Chodzenie po zabiegu obrzezania

Hej, przez jaki czas mieliście problemy z chodzeniem po zabiegu? Jak złagodzić ból/dyskomfort związany z chodzeniem? Znalazłem na forum kilka wypowiedzi, że niektóre osoby miały z tym problem. Ja chcę zrobic zabieg w tajemnicy przed domownikami i chce być jak najbardziej naturalny. Problemy z chodzeniem moga spowodowac,że zaczną coś podejrzewać

Żadnych. Miałem obrzezanie częściowe wykonane w czasie mieszkania w akademiku z dwoma innymi osobami, nie dało się poznać, że coś jest nie tak. Polecam podpaskę w obcisłe bokserki, przytrzymuje przyjaciela do góry, nie daje mu się ruszać i jest po prostu miło, i wygodnie.

ja też po cześciowym nie mam już tydzień żadnych problemów z chodzeniem, tak jak bizzi_ radzi podpaska albo po prostu opatrunek i nie powinno być nic po Tobie widać

akustyk1000 napisał:

Hej, przez jaki czas mieliście problemy z chodzeniem po zabiegu? Jak złagodzić ból/dyskomfort związany z chodzeniem? Znalazłem na forum kilka wypowiedzi, że niektóre osoby miały z tym problem. Ja chcę zrobic zabieg w tajemnicy przed domownikami i chce być jak najbardziej naturalny. Problemy z chodzeniem moga spowodowac,że zaczną coś podejrzewać

Kliknij aby rozwinąć...

może być ciężko to zakamuflować... ja jestem 10 dni po całkowitym i jeszcze nadal mam niewielkie problemy tzn. muszę chodzić dosyć wolno i ostrożnie, szczególnie po schodach. przez pierwsze 3 dni była pozycja kowboja non stop. trochę pomaga wsadzenie do bielizny dużego kompresu jako 'amortyzatora' - polecam kupić 1m2 gazy w aptece i pociachać na jakieś 3-4 kawałki. generalnie unieruchomić 'pacjenta' czymś miękkim.

tak jak koledzy wyżej. Należy unieruchomić wacka, aby nie "wędrował" w majtkach. Owinięcie w gaziki i włożenie do ciasnych majtek powinno wystarczyć, tak jak w moim przypadku. Staraj się wykonywać w miarę możliwości naturalne ruchy podczas chodzenia. Jak na przykład nie miałem z tym żadnych problemów. Chodził prawie tak samo przed zabiegiem jak i po

Ukryć przed domownikami!! Prawie nie realne. Musiałbyś mieć bardzo dużo szczęścia, genialnie zrobiony zabieg, zero opuchlizny, nadwrażliwości, bólu. Nie przewidzisz co cię czeka po zabiegu ani żaden lekarz tego ci nie powie bo nikt tego nie wie. Ale próbować możesz.

w moim przypadku , dałoby rade ukryć, tylko podejrzane byłoby takie długie przebywanie w toalecie

Zabieg planuje zrobić 15 maja(czwartek), bo 14 pisze ostatni egzamin maturalny. Od czwartku do poniedziałku chciałbym pobyć w jakimś tanim hotelu. Wiem ,ze pierwsze dni sa najgorsze, dlatego nie chcąc dac znać po sobie chce je spędzić w hotelu, a w domu chce powiedzieć, że jade gdzieś na wekend aby odpoczac. Myslicie, że po 4 dniach, gdy wrócę w poniedziałek, będzie widać że coś nie tak ze mną? Mam nadzieję, że w te 3-4 dni minie najgorsze.
Co o tym myslicie?

ja jestem niecałą dobę po całkowitym i nie sądzę, żeby było to coś najgorszego, tak mi się wydaje ;p prócz tego, że trzeba np. delikatniej siadać czy wstawać, niezbyt gwałtownie, to na ten moment wszystko ok. sądzę, że będzie inaczej, mam nadzieję, że niespecjalnie gorzej jak zacznę chodzić bez opatrunku ;p

Czemu chcesz to ukryć przed domownikami? Nie chce cię straszyć ale nie będzie łatwo, pierwsze 3 dni to męka, co prawda w opatrunku da się chodzić ale dłuższe podróże bez poprawy opatrunku nie są niczym miłym, nawet nie myśl o dżinsach, bo pewnie nie wytrzymasz chyba że baggy lub dresy. Potem po wygojeniu i zdjęciu opatrunku jest już lepiej, ale może cię początkowo dotknąć nadwrażliwość więc i tak i tak nie będziesz się w stanie normalnie poruszać przynajmniej przez pierwsze dni dopóki żołądź się nie przyzwyczai, no chyba że nie będzie miała styczności z bielizną Osobiście też miałem jakieś tam opory przed ujawnieniem się teraz sam już nawet nie wiem czemu, myślałem że wszystko będzie dobrze przecież niektórzy idą do pracy na następny dzień po zabiegu i takie historie tu czytałem. Mama sądziła że pojechałem do szkoły, a ja zamiast tego na zabieg, po nim wiedziałem że nie ukryje tego więc wchodzę do domu i mówie że mam 2 wiadomośći dobrą i złą. Zła jest taka że mam stulejkę. Dobra jest taka że już ją usunąłem. I co? Nic, tylko dostałem gratulacje że sam załatwiłem problem, a następnie pieniądze na opatrunki i inne takie. Posiedziałem sobie w domu tydzień, potem było już dobrze. Jest jeden i bardzo skuteczny sposób na załagodzenie bólu, siedzieć na dupie i się nie ruszać :d Rób co uważasz, chciałbym ci tylko uświadomić, że o wiele wygodniej i bezpieczniej będzie wytłumaczyć swój problem rodzicom czy tam kogo się wstydzisz nawet po zabiegu i spokojnie wypocząć sobie tydzień w domu. Przecież z domu cię nie wyrzucą, ani nie wyśmieją, a pieniążki za hotel zaoszczędzisz na jakąś maść na blizny
Oczywiście wcale nie musi cię boleć, możesz po zabiegu biegać skakać i nie dać po sobie znać, ja tylko opisałem swój przypadek a każdy jest inny.

chce to ukryć ponieważ wstydzę się tego, po za tym z domownikami nie mam dobrych relacji, nigdy sie nie dogadywalismy. Juz pare lat temu postanowiłem, że załatwie to sam jak będe pełnoletni. Myśle, że przez te 3-4dni minie najgorsze. Po powrocie do domu moge chodzic w opatrunku, a wieczorami i na noc zdejmowac. Przez to troche dłużej będe miał nadwrażliwość, ale to chyba jedyny sposób jesli chcę utrzymac to w tajemnicy.

To czy dasz radę ukryć zależy od indywidualnego przypadku. Ja przy moim mógłbym myślę spokojnie ukryć to przed rodziną. Będziesz się starał, to dasz radę.

Wszystko jest możliwe. Jak się dobrze postarasz to ukryjesz wszystko przed domownikami. Mnie się udało. Nie chciałem im kłopotów dorzucać. Wszystko załatwiam sam nikomu raczej nie mówiąc - taki już jestem. Ale wracając do Ciebie, jeśli czujesz się na siłach, aby "ukrywać" zabieg w domu to spróbuj. Ja to z miesiąc przed już obmyślałem, co kiedy i gdzie będę robił XD Chociaż nie powiem przez pierwsze kilka dni jest ciężko i zamiast się wyluzować to cały czas rozmyślasz jak to wszystko rozegrać, ale jest to jak najbardziej możliwe. Chociaż jest to sprawa bardzo indywidualna. Każdy jest inny i każda osoba przeżywa zabieg na swój sposób.