Dzień po zabiegu - kilka pytań ;)

Są lekarze że mówią że raz dziennie wystarczy inni mówią że częściej. Na pewno wążne jest żeby codziennie ćwiczyć, i prubować go delkiatnie ścigać z czasem po troszczeku powinien dać się ściągną dalej. Możesz sprubować częściej niż raz dziennie ale też żeby go nie zameczyć. Lekarz nic ci nie mówił o ćwiczeniach?

Jest mały postęp, a mianowicie udało mi się całkowicie ściągnąć skórę od spodu. Na górze niestety nadal czuję ból w pewnym momencie, jednak i tam jest minimalnie lepiej za prawie każdym razem. Poza tym boje się, że napletek nie będzie chciał wrócić na swoje miejsce i będzie problem Poza tym szwy stają się coraz cieńsze i ta biała substancja o której kiedyś pisałem to chyba właśnie one. W piątek wizyta kontrolna i zobaczymy co tam lekarz powie.

szymon napisał:

Lekarz nic ci nie mówił o ćwiczeniach?

Kliknij aby rozwinąć...

Nie, skupił się głównie na higienie.

No to ladnie by cie urzadzil, gdybys nie cwiczyl to moglbys miec ciasny zrost blizny. Powiedz mu ze wzodzie nie da rady sciagnac, zeby wiedzial bo w spoczynku pewnie cie zdejmie powie ze jest ok. Daj znac co tam sie dowiesz.

otis_d napisał:

Jest mały postęp, a mianowicie udało mi się całkowicie ściągnąć skórę od spodu. Na górze niestety nadal czuję ból w pewnym momencie, jednak i tam jest minimalnie lepiej za prawie każdym razem. Poza tym boje się, że napletek nie będzie chciał wrócić na swoje miejsce i będzie problem Poza tym szwy stają się coraz cieńsze i ta biała substancja o której kiedyś pisałem to chyba właśnie one. W piątek wizyta kontrolna i zobaczymy co tam lekarz powie.



Nie, skupił się głównie na higienie.

Kliknij aby rozwinąć...

Już po kontroli. Tak jak mówiłeś Szymon - ściągnął mi napletek siłą, nie było tak tragicznie jak się spodziewałem. Znacznie gorsze było wyciąganie szwów (jedynie z góry, bo te mi najbardziej przeszkadzały). Lekarz powiedział, że wszystko idzie w dobrym kierunku i wygląda to całkiem nieźle. W przeciągu tygodnia dolne szwy powinny się wchłonąć. Gdyby tak jednak nie było, to mam do niego pojechać i mi je wyciągnie. Poza tym chyba nic nowego. Póki co higiena i ćwiczenia Może też zapodam jakieś fotki w późniejszym czasie.

Jak juz tam sie wszystko pozrastalo mozesz ewentualnie troche czesciej cwiczyc

Udało mi się zdjąć cały napletek, w zasadzie bez większych problemów. Ale wystraszyłem się troche, kiedy sam nie chciał za bardzo wracać. Na szczęście udało mi się pomóc mu wrócić na miejsce. Po jakim czasie to minie?

Nie wiem nie widze tego w jakim jest stadium, po miesiacu? w skarajnym przypadku koledze po 8 miesiach poprawilo sie poczytaj posty Tymka. Calkowite sciaganie sprubuj w cieplej wodzie, latwiej moz ebedzie nasunac go z powrotem, gdyby bylk calkowice zagojony to polecilbym ci ciekla parafine lub oliwke. Gdyby nie udalo ci sie nasunac napletka na zoladz to zastosuj zel zniczulajcy albo idz na pogotowie, przy zaupku niemozna zwlekac.

Witam. To już 29 dni po zabiegu. Wczoraj byłem u lekarza i wyciągnął mi te szwy, które zostały - pozostałe wypadły same, lub z niewielką moją pomocą. Zostały jednak chyba jeszcze 3, które dość mocno się wchłonęły i doktor stwierdził, że nie ma sensu na siłę ich wyrywać. Jeśli chodzi o ściąganie napletka w spoczynku, to nie ma najmniejszego problemu. Podczas wzwodu jest trochę gorzej, ale daję radę (nieco więcej trudności sprawia powrót napletka na żołądź). Co mnie martwi to to, że skóra po dolnej stronie nie ściąga się niezależnie od stanu w jakim jest penis, a także to, że podczas wzwodu skóra na górze przywiera do rowka i nie ma możliwości jej zsunięcia (jak na czwartym zdjęciu). Poza tym czuję, że blizna jest dosyć ciasna. Jak temu zaradzić? No i wrzucam też kilka fotek (wszystkie w stanie spoczynku), zrobionych dzisiaj, także jak najbardziej aktualne. Co sądzicie?

http://i.imgur.com/14dfZNF.jpg
http://i.imgur.com/u5v2rDx.jpg
http://i.imgur.com/TTCEUIg.jpg
http://i.imgur.com/sHCSp9x.jpg
http://i.imgur.com/wiKEDmW.jpg

mam penis prawie sam jak ty tez ci sie robi taka oponka jak sciagniesz go do rowka

Na blizne lekarz ci nie zapisal jakiegos zelu typu contratubex? to troche powinno pomoc rozluznic plus cwiczenia. Na dole to wyglda jakbys mial takie zbliznowacenie / resztki wedzidelka. Na ta chwile najrozsadniej sie wydaje to cwiczonka + żel na blizny, tylko na dole masz jeszcze szwy wiec tam chyba troche za wczesnie na smarowanie, poczekaj az sie wchlona. Mozesz wiecej moczyc go teraz