• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

5 dni po zabiegu, Warszawa

wbwwa

New member
Hej,

Jestem 5 dni po częściowym obrzezaniu. Zabieg wykonywany w szpitalu im. Orłowskiego w Wwie przy ul. Czerniakowskiej rękami Pana Jarosława Chojnackiego w ramach NFZ. Czekałem ok 10-12 tygodni. Zanim udałem się do urologa minęło pewnie z 5 lat na przemyśleniach ;).

Wszystko poszło wyjątkowo szybko i sprawie, o 9 rano byłem w trakcie rejestracji, a przed 10tą jechałem już na salę operacyjną. Zabieg trwał ok 35-40 minut.

Nie narzuciłem konkretnego stylu cięcia, chciałem po prostu pozbyć się niewielkiej stulejki - napletek mogłem bez większych problemów ściągnąć w dół, ale w trakcie erekcji było bardzo ciasno, ciężko było go rozwinąć + seks niemal zawsze kończył się naderwanymi rankami właśnie na tym zwężeniu.

Z zabiegu jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim zero bólu i dyskomfortu. Delikatne szczypanie przy znieczulaniu miejscowym, lekkie mrowienie gdy znieczulenie schodziło, nie ma o czym mówić. Żadnych środków przeciwbólowych nie potrzebowałem. W trakcie zabiegu normalnie prowadziliśmy z lekarzem i jedną kobitką pomagającą rozmowę.

Szycie proste, dość gęste, estetyczne, nie poszarpane, obniżenie względem żołędzi sugeruje typ low, a pozostawiona ilość skóry loose, wędzidełko nietknięte. Niewielkie opuchniecie pod wędzidełkiem, brak typowej "oponki". Już wczoraj przypadkiem opatrunek się zsunął wraz ze skórą osłaniając w 3/4 żołądź.

Używam Octaniseptu i Rivanolu, opatrunek zmieniam raz lub dwa dziennie.

Pytanie - skoro już wczoraj mogłem nasunąć skórę na żołądź, powinenem korzystać z tej możliwości i pozbyć się opatrunku, czy też jednak lepiej odciągać skórę z żołędzi i nosić opatrunki? Skóra sama wcale tak łatwo nie wraca, przy delikatnym dotyku jednak dzieje się to niemal bezboleśnie. Nie wiem, czy szwy będąc po wewnętrznej stronie resztek napletka powinnienem starać się trzymać "na wierzchu" czy też mogę je "schować" - w której wersji gojenie będzie przebiegało szybciej?

Mam już umówioną wizytę u urologa, ale dopiero po świętach.

Wszystkim wahającym się czy zawstydzonym - nie ma czego, na luzie i bez stresów.
 

wbwwa

New member
Urolog potwierdził, że zsuniecie napletka na żołądź nie wpływa negatywnie na gojenie ani na szwy i jeśli opuchlizna pozwala, warto z tej możliwości skorzystać.

Lekarz potwierdził, że gojenie przebiega bardzo dobrze. Nie polecił wyciągania szwów - same się rozpuszczą gdy przyjdzie na to czas. Z resztą - szwy przeszkadzały mi tylko przez pierwsze kilka dni. Aktualnie nie czuję żadnego dyskomfortu, co najwyżej delikatnie przy porannej erekcji.

Jutro mijają 2 tygodnie od zabiegu. Polecam wszystkim w tego typu sytuacji. Z perspektywy czasu najtrudniejsze były pierwsze 3-4 dni, potem wszystko "z górki" :).
 

Podobne tematy

Do góry