• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Decyzja podjęta - Ober Clinic, Warszawa

sisco

New member
Witam serdecznie,

W wieku 25 lat w końcu zdecydowałem się na usunięcie stulejki, zdecydowałem się na klinikę Ober Clinic w Warszawie, tam skierowano mnie do dr. Nowakowskiego na konsultację i zapewne jak powiedziała mi Pani w recepcji to on będzie się zajmował moją sprawą od początku do końca. Mam kilka pytań, mianowicie:

- Jeśli chodzi o pracę, pracuje przy biurku, czy mając zabieg w piątek bez problemu będę mógł w poniedziałek stawić się w pracy?
- Jak wygląda jazda samochodem pierwsze kilka dni po zabiegu?
- Nie do końca rozumiem opis metod obrzezania - jeśli chodzi np. o low and loose z tego co rozumiem w stanie erekcji skóra na trzonie się przesuwa czyli tak normalnie jak to być powinno, przy tight and high się nie przesuwa - czy ma to wpływ na doznania? I czy któraś z tych 4 podstawowych metod obrzezania może doprowadzić do nawrotu stulejki?
- Czy ktoś był pod opieką wyżej wymienionego lekarza?
- Po jakim czasie od zabiegu można normalnie wskoczyć do wanny i wziąć kąpiel?
- Mam stulejkę całkowitą, gdzieś tu czytałem, że podczas spotkania z lekarzem powiedział on, że musi zajrzeć tam do środka i jakoś ją rozerwać albo coś w tym stylu - to prawda, akurat nie wydaje mi się to zbyt przyjemne :x

Pozdrawiam serdecznie :)
 

shogo

New member
Odpowiem na kilka pytań. Sam miałem zabieg w piątek a do pracy poszedłem w poniedziałek i podobnie jak ty mam siedzącą prace. Do wanny wskoczyłem po ok 20 dniach jak wszystko się ładnie zagoiło. Co do jazdy samochodem to spokojnie następnego dnia jeździłem, jednak w dniu zabiegu to raczej nie byłem w stanie jechać. Wątpię aby lekarz na siłe coś ci tam rozerwać chciał, przecież to wiąże się z bólem i on o tym wie
 

poser

New member
Co do pracy to raczej chyba tak chyba ze beda jakies komplikacje ja po zabiegu wracalem sam samochodem do domu 50 km low and loose skora sie troche przesuwa po trzonie w spoczynku jest tuz za rowkiem zazolednym lub delikatnie na nim tak jak u mnie jak patrze kapiel nie wiem ja jestem 10 dni po zabiegu krotka kapiel bralem w poniedzialek moze z 10 minut wg zalecen lekarza zeby wymyc wszystkie pozostalosci po opatrunkach przez pierwszy tydzien mialem zmieniane co dwa dni pozdr
 

sisco

New member
Byłem w zeszłą środę na konsultacji, lekarz wydawał się bardzo kompetentny i rzetelny, długo nie patrzył na "interes", rzucił okiem i stwierdził, że trzeba obrzezać. Na zabieg umówiłem się na 16 października - tak więc 2 tygodnie od wizyty u urologa. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i już niedługo nie będę pamiętał o niczym tylko cieszył się zdrowiem ; -) Po zabiegu zdam oczywiście relację co i jak :)
 

michalwarszawa

New member
Nie wiem jak z kąpiela, ale prysznic bralem 2 dni po zabiegu- taki standardowy jak dla mnie 15 min :) co do metody obrzezania- zastanow sie dobrze, kazda ma swoje plusy i minusy. Ja wzialem obrzezanie czesciowe, zeby zostawic sobie troche napletka wewnetrznego. Niestety mialem oponke ktora przez rok nie zeszla, w zwiazku z czym poltora miesiaca temu zafundowalem sobie obczezanie low and tight oraz zostawilem wedzidelko. Jestem bardzo zadowolony, co prawda jeszcze blizna nie do konca sie splaszczyla i mam delikatne zabki, ale jak przegladam zdjecia z przed tygodnia, to widac spora roznice :). Penis moim zdaniem wyglada swietnie- moja dziewczyna sadzi to samo :)
 

sisco

New member
No i 2 tygodnie minęły prawie - jutro o 16stej zabieg:) Przez ten czas prawie o tym nie myślałem ale dzisiaj jakoś zaczynam się powoli denerwować, byłem rano pobrać krew do badań i uświadomiłem sobie, że to już jutro. Widzę w tym taki plus, że za 24 godziny o tej porze będę siedział w domu już po zabiegu i odpoczywał :) Zdam relację co i jak jutro wieczorem :)
 

jarek89

Moderator
sisco napisał:
Widzę w tym taki plus, że za 24 godziny o tej porze będę siedział w domu już po zabiegu i odpoczywał :)
Dokładnie. Gratuluję podjęcia męskiej decyzji i życzę powodzenia! Świadomość stawienia czoła i uporania się z problemem stulejki jest bardzo budująca.
Nie ma czym się denerwować, bo na pewno będzie dobrze :wink:
 

sisco

New member
I jestem już po zabiegu:) Po drodze do domu zajrzałem jeszcze do knajpki jednej - przez cały dzień jakoś nie miałem apetytu, więc stwierdziłem, że trzeba zjeść jakiś obiad. Czuję w tej chwili takie lekkie szczypanie, na razie nie brałem żadnej tabletki przeciwbólowej bo tak na prawdę nie ma po co - sam zabieg trwał około godziny, pierwsze dostałem zastrzyki w "ptaka", ale nie jest to nic czego nie da się przeżyć, ogólnie bardziej mnie bolało jak walnąłem się ostatnio głową w kant szafki w kuchni. Atmosfera miła, porozmawialiśmy sobie, nie patrzyłem się na sam proceder, w czasie zabiegu okazało się, że trzeba jeszcze trochę wydłużyć wędzidełko i tak się stało, ale niczego nie czułem, po zabiegu pokazano mi sprzęt, powiedziano jak zachowywać higienę, dostałem jakieś czopki przeciwbólowe na wszelki wypadek i jakiś antybiotyk na lepsze gojenie. Zakupiłem jeszcze gazy i taki plaster do przyklejania. Ogólnie rzecz biorąc to mam 25 lat - o stulejce wiem od 16stu. We wszystkich rzeczach byłem dorosły, w zarabianiu, planowaniu przyszłości itp. itd. a taki "mały" problem zajął mi aż 9 lat życia. Dla wszystkich forumowiczów - radzę się zdecydować, nie ma po co czekać tyle lat co ja - na prawdę nie ma się czego bać:)

Pozdrawiam :)
 

Podobne tematy

Do góry