Witam, jestem tydzień po obrzezaniu częściowym i mam do Was pare pytań.
1. Po zabiegu obudziłem się z żołędzią całkowicie odsłoniętą (czego się w zasadzie nie spodziewałem) i zszytą skórą. Byłem przekonany że po rozpuszczeniu się szwów ta skóra będzie się ruszała tak samo jak kiedyś, jedynie skrócona o napletek. Tymczasem nawet bez szwów jest ona przyłączona (zrośnięta) do penisa trochę przed rowkiem zażołędnym. Czy to jest normalne?
2. Około 1cm pod szwami (w stronę nasady penisa) wyczuwalny jest taki twardy pierścień pod skórą. Co to może być? Przypomina to jakby spiętrzoną skórę albo szwy. Nie są to chyba szwy bo pierścień jest obecny nawet na wysokości miejsc, gdzie on sie juz rozpuscily i wypadły.
3. To raczej taka ciekawostka. Też mieliście pomieszane uczucia dotyku po zabiegu? Jak czasami dotknę małego blisko szwu podczas nakladania maści to zdarza się że czuje ten dotyk kompletnie po drugiej stronie penisa. Ciekawa sprawa
1. Po zabiegu obudziłem się z żołędzią całkowicie odsłoniętą (czego się w zasadzie nie spodziewałem) i zszytą skórą. Byłem przekonany że po rozpuszczeniu się szwów ta skóra będzie się ruszała tak samo jak kiedyś, jedynie skrócona o napletek. Tymczasem nawet bez szwów jest ona przyłączona (zrośnięta) do penisa trochę przed rowkiem zażołędnym. Czy to jest normalne?
2. Około 1cm pod szwami (w stronę nasady penisa) wyczuwalny jest taki twardy pierścień pod skórą. Co to może być? Przypomina to jakby spiętrzoną skórę albo szwy. Nie są to chyba szwy bo pierścień jest obecny nawet na wysokości miejsc, gdzie on sie juz rozpuscily i wypadły.
3. To raczej taka ciekawostka. Też mieliście pomieszane uczucia dotyku po zabiegu? Jak czasami dotknę małego blisko szwu podczas nakladania maści to zdarza się że czuje ten dotyk kompletnie po drugiej stronie penisa. Ciekawa sprawa