• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Doba po całkowitym, pytania

michaillow

New member
Witam. Wczoraj miałem wykonywane obrzezanie całkowite, z wypalaniem (tak to nazywał lekarz) wędzidełka.
Po zabiegu gdy znieczulenie puściło bolało potężnie, szczególnie szew w miejscu gdzie było wędzidełko. Później nieco przeszło gdy podano mi lek przeciwbólowy. Teraz jakoś idzie żyć, ale mam parę pytań.

1. Nocne wzwody. Dziś spałem ok 1 godziny przez nie. Bolą okropnie, i boje się o szwy (szczególnie ten felerny przy w. ) Rano zobaczyłem że przy nim pojawila się nieduża plamka krwi, wcześniej jej nie było. Boje się by nie puścił bo nie będzie ciekawie... Jak długo będą mi one dokuczać? Ściąganie połowy szwów mam w nast czwartek tj 20. Do tej pory nocne wzwody przestaną boleć? Lub mniej? Bo jeśli ma tak wygladać każda noc aż do zdjęcia wszystkich szwów... o_X
2. Nadwrażliwość. Wcześniej miałem stulejkę częściową, dotykałem parę razy żołędzia lecz powodowało to silny ból. Opatrunek (jak na zdjęciu) mam zaklejony w ten sposób że mogę normalnie sikać, oczywiście coś tam na opatrunek skapnie lecz nie dużo. Dziś będę go zdejmował w rivanolu, wieczorem. Ile mniej więcej mam chodzić z opatrunkiem by nie narażać żółędzia na dotyk ubrań etc. Ze szkoły mam zwolnienie do końca tygodnia i jeśli zdejmę go w niedziele i od razu z takim czułym do szkoły pójdę, to daleko nie zajdę... Chyba że mam chodzić z opatrunkiem do czasu zdjęcia szwów? Jak to robiliście? Hartowaliście żołędzia niedługo po zabiegu czy czekaliście aż szwy przestaną (o ile przestaną) boleć?
3. Opatrunek. Od pielęgniarki dostałem gaze (jest na zdjęciu) by podtrzymywać penisa w górze aby nie krwawił. Poki co tak chodzę, ale nie wiem czy tak robić cały czas? Czy chodziliscie tylko z tym cienkim opatrunkiem na penisie by go przy okazji jakoś hartować? Z tą gazą ból jest znikomy (tylko ten jeden szew -.-), zaś bez, boli jeszcze odsłonięty żołądź.

Ogólnie się ciesze z zabiegu, będę miał z głowy. Choć narazie nie jest fajnie. Każdy początek jest trudny, jak mówią:)
Tutaj zdjęcia (sorry za słabą jakość, taki aparat):
http://www64.zippyshare.com/v/15778984/file.html
http://www64.zippyshare.com/v/98420101/file.html
http://www64.zippyshare.com/v/90145434/file.html
http://www64.zippyshare.com/v/31642738/file.html


Pozdrawiam!
 

sławek83

Moderator
1. Nocne wzwody będą cię męczyły i na początku bolały, to normalne. Też się bałem że przy wzwodzie szew pęknie czy coś ale nic się nie stało. Małą plamką krwi się nie martw, gorzej jakby było więcej. Do 20-go powinno przestać boleć a na pewno dużo mniej.
2. Nadwrażliwość o każdego jest inna, jeden ma większą drugi mniejszą. Ja opatrunek nosiłem tak długo jak musiałem go smarować maścią i rivanolem, no i dopóki się zagoi trochę. Ja bym osobiście do szkoły nie szedł chyba że będziesz się czół na siłach to idź. Z hartowaniem to właściwie nic na siłę nie robiłem, z czasem przestawało boleć i tyle.
3. Jeśli chodzi o opatrunek to ja go nosiłem ponad tydzień i Wacka trzymałem ku górze. Jak już był zagojony że nie musiałem go maścią smarować to przestałem nosić opatrunek. Pierwsze początki bez opatrunku były ciężkie bo miałem nadwrażliwość. Nosiłem bokserki takie bez szycia przy Wacku bo jak ubrałem raz zwykłe to mi Wacek dotykał o szycie na bokserkach i cholernie bolało.

Stary, cierpliwości, dbaj o niego i będzie dobrze. Nie bój się też kąpieli ale z głową. Ja pierwsze dni brałem prysznic, do wanny wszedłem dopiero jak był zagojony. No i wody nie rób gorącej bo może być nie ciekawie.
 

TheRock

New member
1) Jeśli szwy są założone poprawnie, to nie ma szans żeby puściły. Skoro już miałeś wzwód i nic się nie stało, to już się nie stanie. Krwią przy wędzidełku, czy przy szwach nie musisz się martwić, często bywa tak że nawet kilka dni po zabiegu krew jeszcze potrafi się pojawić. Z czasem wszystko się zagoi, potrzeba czasu, a wędzidełko to najbardziej ukrwione i unerwione miejsce na ciele, więc i potrzebuje nieco więcej czasu.

2) Opatrunek nosiłbym do czasu aż będzie pojawiać się krew. Tydzień czasu na pewno. Na nadwrażliwość nic nie poradzisz, potrzeba czasu i dotyku.

3) Siusiaka należy kierować ku górze, dlatego żeby opuchlizna szybciej schodziła, i tutaj jak wyżej, trzymaj go skierowanego do góry kiedy będziesz miał opatrunek, jak już zdejmiesz to luźno.
 

michaillow

New member
Dzięki chłopaki za odp.! :)
Trza przetrwać, szczególnie te nocne wzwody... Wyczytałem na forum, że dobre są zimne okłady, mały szybko opada. Może spróbuje. Wszystko byle by przespać więcej niż 1h!
 

michaillow

New member
Re: 13 dni po. Zdjęcia do oceny i Pytanie?

Nie zakładam nowego tematu. Już 13 dni po operacji, szwy zdjęte zostały w czwartek. Przez tydzień jeszcze lekarz kazał maczać w rivanolu. Chodzę już bez opatrunku, nadwrażliwość jest, ale pomalutku przechodzi.
Mam tylko jedno 'ALE'. Otóż miejsce gdzie były szwy, teraz dość ładnie już zagojone, jest nie do ruszenia. Gdy tylko chcę choć odrobinkę zdjąć skórkę w dół natychmiast pojawia się opór i pewnie jak bym nieco mocniej pociągnął pojawiło by się dużo krwi... i tu pytanie, czy to z czasem się rozluzni? Miałem operacje stulejki by móc mimo wszystko uprawiać seks, a póki co mi to skutecznie uniemożliwia... Wiem, że jeszcze wcześnie itp. Ale wole spytać :)
ZDJĘCIA:
http://www53.zippyshare.com/v/76096145/file.html
http://www53.zippyshare.com/v/83986042/file.html
http://www53.zippyshare.com/v/2544094/file.html
 
Do góry