Witam wszystkich, jestem 6 dni po zabiegu całkowitego obrzezania, wszystko zdaje się goić dobrze, jednak jestem zaniepokojony jednym szwem, który chyba się zerwał przy nocnym wzwodzie. Ogólnie jest w porządku jedynie męczą mnie właśnie noce, cholernie boli, szczypie sprzodu, gdzie na zdjęciach widać trochę krwi. Stosuję jedynie octanisept. Mam jeszcze trochę opuchlizny, ale nie nosiłem go do góry, jedynie od czasu do czasu. Czy myślicie, że ta rana wymaga jakiejś ingerencji lekarza, czy i tak się zagoi bezproblemowo?
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer
imgur: the simple image sharer