• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Czy to stulejka wtórna?

xray

New member
Witam!
25 listopada miałem wykonane usuniecie wedzidelka i plastyke napletka. powodem operacji byl bliznowiec i stulejka spowodowane nieleczonymi dlugotrwale stanami zapalnymi. Wszystko bylo ok az tu nagle po zagojeniu rany po szwach moim oczom ukazaly sie kolejne czerwone suche plamki na skorze napletka. Po udaniu sie do lekarza stwierdzil ze znow mam "ognisko zapalne napletka po za miejscem pooperacyjnym" czy jakos tak. Ogolnie rzecz biorac stan jest podobny jak przed zabiegiem. Wymyslil ze mam cukrzyce, jednak takowej nie posiadam, wciaż przepisuje mi jakies badziewne mazidla typu "Pimafucort", które nic nie pomagaja, wciaż ma czerwone suche plamki na napletku, szczegolnie w czesci dolnej gdzie jest blizna po wedzidelku. Nie wkurza mnie chodzenie po lekarzach jesli ma mi to pomoc ale w tym przypadku place za kazda wizyte 100zł a czuje sie jak krolik doswiadczalny na ktorym probuje sie wciaz nowe masci i wmawia cholera jakie chorobska ktorych nie ma. Macie jakies pomysly co z tym zrobic albo ktos mial podobne przeboje? Slyszalem ze wiekszosc ludzi po plastyce wczesniej czy pozniej poddala sie obrzezaniu ale nikt nie mial tak szybko tego typu objawow.
 

sławek83

Moderator
Ja jestem po plastyce i nie widzę powodu żebym musiał obrzezać się. Jak zabieg jest wykonany fachowo to nie może się nic dziać. Podziwiam ludzi którzy wydają majątek na wizytę u pseudo lekarzy.
 

xray

New member
Ciekawe na jakiej podstawie jestes w stanie odroznic pseudo lekarza od fachowca, bo jesli koles ma cztery sciany obwieszone certyfikatami i wyroznieniami z calego swiata to chyba sobie ich na allegro nie kupil a to ze laczy fachowosc z biznesem to tylko cwaniactwo i wyrachowanie. Mysle , ze w moim przypadku jest tak ze wyciął mniej zwyrodnialego napletka niz powinien, liczac na to, ze poddam sie u niego kolejnemu zabiegowi i znow zarobi, ale chyba predzej udam sie do rzecznika praw pacjenta i zapytam czy nalezy mi sie darmowy zabieg poprawkowy w ramach reklamacji.
 

sławek83

Moderator
Takie przypadki że w gabinecie siedzi lekarz który jest hydraulikiem i ma dyplomy na ścianach w naszym kraju miały miejsce już nie raz i dla mnie to nie byłoby nic dziwnego jakbyś na takiego trafił. Nie wiem jak ty, ale ja do tego zabiegu przygotowywałem się przez kilka lat ze względu na mój paniczny strach. Przez te lata szukałem i dowiadywałem się jacy są lekarze w tej dziedzinie w moim mieście, śledziłem opinię o nich. Dla mnie moja męskość jest najważniejsza i nigdy w życiu nie poszedłbym z takim problemem do pierwszego lepszego lekarza. Piszesz że miałeś długotrwałe stany zapalne których najwidoczniej nie potrafił ci wyleczyć, wmawiał ci cukrzycę której nigdy nie miałeś, dla mnie to wystarczy jaki to jest lekarz. Jeśli dla ciebie nie, to bierz kolejną stówkę i biegnij do niego, może wymyśli ci prostatę, gruźlice albo coś innego co w książce wyczyta.
 

ppavloww

New member
A ja tam poszedłem do lekarza poleconego z tej strony i jestem zadowolony, a do zabiegu przygotowywałem się... aż cały miesiąc.
Nie przesadzajmy, z tymi lekarzami wcale nie jest tak źle, jakieś "chwasty" które nie leczą, a ciągną kasę to jest tylko margines, niewielki zresztą. Nie ma co straszyć tych co są przed zabiegiem, nie potrzebnie się tylko chłopaki stresują. A bardziej prawdopodobne jest to, że trafią na dobrego lekarza, niż złego.
 

xray

New member
Szkoda ze zeszlismy z tematu, ale bylem wczoraj u dermatologa i podobno nie wyglada to tak tragicznie, miszung z trzech masci przez tydzien i zobaczymy czy sie naprawi.
Fachowosci lekarzy nie komentuje bo choc jestem zly na to ze mam problem skorny to "obciecie" jest wykonane poprawnie. Na cale szczescie jest w kim wybierac i nalezy omijac tych na ktorych sie nacieło, doslownie i w przenosni :D
Pozdrawiam
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry