• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

9 dni po

Dallas

New member
poszedlem do doktora.
Popatrzył, naciągnął i po problemie. Wszystko goi sie dobrze. teraz przynajmniej wiem jak to zrobic jak w nocy mały odstawi mi ten sam numer.
 

bezczel

New member
Pisałem że jak nie ty, to lekarz zrobi :p
Ehhh... każdy pyta, pyta i jak juz odpowiedź otrzyma to i tak na własnym ciele się przekonać musi :p
Najważniejsze że już masz z bańki.
 

Dallas

New member
tak z ciekawości. Jak ściągam napletek przy myciu to ściągać go za zołędzia? w sensie, zeby z niego zszedł? Troche sie obawiam tego, czy wejdzie spowrotem
 

bezczel

New member
Sciagaj. Najlepiej minimum 2 razy dziennie. To wycwiczy ptaka. Naciagaj potem technika jaka opisałem wyżej. Nic sie nie zablokuje. Inaczej nie usuniesz tego co zbiera sie w rowku zazolednym. Powodzonka
 

Dallas

New member
Dobra czas odświerzyć temat. Jestem już ponad miesiąc po zabiegu. Szwów zostało 5. Denerwują mnie cholernie. W czwartek jade do doktora na wyciągnięcie ich.

Jedna sprawa jest. Codziennie rano jak sie budzę po nocnych wzwodach to mam żołędzia na wierzchu. Skóra nie chce sama wracać na swoje miejsce po wzwodzie, musze pomagać. Też tak mieliście? Myslałem, ze tu elegancko wszystko samo bedzie chodzić a tu nic
 

Nanuk

New member
Ja mam z tym "problem" o ile mozna to nazwac problemem tylko we wzwodzie, wlasciwie nie ma szans zebym naciagnal napletek na zoladz we wzwodzie, jak wzwodu nie ma - moge naciagnac, jednak kompletnie mi to nie przeszkadza.
 

Dallas

New member
po co we wzwodzie naciągać napletek na grzyba :D Chodzi mi o to, ze po wzwodzie sam nie wraca na swoje miejsce tylko muszę go ręcznie naciągnąć na grzybka
 

Dallas

New member
problem żaden tylko myslałem, ze to bedzie full automacik i jak sie okazało, ze tak nie jest to pomyślalem, ze cos jest nie tak z moim małym dlatego napisałem :)
 

Podobne tematy

Do góry