Skierowanie obejmuje wszystkie poradnie urologiczne, które mają podpisany kontrakt z NFZ, jednak warto udać się tam, gdzie wiesz, że lekarz urolog prowadzi takie zabiegi, bo najprawdopodobniej bez tego się nie obejdzie. Tam lekarz Cię zbada i zaproponuje czas i miejsce zabiegu. Osobiście na NFZ czekałem dwa tygodnie, więc nie ma dramatu.