• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

alma medica dr Michalski

krakus81

New member
Pomimo tego ciasnego opatrunku wzwody były bolesne, czuje je jeszcze, boli jak by szwy gdzieś poszły bo pojawiła się krew rano. Łyknąłem leki na ból, może przejdzie. 4 dni po zabiegu, opuchlizna nadal jest taka sama jak w 3 i drugim dniu.
 

inverso86

New member
Mi opuchlizna zeszła z trzonu penisa dopiero ok 8 dnia a fioletowy siniak podobnie. Za to opuchlizna w lini cięcia jest cały czas taka sama tzw. oponka. Nie jest duża więc na razie nie panikuje. Szwy raczej nie puściły tylko rana się odnowiła. Z dnia na dzień będzie co raz lepiej. Głowa do góry 8)
 

krakus81

New member
Te cholerne wzwody, znowu spałem tylko ze 2 godziny zanim zaczęło boleć. Dobre i tyle. Opuchlizna bez zmian, bolą łączenia szwów i jądra. Zaczynam dzień 5ty.
 

shogo

New member
Prawde ci powiem, że chyba ty jedyny tak cierpisz aż tyle dni po zabiegu obrzezania. Jesteś już pewny, że to nadwrażliwość?
 

krakus81

New member
Właśnie łączenia szwów po wzwodach mnie cholernie bolą. Może mam niższą tolerancję na ból. Idę pod prysznic bo trochę się zdrzemnąłem przed chwilą a robi się upał.
 

krakus81

New member
Wziąłem dziś ostrożny prysznic, którego się trochę obawiałem. Wspaniałe uczucie. Samopoczucie poprawiło mi się :D . Trochę piekło jak woda ciepła leciała mi po żołędzi (oczywiście nadal mam wrażliwości dlatego nie kierowałem tam strumienia), ale dało się wytrzymać. Ogólnie po takiej kąpieli przez 2,3 godzinki tak jakby zapomniałem o opatrunku i ucisku. Trochę mnie jeszcze pieczę po oddaniu moczu. Zauważyłem też, zmieniając opatrunek że na żołędziu przy szwach mam lekką ranne która mnie pieczę i boli + te szwy. Strasznie mi naciągają wzwody szwy dlatego z rana wszystko mnie boli. Wkurza mnie już ten zapach maści i opatrunków, tak szpitalnie pachnie :)
 

krakus81

New member
Po wizycie u lekarza. Zabieg równo tydzień temu. Coś się goi, ale jakiś krwiak mi się zrobił, stąd opuchlizna. Dostałem nowe antybiotyki. Kazał mi Dr jeszcze mocniej wiązać opuchliznę. Ją się paprałem z małym, a Dr tak mi uścisnął i obwiązał opatrunkiem, że szok, taki ucisk i pieczenie. Jak musi to mus. Pytałem się czy mam płukać w rumianku, to podobno nic z tych rzeczy. Trzymam się zaleceń swojego lekarza. Opatrunek 2 razy dziennie zmieniać i mocno trzymać. Cdn.
 

krakus81

New member
Znowu trochę opuchlizna mi zmalała, ale strasznie zaczęło mi krwawić z jednej strony na szwach. Nb niektóre już zaczęły wychodzić. Mam nadzieję że przestanie przez noc. Zobaczymy rano.
 

krakus81

New member
Zerwał się szew i krwawiło mi cały czas. Jako tako w nocy przespałem, nawet nie było wzwodów. Rano natomiast ze 40 min odklejałem i zmieniałem opatrunki, tak były zakrwawione. Zobaczymy pod wieczór czy będzie krwawić nadal. Opuchlizna nadal się zmniejsza.
 

krakus81

New member
10ty dzień po zabiegu. Rany wolno mi się goją. Krwawi coraz mniej ale rany nadal mam otwarte. Zawcześnie szwy puściły. Chodzę z pół otwartym opatrunkiem by rany zaczęły się goić, ale znowu wróciło mi pieczenie po oddaniu moczu.
 

krakus81

New member
14ty dzień po zabiegu. Powoli ale się goją rany. Gdzieniegdzie szwy jeszcze trzymają i czasem poleci krew. Żołądź zacząła się powoli łuszczyć. Bolesne wzwody minęły po 10 dniu. Opuchlizna nadal w mniejszym stopniu się utrzymuje, więc noszę cały czas ku górze. Po 14 dniach nadwrażliwość jest ale się zmniejsza .
 

krakus81

New member
Powoli wszystko się goi. Zostało jeszcze parę szwów które czasami krwawią ale sporadycznie. Trochę przeszkadza nadwrażliwość z jednej strony,ale kwestia przyzwyczajenia. Zamierzam iść na wizytę tak od siebie we wrześniu, w sprawie tego krwiaka, ewentualnie dalszych zaleceń co do leczenia.
 

poser

New member
hej krakus mam jeszcze jedno pytanie jak wyglada sprawa z chodzeniem przemieszczaniem sie po zabiegu?? Kiedy wrociles do pracy jesli wrociles?
pozdr
 

krakus81

New member
Dziś mija 3 tydzień. W moim przypadku, odnosząc się do postów innych użytkowników, przebiegało to dosyć wolno. Lekarz powiedział mi 7 do 12 dni. Urlop miałem na 14 dni, ale przedłużyłem sobie do 16+ załatwiłem sobie 3 dni w pracy po pół dnia.
Pierwszy tydzień masakra. Każdy ruch leżąc, stojąc wywoływał ból. Do kibla i do łóżka truchtałem powoli. Po 7 dniach pierwsza wizyta kontrolna. Zawinołem się ciasno i pojechałem do lekarza. Jak mi pan Dr założył ciasny opatrunek to myślałem że zejdę. W drugim tygodniu puściły mi szwy i zrobił się krwiak, więc hartowanie zacząłem dopiero w 3 tygodniu. W drugim tygodniu po domu poruszałem się swobodnie stopniowo zmniejszając ilość opatrunków. W trzecim powolutku wyjścia do pracy, a po domu chodzenie bez opatrunku. Poprawa jest. Nadwrażliwość się zmniejsza, do pracy mam jeszcze opatrunek trzymający do pionu.
Reasumując 2 tygodnie odpoczynku, trzeci na rozruch.
Martwi mnie tylko ból w okolicy wędzidełka który pojawił się w weekend, oraz słaby strumień moczu, który wygląda jak po zabiegu. Leci w kilku kierunkach, raz jest silny a raz słaby. W dodatku pod skórą na trzonie przy żołędziu pojawiła mi się jakby kulka, zgrubienie? Mam nadzieję, że to od opuchlizny. Zacząłem przemywanie żołędzi rumiankiem. Jak woda jest ciepła to spokojnie mogę puścić strumień na żołądź. Trochę jest dyskomfort ale widzę poprawę. Gdyby nie te 3 problemy to byłbym zadowolony z leczenia na 100%. Szwy prawie wszystkie wyszły, żołądź wysycha i się łuszczy. Za tydzień idę na kolejną wizytę, zobaczymy do lekarz powie.
 

poser

New member
no to nie dodales mi otuchy niestety myslalem ze szybciej sie to odbedzie eh zobaczymy jak to bedzie wygladac u mnie pozdr
 

krakus81

New member
W poniedziałek minęło 5 tygodni. Mam jedną bliznę która będę jakoś zwalczał maściami, a ogólnie to nawet ładnie się zagoiło. Nadwrażliwość znikać zaczęła od 4 tygodnia. Sporadycznie coś tam poczuje. Cały czas mam siną żołądź, która boli po wzwodzie, ale mam nadzieję że przejdzie.Trochę mnie pieczę w okolicy cewki moczowej po sikaniu. Byłem na wizycie, dr Michalski powiedział że wszystko jest ok, zrobił też mi badanie cewki co nie było przyjemne, ale przynajmniej wszystko jest w normie. Niepokoi mnie tylko silny strumień moczu, trzeba uważać by nie obsikać muszli, który czasami jest rozdwojony tak jak w pierwszych dniach po zabiegu. Nie wiem co jest tego powodem skoro cewka jest w normie. Ostatnio wyskoczył mi siniec na trzonie penisa po podnieceniu, jak i ból żołędzi w sinych miejscach. Poczekamy zobaczymy.
 

Podobne tematy

Do góry