22 dni po całkowitym hight&tight - mały problem

Siema, jestem 22 dzień po całkowitym obrzezaniu. Dodam, że to było moje trzecie cięcie. Pierwszy raz to w szpitalu w moim mieście miałem zabieg przedłużenia wędzidełka, po którym problem był nadal ten sam. Zdecydowałem się więc na obrzezanie. Po przybyciu na danej kliniki po wcześniejszym uzgodnieniu z innym lekarzem na obrzezanie całkowite, lekarz który miał mnie operować powiedział, że nie zrobi mi całkowitego tylko plastykę i zaczął coś pie**** o funkcji napletka. Głupi byłem i żałuję, że się w ogóle na to zgodziłem i dodatkowo straciłem 500 zł i czas. Poza tym zabieg został źle wykonany.
Po miesiącu od tego zabiegu udałem się na obrzezanie całkowite do Poznania do doktora Tondela. Nie ma tutaj po prostu czego porównywać, bo w odróżnieniu między tymi dwoma zabiegami a tym u Tondela, to niebo a ziemia. Zero bólu, zero jakiś oponek(choć miałem jeszcze lekką opuchliznę po poprzednim zabiegu). W dwóch pierwszych zabiegach ból był po prostu niesamowity... Po prostu po daniu znieczulenia od razu zaczynali ciąć. Poraża, zamiast odczekać jakiś czas.
No ale nie ma co się użalać ważnie, że już jest po wszystkim i jestem zadowolony. Blizna w czasie wzwodu jest dość blisko do żołędzia(z przodu jakieś 0,5 cm, a z tyły z 1cm może więcej) czyli dokładnie tak jak chciałem. Nie tak jak niektórzy mają ją na środku penisa
Opuchlizna otrzymywała się jakiś czas i to dość duża, ale to że względu jeszcze na poprzedni zabieg.
Martwi mnie tylko jedna rzecz. W czasie wzwodu penis jest mniejszy o 2 cm. Sam nie wiem czy to przez to że mam jeszcze wszystkie szwy czy trzeba poczekać aż skóra się rozciągnie? Miał ktoś tak? Bo z tego co czytałem to raczej co niektórym się trochę powiększał, ale raczej zmniejszyć się nie może, nie?

Z tym 2 cm mniej to nierealne Albo nie masz jeszcze pełnego wzwodu (stres spowodowany zabiegiem) albo wcześniej źle mierzyłeś. Jest jeszcze opcja nr 3 pt. prowokacja

Nie rozumiem, jak mógłbym niby źle zmierzyć? To jest tak prosta czynność, że raczej nie ma tutaj opcji pomyłki. Wiem ile miałem i ile mam. Żadnych psychicznych problemów nie mam jak co niektórzy. Wzwód mam bardzo mocny, a nawet penis jest trochę grubszy.

Wszystko jest możliwe, poczekaj jeszcze...

Tak na "zdrowy chłopski rozum" jest jeszcze opcja że usunęli ci za dużo skóry... Czy podczas wzwodu skóra z moszny nachodzi ci na penisa?

Ilość skóry na penisie nie odpowiada ze jego wzrost. Ja mam bliznę umieszczoną pod żołędziem i do tego w czasie wzwodu mogę nią jeszcze poruszać. Widziałem takich co mieli linie cięcia na środku penisa i to nie mam nic do rzeczy. Tutaj chodzi raczej o to, że mam jeszcze wszystkie szwy i nie do końca może wzrosnąć.
Znalazłem już tutaj na forum, koleś też pisał że po 2 tygodniach od zabiegu był załamany rozmiarem i w ogóle, ale po miesiącu jak szwy wypadły i wszystko się zagoiło to po wszystkim wydawał mu się nawet większy niż przedtem.

U mnie też wydaje się, że odrobinę gdzieś uciekło.
Ale widzę, że po prostu skóra jest mega napięta i nie uzyskała jeszcze swojej dawnej elastyczności, jak skóra będzie elastyczna, to i cm powróca

No teraz już mi rozmiary wróciły

lager napisał:

Nie rozumiem, jak mógłbym niby źle zmierzyć? To jest tak prosta czynność, że raczej nie ma tutaj opcji pomyłki.

Kliknij aby rozwinąć...

To skąd rozbieżność w badaniach długości członków? Dlaczego podczas badania tych samych "pacjentów" lekarzom pojawia się maluch w wzwodzie średnio o 2 cm krótszy niż gdy podawali długość badani?
Tak czy inaczej dobrze, że odzyskałeś "rozmiar" 8)

Matko $%#% święta. Dlaczego ludzie tutaj są tacy mało domyślni?
Po pierwsze wiem, jak mierzyć dobrze, a po drugie nawet jakbym mierzył źle, ale w ten sam sposób jak przed i po zabiegu, to i tak wynik powinien być ten sam, prawda?

Spokojnie, nie unoś się, poprostu po zabiegu zmienia się ukrwienie, z czasem wszystko dojdzie do normy.... cierpliwości