Dziwne, że tyle dni po zabiegu jeszcze tam szwy.
43 dni? Przecież to 6,5 tygodnia...
No ale widocznie taki organizm.
Na Twoim miejscu poczekałbym jeszcze z masturbacją - co najmniej tydzień, dwa od momentu wygojenia się ostatniego fragmentu.
Inna sprawa, że smarowanie blizny takimi maściami w momencie gdy całość nie jest idealnie zagojona nie nalezy do najlpeszych pomysłów ale w Twoim wypadku nie powinno już niczego zababrać.
Generalnie uważam, że cięcie zrobione nieźle. Jeśli to zwykła chłonka (a na 99% tak jest) to noś penisa skierowanego do góry i... czekaj.
Niestety to może zając nawet parę miesięcy ale w zdecydowanej większości przypadków znika.
Na pocieszenie dodam, że ja z dużo większą oponką żyłem prawie rok a i tak musiałem się poddać kolejnemu zabiegowi.
Wszystko da się wytrzymać. Nawet parę miesięcy niewygody żeby potem się cieszyć świetnym efektem!