Witam,dzisiaj będzie 7 dzień po zabiegu plastyki napletka,oraz wydłużeniu wędzidełka. Na początku może opowiem wszystko,więc od roku na napletku posiadam ciemną plamkę. Przy wizycie związanej z moimi dwoma przypadłościami zaznaczyłem sprawę plamki. Lekarz obejrzał owe znamie i jednogłośnie rzekł,że to po prostu jakieś znamie barwnikowe i że przy okazji plastyki usunie się i je. Niestety jak widać na zdjęciach znamie jest wciąż i tu jest moja ogromna obawa,że może jest to coś złego? Co o tym myślicie? Znamie nie boli, ciężko określić czy się powiększyło,bowiem napletek się rozciąga.
Druga sprawa po zabiegu napletek w stanie spoczynku spokojnie daje się odciągnąć,trenuje 2x rano i wieczorem i pryskam oxycortem opuchlizna schodzi,ale po prawej stronie na drugim zdjęciu widać tak jakby wielką blizne i obawiam się,że tak mi zostanie...
Poniżej wstawiam zdjęcia i z góry dziękuje za pomoc. PS dla ludzi którzy się zastanawiają- nie czekajcie,nie ma z czym czekać a możecie nabawić się takiego czegoś jak ja,bo podejrzewam że to od "licznych treningów" siłowych...
zabieg - Album on Imgur
Druga sprawa po zabiegu napletek w stanie spoczynku spokojnie daje się odciągnąć,trenuje 2x rano i wieczorem i pryskam oxycortem opuchlizna schodzi,ale po prawej stronie na drugim zdjęciu widać tak jakby wielką blizne i obawiam się,że tak mi zostanie...
Poniżej wstawiam zdjęcia i z góry dziękuje za pomoc. PS dla ludzi którzy się zastanawiają- nie czekajcie,nie ma z czym czekać a możecie nabawić się takiego czegoś jak ja,bo podejrzewam że to od "licznych treningów" siłowych...
zabieg - Album on Imgur