• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Doświadczenie

Mascotte

New member
Witam, mam na imię Łukasz, 3 dni temu miałem zabieg stulejki. Dzisiaj właśnie wyszedłem, że szpitala.
Na wstępie chciałbym podziękować, ta strona pomogła mi w zdecydowaniu się na zabieg i postanowiłem się podzielić swoim doświadczeniem przyszłym osobom, które chcą załatwić ta sprawę.
Mam 19 lat, o tym, że coś jest nie tak zorientowałem się, gdy miałem jakieś 16 lat, lecz myślałem, że to efekt dorastania i postanowiłem odczekać. Jednak na tym forum i nie tylko upewniłem się, że mam stulejkę i postanowiłem coś z tym zrobić. Konieczny jest zabieg, pierwsze co musisz zrobić to umówić się na wizytę do lekarza rodzinnego i poprosić o skierowanie do Urologa. Lekarz upewni się czy rzeczywiście ją masz i bez problemu da Ci to skierowanie. Możesz się spytać go gdzie możesz udać się z tym skierowaniem. W moim przypadku był to szpital miejski. Następnie udałem się do Poradni chirurgicznej w szpitalu z tym skierowaniem i zarejestrowałem się na wizytę do lekarza. W umówiony dzień udałem się do lekarza, zbadał mnie i potwierdził, że jedynym sposobem na wyleczenie tego schorzenia jest operacja, która jest częściowym obrzezaniem. Do operacji konieczne jest szczepienie na żółtaczkę, wiec jeśli już będziesz u lekarza rodzinnego to odrazu, spytaj go czy masz szczepienie na żółtaczke. Da Ci takie zaświadczenie. Ja miałem szczepienia rocznikowo, więc nie było problemu. Następnie, jeśli już masz to zaświadczenie lekarz może Cie zapisać na zabieg. W moim przypadku na zabieg czekałem niecałe 2 tygonie. W dzień zabiegu przyjechałem do szpitala ze skierowaniem, które wypisał mi lekarz, który mnie zapisał na zabieg. Potrzebny jest dowód osobisty, skierowanie, i jakiś dowód, że jesteś ubezpieczony. Najlepiej wziąć ze sobą jakąś piżamę i kapcie. Ja tego nie wiedziałem wiec dostałem jakieś ubrania szpitalne. Przed zabiegiem bada Cie anestezjolog, badanie krwi wraz z pobraniem, ciśnienie itp. Jest trochę papierów do podpisania, zgoda na zabieg, na znieczulenie itp. Można z anestezjologiem wybrać rodzaj znieczulenia, miejscowe lub ogóle. Ja wybrałem ogólne, bo nie miałem zamiaru być przytomny przy zabiegu :) Pielegniarka zaprowadziła mnie na sale operacyjna, gdzie inne panie ubrał mnie w taka zielona sukienkę(wiadomo i jaką chodzi :)) i kazały sie rozebrać do rosołu. Położyłem się na stole i lekarz anestezlog uśpił mnie. Obudziłem się w innej sali, podłączony do tych wszystkich maszyn. Po wszystkim pielęgniarka zaprowadziła mnie do mojej sali. Pielegniarki pomagały mnie, gdy chciałem oddać mocz i przy zmianie opatrunku. Widok był nie za fajny ale z czasem coraz lepiej to wygląda. Na drugi dzień miałem się udać do domu jednak, lekarz postanowił, że zostane jeszcze troche w szpitalu na obserwację, bo miałem jakiegoś małego krwiaka. Z dnia na dzien rany wyglądał lepiej a krwiak się zmniejszał. Po 4 dniach mogłem opuścić szpital. Lekarz wypisał mi receptę na antybiotyki i zwolnienie z WF.
Dzisiaj jest pierwszy dzień w domu po zabiegu i jestem zadowolony, serdecznie zachęcam do zabiegu. TO NIE BOLI. Zabieg w całości jest na znieczuleniu a poza tym po zabiegu lekarz przepisuje morfinę, której z reszta nie potrzebowałem, bo nie bolało nic a nic. Nocne wzwody powodują lekki ból ale da się znieść. Za tydzień mam umówioną wizytę kontrolna ale jestem w dobrej myśli.

Pozdrawiam!
 

Mascotte

New member
Mam coś podobnego, to prawdopodobnie od takiego płynu, który dostawałem w szpitalu. Teraz w domu opatrunki lekko moczę w rumianku i też troche barwa zostaje. Z czasem myślę, że to przejdzie
 

Podobne tematy

Do góry