Witam, mam od samego początku problem, gdy ktoś mi robi "laske" jakoś nic specjalnego nie czuje, nawet takie 10 min i nic prawie nie czuje tylko lekkie ciepło ust, z seksem jest podobnie, zeby trysnąć potrzebuje z godziny ponad a i czasem to nie wystarcza i musze kończyc z pomocą ręki, czy to normalne? Słysze wszedzie jakie to zajebiste uczucie i ze trudno sie nie spuscic jak sie ma obciaganego a ja nic takiego super nie czuje, zadnej podniety (głownie jaram sie osobą i dlatego mi staje nie ze względu na to ze mi... no)