Witam.
Sprawa jest tego typu że za czasów dzieciaka rodzice byli ze mną u lekarza w sprawie stulejki.
Lekarz wtedy powiedział że on by tego nie ruszał i kazał "ćwiczyć" przy gorących kąpielach ściąganie skóry.
Fakt.... Z czasem się rozciągnęło i wszystko wydawało się ok.
Kiedy były jednorazowe partnerki czasem może przy szybszym szarpnięciu skórą coś zabolało, ale ogólnie problemu nie było i dawałem radę.
Teraz jest stała partnerka od kilku lat i zdarza się że gdy się mocno za sobą stęsknimy i zdarzy się sex ze 3 razy w ciągu dnia to potem następnego dnia napletek (lub/i nie wiem czy ból nie promieniuje) wedzidełko trochę boli.
Ostatnio było trochę na ostro no i wędzidełko lekko pękło (pojawiła się rana) i na napletku w koło po ściągnięciu go są z dwie ranki.
Teraz o zdjęciu napletka bezboleśnie nawet jak leży nie ma mowy.
Na razie mam cały czas odsłonięty żołądź i okładam naruszone miejsca rivanolem od 3 dni i jest trochę lepiej chodź rany się jeszcze nie zagoiły.
Zna ktoś jakiś dobry preparat który by przyspieszył i ułatwił gojenie w tym miejscu?
Do urologa zamierzam się zapisać bo chyba jednak z moim penisem nie jest tak jak być powinno, ale na razie w odpowiednim temacie czekam na jakieś info w tej sprawie.
Poniżej zamieszczam zdjęcia byście mogli obejrzeć i napisać co o tym sądzicie.
Jest lekko żółty, ale to wina rivanolu.
http://imageshack.us/g/854/img20120503174051.jpg/
Sprawa jest tego typu że za czasów dzieciaka rodzice byli ze mną u lekarza w sprawie stulejki.
Lekarz wtedy powiedział że on by tego nie ruszał i kazał "ćwiczyć" przy gorących kąpielach ściąganie skóry.
Fakt.... Z czasem się rozciągnęło i wszystko wydawało się ok.
Kiedy były jednorazowe partnerki czasem może przy szybszym szarpnięciu skórą coś zabolało, ale ogólnie problemu nie było i dawałem radę.
Teraz jest stała partnerka od kilku lat i zdarza się że gdy się mocno za sobą stęsknimy i zdarzy się sex ze 3 razy w ciągu dnia to potem następnego dnia napletek (lub/i nie wiem czy ból nie promieniuje) wedzidełko trochę boli.
Ostatnio było trochę na ostro no i wędzidełko lekko pękło (pojawiła się rana) i na napletku w koło po ściągnięciu go są z dwie ranki.
Teraz o zdjęciu napletka bezboleśnie nawet jak leży nie ma mowy.
Na razie mam cały czas odsłonięty żołądź i okładam naruszone miejsca rivanolem od 3 dni i jest trochę lepiej chodź rany się jeszcze nie zagoiły.
Zna ktoś jakiś dobry preparat który by przyspieszył i ułatwił gojenie w tym miejscu?
Do urologa zamierzam się zapisać bo chyba jednak z moim penisem nie jest tak jak być powinno, ale na razie w odpowiednim temacie czekam na jakieś info w tej sprawie.
Poniżej zamieszczam zdjęcia byście mogli obejrzeć i napisać co o tym sądzicie.
Jest lekko żółty, ale to wina rivanolu.
http://imageshack.us/g/854/img20120503174051.jpg/