prostownik
Active member
Witam
Po zapaleniu prostaty zostało mi zaleganie moczu w pęcherzu, w sumie diagnoza to taka że prawdopodobnie coś z szyją pęcherza.
Będąc ostatnio u urologa dostałem skierowanie na to badanie w znieczuleniu ogólnym. Wiem na czym to badanie polega tylko nie wiem czy jest sens go
robić bo wiem na pewno że i tak nie zamierzam się operować czyli nacinać coś w prostacie czy w pęcherzu żeby tego moczu mniej zalegało. Nie ma takiej opcji.
Wiem że jest to badanie dość inwazyjne i bolesne. Jedyny sens to taki że może wyjść dokładnie co jest tam nie tak, ale bardzo się obawiam tego badania.
Miał ktoś kiedyś robione to badanie i czy coś w nim wyszło więcej niż było wiadomo wcześniej?
Po zapaleniu prostaty zostało mi zaleganie moczu w pęcherzu, w sumie diagnoza to taka że prawdopodobnie coś z szyją pęcherza.
Będąc ostatnio u urologa dostałem skierowanie na to badanie w znieczuleniu ogólnym. Wiem na czym to badanie polega tylko nie wiem czy jest sens go
robić bo wiem na pewno że i tak nie zamierzam się operować czyli nacinać coś w prostacie czy w pęcherzu żeby tego moczu mniej zalegało. Nie ma takiej opcji.
Wiem że jest to badanie dość inwazyjne i bolesne. Jedyny sens to taki że może wyjść dokładnie co jest tam nie tak, ale bardzo się obawiam tego badania.
Miał ktoś kiedyś robione to badanie i czy coś w nim wyszło więcej niż było wiadomo wcześniej?