• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

7.02 zabieg w Lublinie

dominik3289

New member
Ja jestem już drugi dzień po zabiegu i jest wszystko dobrze. Zabieg miałem 7.02 (wtorek) w Szpitalu Wojskowym w Lublinie. Może krótko jak było:
Stawiłem się w szpitalu na izbie przyjęć tam podpisałem parę dokumentów następnie udałem się do pielęgniarek, które założyły wenflon i pobrały krew na badania i dały pojemnik na mocz. Następnie udałem się do gabinetu pana doktora i czekałem aż przyjdą wyniki krwi i odrazu na ciachanie :) :). Czekałem z godzinę dobrą. Po czekaniu pani pielęgniark zabrała mnie z sobą do sali zabiegowej. Tam kazano mi zdjac spodnie do kolan. Przykryto mnie niebieską szatą z otworem na małego i pan Doktor zabrał się za robótki ręczne. Njapier przemył przyjaciela :) następnie dał znieczulenie. To było dość nieprzyjemne ale do wytrzymania. Podłączoną miałem kroplówkę. Zabieg trwał 15 minut i pan Dokotr pokazał mi co mam robić z małym. Odsuwac napletek smarować maścią i pryskać. Dostałem wypis i do domu a po drodze do apteki i zkaup mnóstwa leków.
Wczoraj miałem pierwsze mycie po zabiegu i nie jest źle. Nie boli mnie na ból się nie skarżę. Mam tylko co jedynie obawy do tego czy wszystko jest z małym dobrze. Czy nic tam nie zepsułem.
 

minas_morgul

New member
Zasadnicza sprawa - nie podzieliłeś się z nami informacją, co miałeś robione w tym szpitalu. Ale skoro mnóstwo leków było Ci potrzebne, to pewnie coś poważnego ;/ Nawet przy obrzezaniu nie trzeba żadnych leków stosować.
 

dominik3289

New member
obrzezanie i plastyka wędzidełka napletka a lekow duzo bo maść, do psikania octenisept, antybiotyk, osłona, i coś od krwi i tyle
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Do góry