• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Do niezdecydowanych - Porady Wujka Rafika :]

Pierw przeczytaj posta... - No to?


  • Total voters
    63
Status
Zamknięty.

atanazy

New member
tomasz999 pomija fakt, że podczas rozciągania robią się mikropęknięcia, które powstają do powstawania blizn i zmniejszania ujścia. Ja również w rozciąganiu upatrywałem swojej szansy na pozbycie się problemu, co tylko pogorszyło sprawę. Teraz jestem 2,5 tygodnia po zabiegu. Nie do końca się jeszcze wszystko zagoiło, ale z dnia na dzień widać postępy.

Jak spojrzę jakieś 2 miesiące wstecz, kiedy to nie wierzyłem, że kiedykolwiek pójdę z tym do urologa, to dziwię się... dlaczego? Dlaczego tyle czekałem? Wstydziłem się, wypierałem to ze świadomości jako rzecz urągającą męskiej godności. Myślenie, że nie ma problemu, sprawiało, że go "nie było". A on był, tylko głęboko w podświadomości, gdzie niszczył moją psychikę, odzierał z pewności siebie, odbierał poczucie bycia prawdziwym facetem. A potem wszystko potoczyło się szybko. Jestem po operacji. Nie mam stulejki. Jeśli mój problem nie zniknie do końca, pójdę do lekarza od razu. To dało mi takiego kopa, że aż sobie nie możecie wyobrazić.
 

Radix

New member
No to mój problem wygląda tak - miałem stulejkę, rozciąganiem osiągnąłem taki efekt, że bezproblemowo przy wzwodzie ściągam napletek, tyle że muszę to robić ręcznie, bo sam nie zejdzie, a i potem tworzy się z niego taka fałda skórna zamiast się zagnieździć pod żołędziem i nie wiem czy to tak ma wyglądać, czy przez tą fałdę podczas stosunku nie będzie się zsuwać prezerwatywa. Chciałem iść z tym do lekarza w najbliższym czasie, ale zastanawiam się, czy skoro napletek schodzi bezproblemowo to czy cokolwiek mi to da.
 

Fabio

New member
Witam jestem świeżym użytkownikiem tego forum :) i tylko dodam trudno mi było podporządkować moje zapytanie co do konkretnego dzialu ;/ , przechodząc do rzeczy czytalem wiekszosc postow z tego Tematu i szczerze powiem odetchnolem z ulga gdyz wmawialem sb ze mam ,,za malego'' ( 15-16 cm w wodzie , 8 cm w zwisie, obwód 14 cm ) (jezeli juz to mam watpliwosc co do mojego prawidlowego obwodu) wiadomo tak jak inni poruszyli ta kwestie ze nie kazda partnerka ma te same warunki czy upodobania w kazdym badz razie jednak czasem odczuwam dyskomfort psychiczny trudno mi to okreslic ale jedna z przyczyn jest to: Czy moj penis jest calkowicie zdrowy w sensie żadnych ,,nienormalnych'' grudek czy śladów , czy nie mam na pewno prostaty czy jakis wczesnych stadiów tej choroby , miałem stulejke prawdopodobnie kąpletną , poddałem sie operacji lecz po zabiegu kazano mi dbac o szwy w sensie by nie bylo wzwodow przez pewien czas lecz te wzwody pojawialy sie w srodku nocy tak poporstu jak na zawolanie, lecz czulem jakby mi sie to wsz. rozciagalo w miejscu ,,ciecia'' bylo kilka takich akcji i w momentach biegu po lód czy trzymania by odpusic krew bylo i tak chyba za pózno bo w koncu doszło do sytuacji ze fakt zagoiło mi sie wszystko ale stulejka chyba nie zostala do konca wyeliminowana gdyz te ,,rozciagania '' powodowane przez wzwody widocznie wyciagnely mi te ustawione poopracyjnie ,,pierscienie '' z wedzidełkiem a sam uwazam ze bd to ogromnym dyskomfortem byc obrzezanym ( uprawiam czesto sport typu Piłka Nozna, Silownia) to wsz. wymaga kontaktu z ubraniami czy zawodnikami czy podlozem nie mowiac o jakis zwyklych upadkach czy sytuacji scisku ludzkiego np, w komunikacji miejskiej i tarciem poniekąd moze wyolbrzymiam w pewnych aspektach ale nie wyobrazam sobie takiego scenariusza w sensie ze bd musial to wsz. robic bez napletka ( chodzi o ryzyko kontaktu przetarcia w jakimś momencie gdyby jednak nawet jesli juz sie przyzwyczaję ) a chodzi o komfort tak ? i także komfort współzycia ale wlasnie ze wzg na wstydliwy problem stulejki powiem niechetnie ze niestety jestem tym 20 letnim prawiczkiem, miewam napady depresji i braku samoakceptacji ( czy bylbym zdolny do normalnego stosunku wogóle , czy poporstu samej mysli ze wiekszosc facetów jednak nie ma tego problemu i ciesza sie życiem i własnie z powodu tych ,,dylematów'' i po niekąd ,,męskiego'' problemu , a wszystko z powodu niepewności estetyczno-zdrowotnej kondycji mojego członka i tez przy okazji jakby w prawym jądrze a własciwie pod nim wyczuwam jakby gulke nie wiem czy jest duża trudno mi powiedzieć ze palcem czuje ,,wyżłobienie'' czy cos takiego i tez niewiem czy to coś oznacza ;/ , dodam tez ze jeśli chodzi o wzwód to sadze ze jest ok lecz tak od masturbacji ( miewałem okresy pewnego uzależnienia tez wlasnie przez ta całą otoczke) od razu schodzi krew ale kiedyś wzwód dłuzej mi sie utrzymywał ale jak jest bardziej intymna sytuacja to jakoby trzyma się normalnie wiec nie wiem czy coś jest nie tak , pozwole sobie załączyc zdjęcia w ramach lepszego rozeznania , tylko jedna prosba .. prosze mnie zrozumiec ja z tym borykam sie prawie od dziecka ostanio czuje sie tak zle i wogóle prawie zrezygnowany ze wszystkiego ... dlatego postanowilem spytac sie na tym forum o porade czy poporstu upewnic się jak inni ocenia stan mojego ,,przyjaciela'' ... bardzo prosił bym o odpowiedz :) LINKI :
,
,
, częsciowy wzwód
i Pęłny wzwód
,
 

mikifiki

New member
To forum jest świetne. Czytając wątki doszedłem do wniosku, że pora coś z tym fantem zrobić i w końcu pójść do lekarza.
Lekarz rozwiał wszelkie moje wątpliwości. Nie mam stulejki. Nie wiecie nawet, jak mi ulżyło :) Dzięki Wam zdecydowałem się podjąć działania i dzięki temu dowiedziałem się, że mnie ten problem jednak nie dotyczy :) Pozdrowiam!
 

Darkstorm

New member
A ja mam takie pytanie. Można mieć stulejkę, można mieć zbyt krótkie wędzidełko. A czy może się zdarzyć, że ma się jedno i drugie? Czy wtedy zabieg jest droższy? Dużo droższy? Mógłby ktoś rozwiać moje wątpliwości?

Pozdrawiam
 

jankanty

New member
Można, mi wczoraj coś takiego załatwiono; a z tego co widziałem na forum, to jest to raczej często spotykane połączenie.

Czy droższy to nie wiem, ja miałem prywatny szpital z kontraktem nfz, ale z tego co mi lekarz mówił, to gdybym miał płacić, to bym zapłacił 1400 za operację stuleji, czyli za wszystko.
 

MichalPawel

New member
A ja mam takie pytanie. Można mieć stulejkę, można mieć zbyt krótkie wędzidełko. A czy może się zdarzyć, że ma się jedno i drugie? Czy wtedy zabieg jest droższy? Dużo droższy? Mógłby ktoś rozwiać moje wątpliwości?

Pozdrawiam

To zależy gdzie się taki zabieg wykonuje. Ja mam jutro i elongację i plastykę. Płacę jak za 1.
 

lukas_28

New member
Próbował ktoś z Was oprócz tradycyjnego rozciągania, rozciąganie silikonowymi tunelami? Znalazłem anglojęzyczne forum, na którym jeden chłopak opublikował zdjęcia w miarę przechodzenia na tunel o coraz większej średnicy:

Fixing tight foreskins and phimosis: [Update] My phimosis stretching progress pictures (Ring #6)

Wydaje się, że proces rozciągania w jego przypadku był dosyć długi (3 tygodnie na jeden tunel), ale widać rezultaty. Opisał tam też, że pierwsze dni nosił tunele przez tylko określony czas 3 razy dziennie. Jeżeli ktoś jest bardziej zdeterminowany i cierpliwy polecam wypróbować tą metodę. Operacja stulejki to już ostateczność.

Pozdrawiam.
 

Makintosz

Member
Próbował ktoś z Was oprócz tradycyjnego rozciągania, rozciąganie silikonowymi tunelami? Znalazłem anglojęzyczne forum, na którym jeden chłopak opublikował zdjęcia w miarę przechodzenia na tunel o coraz większej średnicy:

Fixing tight foreskins and phimosis: [Update] My phimosis stretching progress pictures (Ring #6)

Wydaje się, że proces rozciągania w jego przypadku był dosyć długi (3 tygodnie na jeden tunel), ale widać rezultaty. Opisał tam też, że pierwsze dni nosił tunele przez tylko określony czas 3 razy dziennie. Jeżeli ktoś jest bardziej zdeterminowany i cierpliwy polecam wypróbować tą metodę. Operacja stulejki to już ostateczność.

Pozdrawiam.

Nie jestem przekonany czy jest to najbezpieczniejsza metoda. Osobiście wolałbym dać się pociąć tu i ówdzie.. czas zdecydowanie przemawia za tą metodą, a dwa to przy obrzezaniu całkowitym w zasadzie nie ma możliwosci powrotu stulejki, tutaj nie wiadomo co niesie za sobą alternatywny sposób.. osobiście wolałbym sprawdzoną i skuteczną opcję.
 

amator88

New member
Jeśli macie problem z mówieniem o stulejce to polecam prywatnie. Drogo, ale przynajmmniej większy komfort. Czasami trzeba dorosnąć do decyzji o zabiegu. Zresztą najpierw zrób pierwszy krok. Idz do lekarza. Nic nie stracisz (poza 100 zł), a potem jak się z tym oswoisz, to powiedz rodzinie i działaj!
 

alfred666

New member
Co prawda nie mam stulejki, ale panowie... Jakikolwiek "strach" czy "wstyd" jest doprawdy infantylny.
To zwykła przypadłość zdrowotna i tyle, nic nadzwyczajnego. Uwierzcie, że tak naprawdę nikogo nie obchodzi nadmiar skóry na Waszym siusiaku :) Jesteście jednymi z milionów ludzi z takim problemem. Podejdźcie do problemu dojrzale - bez zbytnich emocji, bez zamartwiania się ale też bez sztucznego lekceważenia, żeby zabić poczucie wstydu. Po prostu to zróbcie i z głowy. Po męsku!
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Do góry