• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Całkowite Czy czesciowe obrzezanie? Nie typowe pytania

scut

New member
a co Ty sam sobie ten zabieg będziesz robił, że Ci się odechciało? nawet tego nie będziesz widział. Niestety nawet w XXI wieku lekarz nie operuję czarodziejską różdżką tylko skalpelem...wyluzuj
 

Spector

New member
A Ty czego się spodziewałeś?To jest zabieg ,nie skomplikowany ,ale jednak zabieg.Nie wiem po co to w ogóle oglądałeś.Tak ,jak pisał scut ,Ty tego nawet nie będziesz widzieć
 

ROBK

New member
Witam.
Dlatego ja zdecydowałem się na znieczulenie ogólne i miałem z głowy.Nie widziałem,nie słyszałem i nie czułem i pojawiły się komplikacje w trakcie operacji i to nie krótkiej.A po wszystkim dostałem kroplówki i leki przeciwbólowe i na drugi dzień do domu. Dziś jak pomyślę co miałem przed operacją to cieszę że to już przeszłość a miałem obrzezanie całkowite i usunięcie wędzidełka,załupek.
Życzę ci powodzenia i więcej odwagi.
 

ROBK

New member
Witam "Stulejka24"
W twoim wcześniejszym temacie"Popękany napletek..."napisałem ci jak przeskoczyć oczekiwanie na termin zabiegu.Spodziewałem się że go przeczytałeś, teraz widzę że nie...
Swoją drogą Lekarze mają tupet z czymś takim czekać...parodia Służby Zdrowia i Medycyny.
To ja jednak miałem spory fart jak czytam na tym forum.
Można to przyspieszyć trzeba trochę chcieć.
Pozdrawiam.
 

ROBK

New member
Słyszałem że po częściowym usunięciu stulejki jest w 50procentach obawa w przyszłości nawrotu tego schorzenia. Mój lekarz nie wiele rozmowny ale ten fakt mi potwierdził. Akurat w tym przypadku nie miałem wyboru bo miałem stulejkę pełną ze stanem zapalnym i zabieg z NFZ a lekarz do mię że w naszym Szpitalu robią tylko obrzezanie całkowite. Więc co ja mogłem. Zdecydowałem się bo miałem już dosyć tego stanu w jakim byłem. A że obrzezanie całkowite jest jak mówią estetyczne to ja już to zauważam. A gdybym miał ponownie wybierać to wybrałbym to samo ponownie. Ale na szczęście już mi to nie grozi dzięki mojemu doktorkowi. Trzeba pamiętać że to tylko moje zdanie,każdy indywidualnie podchodzi do sprawy i musi to poważnie przemyśleć...a całkowite usunięcie napletka to proces nie odwracalny.
 

ROBK

New member
Kolego jak byś tego nie nazywał masz stulejkę i to dokładnie taką samą jaką ja(dlatego odpisałem na twój post) miałem tyle że u mnie te pęknięcia były na samym koniuszku napletka i sięgały do środka ku główki. W miarę gojenia napletek kurczył się zawijając się do środka a stan zapalny przesuwał się na zewnątrz co powodowało że pod spodem był stan ropny a na zewnątrz napletka dalsze zapalenie. Tragedia przy oddawaniu moczu.

Trafiłeś dobrego lekarza i zasadniczego skoro mówi że zrobi to na NFZ.
Jeśli dasz radę czekać to zaczekaj,myślę że to ryzykowne ale cóż począć.

Powiem ci tylko że mam to już za sobą ale kiedy czytam inne posty forumowiczów w treści jak to niedogodnym jest posiadanie napletka to dziś popieram ich zdanie dlatego nie mogę powiedzieć że to zbędne okaleczanie się. Myślę że to zabieg poprawiający naszą naturę i ułatwiający utrzymanie estetyki

Fakt mam problem z otarciami bo moja główka jest całkowicie odkryta ale pociesza mię fakt że można się przyzwyczaić z czasem do tego uczucia.
 

ROBK

New member
:D żaden to problem...absolutnie.

Musisz tylko zadać sobie kilka pytań i umieć na nie odpowiedzieć.Mianowicie:

Czy jesteś w stanie kiedyś w życiu wracać do Urologa z tym schorzeniem gdy by pojawił się nawrót choroby po częściowym usunięciu napletka? Pamiętaj że jak mówią statystyki to 50procent ma ponownie po latach ten sam problem.

Względy estetyki-czy dla ciebie są bardzo istotne i jak potrafisz radzić sobie w codzienności z prowadzeniem higieny. Tu trzeba pamiętać że my faceci mamy swoje nawyki i nie umiemy z nimi walczyć za to ciężko przysfajamy jakiekolwiek zmiany.

W końcu musisz wiedzieć że penis wygląda mało że dużo estetyczniej to o wiele atrakcyjniej jak wypowiadają się tu na forum panowie co nie jednemu pomaga (podobno) w życiu seksualnym.

Dobrze gdybyś miał z kim o tym pogadać bo to faktycznie trudna decyzja wiem sam po sobie.
A z drugiej strony jak tu podjąć racjonalną decyzję gdy jest dolegliwość i choroba nie daje spokoju.
Ja każdy dzień zaczynałem od myślenia o tym stanie. Koszmar...
Ja osobiście z nikim tego nie omawiałem bo (jak wspominałem we wcześniejszych postach) mój lekarz powiedział że oni tu wykonują tylko całkowite usunięcie napletka. Nic bardziej bzdurnego nigdy nie słyszałem ale mi to już było obojętne chciałem się tylko uwolnić od stanu w jakim sie znalazłem.
Ty musisz chłopie pomyśleć.
Ja jestem już ósmy dzień po operacji (która pani anestezjolg i lekarzom się skomplikowała,przedłużyła -było ich trzech operujących) mam radochę z tego że uwolniłem się z tego stanu w jakim się znalazłem. Nie ukrywam że to co mi doktorek wykonał to długa i dobra robota,myślę że się przy tym tochę spocili... :lol:
Musisz gościu to przemyśleć i podjąć taką decyzję która nie będzie ci kolidowała w życiu to delikatna sprawa a decyzja tylko twoja.


Oglądałem twoje foty i bardzo ci współczuję, mi w karcie napisali że podstawową przyczyną był nadmiar :? napletka itd.. .
 

ROBK

New member
:lol: doooobre z tym obciencim sam tak mówiłem gdy byłem jeszcze przed.
Ale widzę że masz dobre podejście do sprawy i będzie a nawet musi być ok.
Napewno nie wolno sugierować się innymi i tym co mówią bo każdy z nas inaczej odbiera te same wskazówki i inaczej reaguje na taką chorobę.
Dobrze to powiedziałeś jak ciąć to już na dobre haha... :lol: ale wszystko sobie przemyśl bardzo dokładnie i nie ma co myśleć jak to będzie po...najlepiej o tym to nie myśleć.Musi być dobrze i koniec.Bardziej sie martwiłem przed jak po bo wiedziałem że jak spiepszą to dopiero będą mieli ogrom roboty a lekarz jak murarz czy inny nie lubi poprawek po kolegach.Dlatego tan pierwszy się trochę stara.
A co kolego z tym terminem ...ustaliłeś już...
 

Dziułany

New member
ROBK napisał:
:D żaden to problem...absolutnie.

Musisz tylko zadać sobie kilka pytań i umieć na nie odpowiedzieć.Mianowicie:

Czy jesteś w stanie kiedyś w życiu wracać do Urologa z tym schorzeniem gdy by pojawił się nawrót choroby po częściowym usunięciu napletka? Pamiętaj że jak mówią statystyki to 50procent ma ponownie po latach ten sam problem.

Pytałem właśnie o to przed zabiegiem lekarza i powiedział mi ze zdarzają się nawroty stulejki ale że bardzo rzadko.
 
Do góry