co zoladz nie ociera sie z gaciami. Widze juz lekka poprawe przy nadwrazkiwosci, wczesniej czulem jakby mi ktos maszynka do golenia jechal po skorze bez paznokcia. Na ten momemt dotykam sie tam po kazdym siusianiu (oczywiscie wczesniej podmywam) i wale caly strumien wody przy kapieli. Co moge jeszcze robic by pozbyc sie nadwrazliwosci? Prosze o rade!

Oj z tym to raczej nic nie zrobisz - jak mały tyle czasu był zasłonięty, to teraz musi się przyzwyczaić - cierpliwie czekaj. Też to przerabiałem

W sumie masz rację, to samo powiedział mi lekarz wczoraj. Powiedział również, że te małe "grudki" czy też "ząbki" samoczynnie się wchłoną w przeciągu paru miesięcy, może to trwać nawet pół roku i nie kazał niczym smarować, jest luźno i nie potrzeba nic z tym robić. Więc czekam na efekt końcowy. Żołądź z każdym dniem mniej wrażliwy.

Dzis mija cos kolo 2 miesiecy, nie dodawalem zdjec podczas pobudzenia wiec robie to teraz. Na nic sie nie skarze, jak zreszta wczesniej, z perspektywy czasu moge uznac, ze byla to dobra decyzja. Zdjecia: Imgur: The most awesome images on the Internet